To był piękny, lipcowy dzień. Słońce prażyło niemiłosiernie i było chyba ze 30 stopni w cieniu, a my mimo to drżeliśmy stojąc przed ołtarzem... Ale zacznijmy od początku, no może nie od samego, bo musiałabym napisać książkę,...
Wszystko zaczęło się dnia 26 stycznia 2011 roku na kanapie w salonie. O godzinie 20:12 wstałam z kanapy chcąc pójść do kuchni po szklankę i nagle zobaczyłam plamę wody na kanapie a następnie moich spodniach więc krzyknęłam do Marka...
>>>ROZDAJEMY KOSMETYKI NA IMIENINY ANNYAnna - imię żeńskie pochodzenia hebrajskiego, które tłumaczy...