Spotkałam go bo zapomniałam zrobić rozliczenia pit przez internet. On do mnie zadzwonił i powiadomił o sprawie. To mała miejscowość więc spotkałam się z nim osobiście. Sprawę załatwiła a on wywarł na mnie piorunujące wrażenie. Nie sądziłam jednak, że kiedyś go jeszcze spotkam. Potem minęło mnóstwo czasu i dostałam zaproszenie na imprezę sylwestrową. Tam okazało się, że był on. No i tak się to zaczęło od banalnej sprawy jaką było zapomnienie o istnieniu takiego cuda jakim jest program pit.