Opublikowany przez: asiula221 2011-10-08 22:29:04
Zazwyczaj za problemy w związku, małżeństwie obwiniamy różnice charakteru. Mimo tego ludzie właśnie swoją ,,innością,, się uzupełniają, tworzą symbiozę.
Istnieją kobiety i mężczyzni uważani za ,,toksycznych,,. Bez względu na to jakiego partnera wybiorą każdy jeden okazuje się niewłaściwy. Problem nie tkwi w ich ,,toksyczności,,. Nikt nie jest na tyle jadowity by niewspółgrać z każdą jedną osobą. Problem tkwi w ,,toksyczności,, ich wyborów. Takie osoby popełniają ciagle te same błędy.
W ,,toksycznym związku,, nie ma porozumienia. Jest ciągła walka, robienie sobie na złość i celowe niedowartościowanie drugiej osoby. Nie traktuje się jej jako równego sobie partnera ale jak konkurenta. Wspólne życie przypomina zawody i przepychankę. Nie ma kompromisów a jest rozpamiętywanie przeszłości i ciagłe żale.
Tacy ludzie wiedzą że związek nie ma szans, zawsze będzie w nim pod górkę, ale ilekroć się ze sobą rozstają za każdym razem wracają jak bumerang. Są od siebie uzależnieni. Choć ,,otępiają,, się tylko na chwilę z dziwnych powodów są ciągle razem.
Moja znajoma trwała w ,,burzach,, i ,,sztormach,, ze swoim partnerem prawie 5 lat. Kochali się a zarazem nienawidzili. Na wszystko mieli całkowicie odmienne zdanie. Niszczyli się i upokarzali jakby to był dodatek dnia codziennego. Jakby niepotrafili żyć inaczej. On jej nie szanował, zdradzał a ona udawała że tego nie widzi z obawy że go straci. Jej wydawało sie że tak musi to wszystko wyglądać, jak w piosence Rihanny.
Ranił ją coraz bardziej o ona tkwiła z nim. Rozstawali się kilkanaście razy . Kiedy jedno z nich na nowo chciało układać sobie życie, drugie burzyło jego porządek. Musiało minąć sporo czasu zanim ostatecznie się rozstali a mimo to on nadal kontroluje jej życie. Ona zamknęła pewien rozdział ale jad ciągle wychodzi z ich związku.
Inna moja znajoma nie widzi szansy na uwolnienie się z związku gdzie pomiędzy agresją i kłótniami nie ma miejsca na próbę naprawy sanego siebie dla dzieci, rodziny.
,, Toksyczne związki,, istnieją naprawdę. Takie pary nie potrafią poukładać relacji między sobą z obawy przed utratą czegoś czego nie ma. Nie tworzą nic co należy chronić i pielęgnować.
W normalnym związku zdarzają się słabsze chwile. Nie należy w nich szukać ,,toksyczności,, Trujący związek jest czymś więcej niż kłótnią. Niszczy czasem jedno a czasem dwoje ludzi i ciężko się od tego uwolnić.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
62.21.*.* 2015.02.10 23:17
Samotnym osobom mogę polecić książkę "Zaplecze" Violetty Komar. Porusza takie tematy jak zdrada, samotność czy małżeństwo. Można ją niemal wszędzie dostać i szybko się ją czyta. :) Warto do niej zajrzeć :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.