Opublikowany przez: Joanna P. Redakcja 2017-05-31 16:50:59
Autor zdjęcia/źródło: Bezpieczne dziecko, ClarionHotelPost Pixabay
Żyjemy w zwariowanym, mało bezpiecznym świecie. Dzieci widzą to trochę inaczej, dla nich świat jest kolorowy, pełen atrakcji i niespodzianek, a o niebezpieczeństwach nie myślą. I takie życie odpowiada naszym pociechom – urozmaicone zabawki, szaleństwa na całego i wirtualna rzeczywistość na wyciągnięcie ręki (dosłownie, bo wystarczy sięgnąć po telefon lub tablet). Podczas wakacji dzieci chcą jeszcze więcej zabawy, do tej pory trochę przeszkadzała szkoła, teraz nie ma ograniczeń. Rodzice chcą dać dziecku jak najwięcej swobody, ale zdają sobie sprawę z zagrożeń, dlatego wakacje wymagają od dorosłych wiedzy na temat niebezpieczeństw, które podczas wypoczynku mogą spotkać ich pociechy.
Wybierając się z dziećmi na urlop własnym samochodem powinniśmy mieć „świeżo” przeprowadzony przegląd samochodu, dzięki czemu zmniejszamy szansę na wystąpienie niespodzianek podczas wakacji. Każda usterka w samochodzie niesie za sobą niebezpieczeństwo wypadku oraz niepotrzebne nerwy i zmarnowany czas na naprawę.
Takie same kontrole powinny być przeprowadzone w autokarach, którymi nasze dzieci będą podróżowały na kolonie i obozy
Nie można zapominać także o zapewnieniu dzieciom odpowiednich fotelików do przewozu – wakacje wprowadzają więcej luzu, ale nie zwalnia nas to z z dbałości o bezpieczeństwo.
Oj jest to problem. Dzieci, wiadomo, nie zwracają uwagi na to co dzieje się wokół nich. Maluchowi łatwo zgubić się podczas spaceru w tłumie wczasowiczów, a co dopiero na plaży. Dlatego nigdy nie można pozwolić dziecku na oddalenie się od nas, szczególnie na plaży nie wolno spuszczać pociechy z oka. Piasku wokoło jest tyle, że każdy maluch znajdzie dla siebie miejsce na tworzenie cudownych budowli nawet w licznym towarzystwie.
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest zakładanie dzieciom bransoletki z wypisanym numerem telefonu rodzica, wtedy osoba, które znajdzie nasze dziecko będzie miała ułatwiony kontakt z nami. Należy także ustalić ze starszym dzieckiem zasady postępowania w sytuacji, gdy się zagubi. Można umówić się, że wróci w jakieś charakterystyczne miejsce i tam się spotkacie, lub podejdzie do jakiejś rodziny z dziećmi i poprosi o kontakt z rodzicami. Szczególnie na plaży szukanie się jest trudne, wśród wielu ciał i kolorowych ręczników ciężko odnaleźć właściwe miejsce.
Zdarzało mi się widzieć nad morzem sytuacje, gdy rodzice zajęci sobą nie zauważyli, że ich kilkuletnie dziecko oddaliło się w stronę wody. Na szczęście nie byłam świadkiem tragedii, ale dziecko nie może pod żadnym pozorem wchodzić do wody bez opieki.
Pamiętajmy, nawet dorosły człowiek traci w wodzie orientację, co dopiero dziecko!
To dopiero temat. Gdy widzę chodzących po plaży sprzedawców lodów, to nie mogę uwierzyć, że ludzie je kupują. Taka maleńka, turystyczna lodóweczka nie jest w stanie zapewnić przez wiele godzin odpowiednich warunków chłodniczych lodom, zwłaszcza w wysokiej temperaturze. Lody, zawierające mleko i surowe jajka należy jeść w stanie zamrożonym, to pozwala uniknąć namnażaniu się bakterii.
Często słyszymy o masowych zatruciach salmonellą podczas obozów i kolonii. Nie możemy co prawda sami wejść na kontrolę do kuchni w miejscu zakwaterowania naszych dzieci, ale możemy prosić organizatora o wzmożoną czujność a w razie wątpliwości „nasłać” na ośrodek kolonijny Sanepid. Lepiej mieć pewność, że wszystko jest w porządku, niż zamartwiać się przez cały pobyt pociechy na obozie.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.