Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 245544 |
Nadesłane przez: Maniuśka 13-02-2012 23:08
No to się uświadomiłam. Dzisiaj znowu po lekarzach, najpierw ginekolog żeby dał skierowanie na usg piersi i resztę badań. Poszłam do rejestracji żeby się zapisać i pani mi mówi ,że o godz 13 wolny termin więc bez zawachania zapisano mnie. No i mam, torbiela na piersi 6mm , narazie za mały by coś z nim robić więc czekać musze na rozwój sytuacji.
Malutka od kilku dni na przemian, a to wesoła a to nieznośna. ZĘBY:/ Niby się tuli, a zaraz gryzie. Całe szczęście, że bez problemu zasnęła bo miałam po dziurki w nosie!
A co do samochodu to cieszę się bardzo że jest nasz! Jest śliczny:) granatowy, taki jak chciałam,a reszta? W sumie mnie nie interesuje, a może tylko to czy jak zrobię prawo jazdy to czy coś będę widzięć. Tak, będę bo sprawdzałam:) heh mąż się śmiał ,że on fotel odsuwa do końca, a ja przysuwam do początku i podnoszę siedzenie w górę , a on widzi wtedy całą maskę:) a ja tylko troszkę wystaję zza kierownicy. Takie są uroki bycia małym:) Małej też się podobał samochód:) Obeszła dzisiaj go z każdej strony i cieszyła się bardzo jak siedziałam za kierownicą:)
Teraz wieczorkiem byliśmy u siostry i szwagra, bo szwagier był z moim Maćkiem, moim bratem i kumplem po samochód. Postawiliśmy piwko, posiedzieliśmy, pośmialiśmy się i już w domku. Zaraz kąpiel i spać! Mężuś wczoraj był tak zmęczony podróżą bo nic nie spał od 3 rano w niedzielę do 23 więc padł szybko, a ja leżałam i myślami odbiegałam daleko...
Dobranoc kochani...
Ludzie, czy WY wiecie co z CENTAMI? Bo od jakiegoś czasu wchodzę ,a może coś nowego i na nic się nie natykam...