lis
2024
2008-03
2008-04
2008-05
2008-06
2008-07
2008-08
2008-09
2008-10
2008-11
2008-12
2009-01
2009-02
2009-03
2009-04
2009-05
2009-06
2009-07
2009-08
2009-09
2009-10
2009-11
2009-12
2010-01
2010-02
2010-03
2010-04
2010-05
2010-06
2010-07
2010-08
2010-09
2010-11
2010-12
2011-01
2011-02
2011-03
2011-04
2011-05
2011-06
2011-07
2011-08
2011-09
2011-10
2011-11
2012-01
2012-02
2012-03
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-11
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Szymuś mój synuśKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 203, liczba wizyt: 590592 |
Nadesłane przez: Isiunia 23-01-2012 16:00
Zdarza się, że Szymek obudzi się w nocy i mnie woła "Mama, chodź koło mnie, przytul". Czasem wskakuję w jego maluśkie łóżeczko i potule. Jak zaśnie, wracam do swojej sypialni. Ale ostatnio (dwa razy) przyszłam do jego pokoju i zapytałam - to może do mojego łóżeczka pójdziesz?
I cud się stał! Zaspane dziecko, noca o g. 3 wyskakuje ze swojego łóżeczka, jakby nagle obudzone redbullem, leci do mojego łózka, wkopuje się w kołdrę, przytula do mnie jak małpeczka i...błyskawicznie zasypia.
Jak to jest możliwe, taki zryw nocą, taka energia i tak szybkie zaśnięcie w pieleszach mamusi? Po prostu fenomen na skalę europejską ;)
W związku z wielką chęcią, jaka towarzyszy tym nocnym zrywom, postanowiłam ograniczyć ten sport, coby się dziecko za bardzo nie przyzwyczajało. Bo potem cięzko będzie przegonić z mamusinego łóżeczka ;)
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p13468,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b1-1,Szymus-moj-synus.html