Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Reklama Familie.pl Redakcja 2023-05-23 13:13:16
Autor zdjęcia/źródło: freepik
Niedaleko Giżycka znajdziemy coś, co dzieci lubią najbardziej — zwierzątka. Tu w gospodarstwie agroturystycznym spotkamy takie gatunki zwierząt, jak lamy, miniaturowe kozy, owce kameruńskie, szynszyla, fretka. Znajduje się tu też pełnej krwi angielskiej klacz, koszatniczka, osiołek i króliki różnych ras. Co najważniejsze, zwierzęta można dotykać i karmić, a na kucach i koniach pojeździć.
Ten XIX-wieczny kowbojski świat znajduje się w okolicach Giżycka. Odwzorowano tu na 10 ha osadę z dzikiego zachodu, dzięki czemu możemy podziwiać miejski ratusz, posterunek szeryfa z więzieniem, saloon, dworzec kolejowy wraz z torowiskiem i lokomotywą. Znajduje się tu też stajnia, strzelnica i meksykański bar. W takim miasteczku możemy zanocować w domkach czy apartamentach. Dzieci nie będą się tu nudzić, bo dodatkowo czeka tu na nie park linowy, mini zoo czy nauka i pokazy tańca country.
Kontynuując pobyt na Dzikim Zachodzie, dzieci mogą na Mazurach zapoznać się z historią indiańskich wojowników. Co więcej, znajduje się ona niedaleko miasteczka Mrongoville. Tutaj w Muzeum Indian Ameryki Północnej znajduje się spora kolekcja oryginalnych indiańskich broni, strojów, rękodzieł, przedmiotów codziennego użytku, a nawet zabawek. Poza budynkiem muzeum na terenie wioski znajdują się naturalnej wielkości namioty tipi i szałasy oraz platforma pogrzebowa.
Gdy przychodzi niepogody czas, warto taki dzień spędzić w parku wodnym pełnym atrakcji. Baseny o różnej głębokości, sztuczna rzeka czy wyspa z jacuzzi prowadząca do plaży to tylko niektóre atrakcje. Znajduje się tu 30-metrowa zjeżdżalnia oraz siłownia i fitness dla starszych uczestników.
Miejscowość Pracz, choć niewielka zadbała, by przyciągnąć turystów, oferując park rozrywki. Miejsce to przedstawia historię Warmii i Mazur od średniowiecza po czasy początków II wojny światowej. W skali 1:25 zobaczymy tu Twierdzę Boyen, Bazylikę w Świętej Lipce czy Wilczy Szaniec. To okazja zarówno na rozrywkę, jak i niezapomnianą dawkę edukacji.
Trasy linowe rozpięte na wysokości od 3 do 10 m wśród koron drzew, tyrolki, zjazdy beczką i inne przeszkody do pokonania. To wszystko w profesjonalnym sprzęcie zabezpieczającym oferuje park linowy na Mazurach niedaleko Giżycka. To opcja na aktywność na cały dzień albo aż do wyczerpania energii dla najmłodszych, a i nieco starszych.
Woda to jedna z ulubionych atrakcji dla dzieci, dlatego pomysł na pobyt na wodzie musi pojawić się w wakacyjnym planie na Mazurach. Organizatorzy rejsów zawsze dbają o najmłodszych uczestników, chociażby pozwalając zasiąść za sterem w kapitańskiej czapce.
Kosmos to niemalże równie interesujący dzieci świat, co zwierzyniec lub wodne rozrywki. W Olsztynie można całą rodziną udać się w podróż po rozgwieżdżonym niebie, nauczyć rozpoznawać gwiazdozbiory oraz obejrzeć wystawę meteorytów, które spadły z nieba.
Jeśli zwierzęcej ciekawości wciąż w dzieciach sporo w okolicach Giżycka znajdziemy 80 sztuk żubrów. Wszystko to w Puszczy Boreckiej, w której ze specjalnej platformy widokowej można oglądać te zwierzęta, a wraz z przewodnikiem można też pospacerować po zagrodzie z tymi największymi europejskimi ssakami.
Nocleg to również opcja na dodatkową atrakcję dla dzieci, szczególnie jeśli znajdzie się tam sala zabaw, basen i odpowiadające dziecięcym podniebieniom menu.
Aby dowiedzieć się więcej, odwiedź: https://www.hotelstbruno.pl/oferty-specjalne/wakacje-na-mazurach-z-dziecmi/.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.