Opublikowany przez: ULA 2011-08-04 11:58:21
Zacznijmy od szkoły
Minimalny czas trwania skutecznego programu prewencyjnego to 3 miesiące, a największą skutecznością cieszą się programy trwające ponad 2 lata – informują badaczki Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, która dokonał przeglądu światowych badań na temat programów zapobiegania nadwadze i otyłości wśród młodzieży.
Programy prowadzone w szkole powinny dotyczyć nie tylko diety, ale też zwiększania poziomu aktywności fizycznej dzieci i zmniejszenia czasu spędzanego na siedząco. Przykładem są tzw. aktywne przerwy w szkole. Z badań wiadomo także, że większych efektów szkolnych programów prewencji otyłości można się spodziewać u dziewczynek, niż u chłopców.
– Programy prewencji otyłości w szkole mogą być bardziej efektywne, jeśli prowadzi się je wśród dzieci, a nie dopiero wśród nastolatków. Jeśli chce się osiągnąć długofalowe efekty szkolnych programów potrzebna jest szczegółowa edukacja dotycząca odżywiania się – komentuje prof. Aleksandra Łuszczyńskał, psycholog zdrowia z wrocławskiego wydziału SWPS.
Magdalena Safron, psycholog społeczny z SWPS i współautorka badań, dodaje, że choć trudno jest zaangażować rodziców to warto się w to zaangażować. Jednym ze sposobów jest dostarczenie rodzicom ulotek edukacyjnych wskazujących warte zrealizowania cele dotyczące zdrowego stylu życia, oraz kroki prowadzące do osiągnięcia tego celu.
Zmobilizujmy samorządy
Jakie działania podejmowane przez lokalne samorządy mogą doprowadzić do zmniejszenia częstotliwości nadwagi i otyłości wśród dzieci i młodzieży? Przede wszystkim pożądane są zmiany w zakresie rodzaju jedzenia sprzedawanego w miejscach, gdzie odżywiają się dzieci np. w szkolnych stołówkach czy sklepikach. Równie ważne jest stworzenie infrastruktury umożliwiającej uprawianie sportu, w tym np. ścieżki rowerowe, sale do ćwiczeń czy boiska.
Badaczki dodają, że ta infrastruktura musi być w pobliżu i jej wykorzystanie powinno być cenowo dostępne dla zainteresowanych. Potrzebne są także zmiany w regulaminie szkolnym umożliwiające większą ilość aktywności fizycznej, a także lepsze wykształcenie nauczycieli w zakresie promocji zdrowia i kultury fizycznej.
Dajmy przykład naszym dzieciom
Naukowcy przekonują, że rodzice i ich nawyki żywieniowe mają kluczowy wpływ na odżywianie dzieci. – Rodzice powinni przede wszystkim dbać o własną świadomość żywieniową i dietę, którą stosują. Warto postarać się także o czas na wspólny posiłek z dziećmi – mówi Anna Januszewicz z wrocławskiego wydziału SWPS, współautorka badania. – Oprócz tego rodzice powinni ułatwiać dziecku dostęp do miejsca, gdzie będzie mogło ono uprawiać sport, a nawet zastosować system nagród za aktywność fizyczną i zdrowe odżywianie – dodaje.
Jak wynika z badań, rodzice, którzy otwarcie rozmawiają z dziećmi o różnych problemach, zarówno dotyczących dzieci, jak i swoich, mają więcej sukcesów w kształtowaniu ich nawyków żywieniowych. Z drugiej strony z analizy wynika, że rodzice nie potrafią rozpoznać nadwagi u dzieci. Najczęściej uważają, że ich dziecko ma wagę w normie, a ewentualne nadwyżki tłumaczą „grubokościstością”, specyficzną urodą czy „byciem pulchnym”. Dlatego powinni zasięgnąć opinii lekarza, pielęgniarki szkolnej o to, czy ich dziecko ma nadwagę, a jeśli ma, co z tym zrobić. Warto także pamiętać o tym, że na styl życia i odżywiania nastolatków ma wpływ całe środowisko społeczne, a szczególnie osoby, które młodzi darzą szacunkiem, a więc nie tylko i nie zawsze są to rodzice.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
80.54.*.* 2011.12.09 10:12
Otyłość??? Już premier DONALD TUSEK i jego ferajna z PO postarają się o to, by każdy Polak wyglądał jak po wyjściu z obozu....
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.