Opublikowany przez: TanjaSz 2014-03-21 15:22:52
Każdego rodzica prędzej czy później dogoni dylemat wyboru przedszkola lub szkoły dla swojego kilkulatka. Częściowe przekazanie opieki nad dzieckiem przedszkolankom i nauczycielom to nie lada wyzwanie, którego nie wolno pozostawiać przypadkowi. Czym zatem kierować się przy wyborze placówki edukacyjnej dla swojego malucha?
Zanim poślemy naszą pociechę do pierwszej z brzegu szkoły, odróbmy swoje zadanie domowe - przyjrzyjmy się jej bacznie. Listę zadań otwiera lokalizacja - zamiast szukać szkół w promieniu 10 kilometrów od naszego miejsca zamieszkania, sprawdźmy, jak wygląda infrastruktura w naszej okolicy. Bliskość domu to niezwykle ważny aspekt, który zaoszczędzi nam wiele stresów. Uczęszczanie do szkoły, mieszczącej się o krok od naszego mieszkania jest warta rozważenia, ponieważ z jednej strony pomoże dziecku rozwijać samodzielność – kiedyś zacznie ono samo wracać po lekcjach, z drugiej strony, ma swoje społeczne implikacje. Maluch pozna w szkole kolegów i koleżanki z najbliższej okolicy, dzięki czemu łatwo zyska kompanów do zabawy, co dodatkowo wzmocni zawiązywane przez niego więzi społeczne i „zahartuje” go towarzysko.
Kolejną kwestią jest wielkość placówki, liczba uczniów i przypadających nań nauczycieli. Dostęp do tych informacji da nam odpowiedź na pytanie: Czy szkoła nie jest zatłoczona, a klasy przeludnione? Czy moje dziecko może liczyć na dostateczną uwagę nauczyciela? Warto również sięgnąć po dane o wynikach uczniów, które świadczą o poziomie kształcenia. Można je znaleźć w sporządzanych przez jednostki samorządowe rocznych raportach działalności oświatowej. Fora internetowe są także dobrym źródłem opinii o szkołach, warto więc na nie zaglądać.
Nie bez znaczenia dla bezpieczeństwa naszej pociechy jest otoczenie placówki, ponieważ czas w szkole to nie tylko przebywanie w jej gmachu, ale też np. spędzanie przerw na boisku czy odbywanie lekcji WF-u na powietrzu. Szemrana okolica bądź bliskość głównej drogi mogą przekreślić daną placówkę.
Tym, co może przeważyć decyzyjną szalę jest oferta zajęć pozalekcyjnych. Zajęcia językowe, artystyczne, sportowe to wabiki, które należy jednak zweryfikować, ponieważ mogą się okazać atrakcyjne jedynie z nazwy.
Dobrym sposobem zbadania danej placówki są organizowane przez dyrektorów szkół i przedszkoli Drzwi Otwarte. Dają one możliwość przyjrzenia się z bliska wyposażeniu sal dydaktycznych, w których na co dzień przebywają uczniowie. Imprezy tego typu to świetna okazja do rozmów z kadrą nauczycielską i dyrekcją placówki, jak również możliwość wymiany opinii z innymi rodzicami.
Zestaw pytań związanych ze szkołą można uzupełnić o jeszcze jedno: publiczna, społeczna czy prywatna? Po pierwsze, trzeba dobrze przekalkulować, czy stan naszego portfela pozwala na posłanie dziecka do placówki prywatnej. Ponadto, dla dobra naszego dziecka dobrze prześwietlmy szkołę, w tym kadrę nauczycielską, dyrekcję, zapoznajmy się z ofertą zajęć dodatkowych itp.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.