Artykuł promocyjny Opublikowany przez: ULA 2011-05-13 15:28:35
Według badań Gemius z września 2008 r., ponad 70 procent rodziców uważa Internet za niebezpieczny. – Visikid ostrzega rodzica, gdy dziecko ogląda w sieci niewłaściwe treści, na przykład zawierające pornografię, zachęcające do przemocy czy korzystania z narkotyków – mówi Kamil Rudnicki, twórca programu.
Visikid zdecydowanie różni się od typowych programów do nadzoru rodzicielskiego. Nie blokuje dostępu do żadnych stron ani nie wylogowuje użytkownika, który zbyt długo siedzi przed monitorem. Zamiast tego dostarcza rodzicowi informacje o tym, jak długo dziecko używa komputera, jakie strony odwiedza w sieci i jakie aplikacje uruchamia.
– Takie podejście jest znacznie lepsze, bo uczy dziecko odpowiedzialności – mówi pedagog Anna Jankowska. – Jeżeli zamykamy dziecko w klatce, zabraniamy mu czegoś, ono próbuje za wszelką cenę tego spróbować i prędzej czy później mu się to uda. Lepiej dać mu więcej wolności, ale przy tym czuwać, czy właściwie z niej korzysta i przestrzega ustalonych reguł.
Aby korzystać z programu, należy zarejestrować się na stronie www.visikid.pl i zainstalować niewielką aplikację na komputerze, którego używa dziecko. Gromadzone przez nią dane można oglądać po zalogowaniu, z dowolnego komputera podłączonego do Internetu.
Korzystanie z Visikid kosztuje 9 zł w abonamencie miesięcznym lub 59 zł rocznie. Z programu można również korzystać za darmo, jednak podgląd statystyk jest wówczas ograniczony tylko do bieżącego dnia. W wersji pełnej można przeglądać dane z ostatnich 12 miesięcy.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.