Opublikowany przez: ULA 2011-08-19 10:59:14
W jakich sytuacjach dziecko może uciec z domu?
Psychoterapeuta i ekspert Familie.pl Dariusz Poniewozik: Większość uciekających dzieci nie radzi sobie ze swoimi emocjami i relacjami panującymi w domu. Jeśli dziecko czuje się nierozumiane przez „świat dorosłych” , przez swoich rodziców ucieka. Każde dziecko jest skłonne do ucieczki w sytuacji w której zostaje „zaszczute” – jesteśmy zwierzętami więc ucieczka jest najważniejszą formą obrony przed destrukcyjną sytuacją.
Często dziecko posługuje się ucieczką w momentach w których nie radzi sobie ze swoimi emocjami i problemami które nawarstwiły się (i jak wcześniej ; gdyby dzieciak mógłby z kimś porozmawiać o swoich problemach nie byłby zmuszony do ucieczki). Bardzo często uciekają dzieci z domów w których jest przemoc , ponieważ strach je do tego zmusza ( boją się reakcji swoich rodziców np. dostał jedynkę więc do domu nie wróci bo dostanie lanie ). Uciekają dzieci z domów alkoholowych – mają dość funkcjonowania w takiej zaburzonej rodzinie, nie chcą patrzyć jak rodzice się wzajemnie linczują. Ale nie tylko patologiczne rodziny są zarzewiem ucieczek w tzw. ”dobrych domach” też się one zdarzają – rodzice są zajęci robieniem kariery, zarabianiem pieniędzy dla dzieci czasu nie mają itp.
Czasami można by było powiedzieć że zdarzają się ucieczki bez wyraźnej przyczyny, ja z całą powagą mogę zaświadczyć że czegoś takiego nie ma zawsze sytuacja zmusza dzieciaka do podjęcia tak ryzykownego kroku jakim jest ucieczka. Niektóre dzieciaki uciekają w alkohol, narkotyki. Niektóre w przemoc.
Co wskazuje na to, że nastolatek planuje ucieczkę? Czy i jak można temu zapobiec?
Psychoterapeuta i ekspert Familie.pl Dariusz Poniewozik: Moim zdaniem ucieczka to impuls , chwila więc nie można się na nią przygotować. Jeśli rodzice zaczną rozmawiać ze swoimi dziećmi , poukładają swoje życie prywatne zgłoszą się po pomoc do psychologa lub terapeuty - wtedy dziecko poczuje się bezpiecznie, będzie rozumiane i nie będzie musiało sięgać po taki środek jak ucieczka z domu; jedną z bardziej drastycznych (patologicznych) form ucieczki jest samobójstwo. Aby zapobiec zrozumienie, szacunek do dziecka, respektowanie jego praw, miłość ciepło rodzinne.
Skala zjawiska, czyli ile polskich dzieci ucieka z domu?
Według danych Komendy Głównej Policji w zeszłym (2010) roku ze swoich rodzinnych domów uciekło 4430 osób poniżej 18. roku życia. Jest to cały czas bardzo dużo, jednak ze statystyk z lat wcześniejszych – 4688 „nieletnich uciekinierów” w roku 2009, 5599 w roku 2008 i 5786 w roku 2007 - wynika, że zjawisko to jest na szczęście z roku na rok coraz mniej powszechne.
Zdecydowanie najwięcej młodzieży ucieka w województwie śląskim (844 „gigantów” w roku 2010) a najmniej w świętokrzyskim (51 dzieci uciekło tam w roku 2010).
Gdy dziecko ucieknie z domu... zastosuj się do zaleceń Policji!
