Tragedia
Opublikowany przez:
Góral
2010-04-14 18:01:16
Dzisiaj, kiedy właśnie oglądam w telewizji transmisję z przylotu trzydziestu ofiar tragedii, czuję dopiero szok. Tych trzydzieści wystawionych trumien to traumatyczny widok.
Lotnisko, nowoczesny samolot, żołnierze, orkiestra grająca marsze i hymn, rząd, rodziny i ... trzydzieści trumien. Widok przerażający i dołujący. Ból, łzy, cierpienie rodzin. Najbardziej przerażający widok, to ośmioro dzieci za trumną Krzysztofa Putry. Kiedy ruszyła trumna z jego ciałem, a za trumną ustawiły się dzieci wydawało mi się, że serce wyskoczy mi z klatki piersiowej. Szukałem jakichkolwiek słów pocieszenia, ale już nie dla nich, tylko dla samego siebie. Jestem osobą wierzącą i szukałem pocieszenia w wierze. Powiedziałem Bogu, że Go nie rozumiem i nie umiem znaleźć wytłumaczenia. Wtedy przpomniała mi się hitoria Hioba, zapisana w księgach Starego Testamentu. Miał wszystko, żył dostatnio, był szczęśliwy i ufał Bogu. Bóg dopuścił do niego szatana, który liczył, że uda mu się pokonać ufność Hioba. Nagle Hiob traci wszystko, traci swój majątek, traci swoje dzieci, zostaje sam ze swoją żoną i cierpieniem, które nosi w sobie. Żona zaczyna wymawiać mu i kpić z jego wiary w Boga. A Hiob spokojnie odpowiada: "...Skoro dobro przyjęliśmy z ręki Boga, czemuż zła przyjąć nie możemy...". Bóg znowu nagrodził go za jego wierność. Ta historia, mnie wierzącemu, każe mieć nadzieję, że tych ośmioro dzieci i wszystkie dzieci, wnuki, żony, mężowie, rodziny ofiar tej tragedii, dostaną od Ciebie Boże nagrodę. Za to, że są wierni, za to, że cierpią, za to, że zło wkradło sie do ich życia, a oni mężnie stawiają mu czoła. Ja proszę Cię Boże o nagrodę dla nich.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora