To był ten dzień- kto by się spodziewal że tym razem przystanek autobusowy okaże się szczęśliwy? Stałam na przystanku kiedy zjawił się on. Już wcześniej go widziała, ale tego dnia odwarzył się do mnie podejść. Chyba nie żaluje.
To był magiczny dzień. Sylwester. Moje kochanie zabrało mnie w dosyć niecodzienne miejsce: Kraków Skup srebra trochę mnie zmyłił, już się bałam, że kochanie chce kupić pierścionek z odzysku. Ale nie ! Nie zawiódł i sam przyznał, że to taka ściema była. Kocham go najbardziej na świecie.