1. Natychmiast zgłoś zaginięcie Policji - zabierz ze sobą zdjęcie zaginionego dziecka. Jeśli to jedyne zdjęcie jakie posiadasz nie zostawiaj go w komendzie. Wcześniej idź do najbliższego fotografa. On zrobi reprodukcje (także z dokumentów, bez konieczności ich niszczenia). Przypomnij sobie, jak Twoje dziecko było ubrane, czy ma jakieś znaki szczególne, które go wyróżniają wśród innych,
2. Sprawdź, czy w pokoju Twojego dziecka jest coś, co mogłoby dać Ci informacje o motywach jego ucieczki lub o miejscu jego pobytu - możesz sprawdzić ostatnio odwiedzane przez Twoje dziecko strony internetowe, pocztę elektroniczną. Może to da Ci jakąś wskazówkę w poszukiwaniach,
3. Przygotuj listę kolegów i koleżanek swojego dziecka, postaraj się ustalić ich adresy lub numery telefonów,
4. Ustal miejsca, gdzie najczęściej Twoje dziecko spędza wolny czas.
5. Jeśli dziecko wróci do domu poinformuj o tym najbliższą jednostkę Policji i odwołaj zaginięcie.
Jak się zachować po powrocie dziecka do domu? Robić wyrzuty dziecku czy… sobie?
Psychoterapeuta i ekspert Familie.pl Dariusz Poniewozik: Jeśli dziecko uciekło to miało bardzo ważny powód. Jeden z powodów, o których pisałem wcześniej. Sytuacja zewnętrzna zmusiła je do tego . Więc czy rodzice mają prawo do robienia wyrzutów dzieciakowi z tego powodu ? Jeśli już ucieczka się zdarzyła niech rodzice zadadzą sobie pytanie co się takiego stało w naszym domu, że dzieciak nam uciekł? Czy źle jest mu u nas? – Ja bym odpowiedział takim rodzicom: Uciekł bo musiał, może chciał zwrócić waszą uwagę na siebie ponieważ ignorujecie go i nie poświęcaliście mu za dużo czasu, nie umiecie z nim rozmawiać. A czy jest mu u Was źle – to jak najbardziej źle się czuje w swoim domu rodzinnym…
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka 2017.09.30 12:23
Najgorzej jak nie ma czasu nawet porozmawiać z dzieckiem.. ciągle w biegu..
159.205.*.* 2015.12.13 00:54
Dodałam komentarz ale się nie ukazał. Zbyt szczerze?...
159.205.*.* 2015.12.13 00:13
Szanowny Panie ekspercie Dariuszu! Nic o Panu nie wiem, oprócz tego co wynika z Pana ekspertyzy. Proszę wybaczyć śmiałość ale ze słów jakie Pan był łaskaw zamieścić cyt." Czasami można by było powiedzieć że zdarzają się ucieczki bez wyraźnej przyczyny, ja z całą powagą mogę zaświadczyć że czegoś takiego nie ma zawsze sytuacja zmusza dzieciaka do podjęcia tak ryzykownego kroku jakim jest ucieczka. Niektóre dzieciaki uciekają w alkohol, narkotyki. Niektóre w przemoc", aż kipi ignorancją i brakiem doświadczenia. Zakładam, że na własnej skórze nie przeżył Pan koszmaru trudnego dziecka, wyrastającego na jeszcze trudniejszego nastolatka. W dodatku szczyci się Pan świetnym samopoczuciem bo uważa Pan, że sam jest autorem sukcesów wychowawczych. Otóż zapewniam Pana, że bywają sytuacje niezrozumiałe i niewytłumaczalne żadną ludzką siłą. Także tzw. fachową. Gdyby na miesiąc zamienił się Pan z niektórymi rodzicami, nabrałby Pan pokory wobec ludzkich wysiłków i dystansu do własnych, tak kategorycznie wygłaszanych opinii. Są one uogólniające, wrzucające wszystkie przypadki do jednego worka a nade wszystko strasznie krzywdzące. Weszłam na tę stronę w nieustannym poszukiwaniu pomocy. Zamiast tego otrzymałam kolejny cios. Celny; w samo serce pełne poczucia winy. Proszę mi wierzyć; rodzice trudnych dzieci mają potężne poczucie winy wynikające z bezradności. Proszę go nie pogłębiać. Chyba nie wie Pan o czym mówi. Dopraszam się odpowiedzialności za słowo. Pozdrawiam. Matka dwóch wspaniałych córek i jednego wspaniałego syna, do którego już siedemnaście lat usiłuje dotrzeć.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.