Opublikowany przez:
Redakcja
2025-03-23 10:12:47
Autor zdjęcia/źródło: studioroman
Bo jak to właściwie jest? Dotychczas maluch skupiał na sobie uwagę mamy, taty i reszty rodziny, miał wyłączność na przytulanie, całowanie i szeptanie do ucha „kocham cię”. Ciągle słyszał, że jest „skarbem jedynym na świecie” i że nic, poza nim się bardziej nie liczy. To, co teraz będzie? Teraz mama i tata niby się cieszą, jak odbierają go z przedszkola, możliwe, że dalej kochają, ale staje się jakoś inaczej. Staje się to „inaczej”, bo pojawia się w jego życiu jakieś „małe”, jakiś ktoś, kto ponoć ma być jego siostrą lub bratem, ale nie da się z tym kimś pobawić, bo jest okropnie małe, a w dodatku mama jest bez przerwy zajęta. A poza tym nie można głośno mówić ani ryczeć gdy człowiekowi jest źle na duszy, bo to małe, to tylko ciągle śpi, albo właśnie usypia, i co? A jak nie śpi i nie usypia, to ryczy. To dlaczego: jemu wolno ryczeć, a mnie nie? Co to za życie! - czy można się zatem dziwić, że w takim przedszkolaku aż wrze mieszanka przeróżnych emocji?
Jak poradzić sobie z buntem starszaka na pojawienie się młodszego rodzeństwa? Jak pomóc przedszkolakowi, by mógł sobie sam poradzić z tym natłokiem sprzecznych emocji? Jak pomóc sobie, by nieświadomie nie stwarzać dodatkowych problemów ze starszym(i)?
Nie ma uniwersalnych recept postępowania w takiej sytuacji. Całość sprawy trzeba gruntownie przemyśleć i opracować indywidualną strategię, uwzględniającą stopień rozwoju starszaka i ogólną sytuację rodziny. Trzeba przy tym też mieć na uwadze, że maluch, by sobie poradzić z czymś dla niego całkiem nowym i zupełnie nieznanym, potrzebuje stałego wsparcia ze strony bliskich. Z tej przyczyny sprawy na pewno nie załatwi jedna z nim rozmowa. Do zagadnienia trzeba podejść spokojnie i wieloetapowo, gdyż „tego słonia należy skonsumować nie na raz, ale po kawałku”, czyli stopniowo!
Na pewno nie powinno się tego robić zbyt wcześnie! Nie trzeba informować małego jeszcze przecież dziecka o swoich planach w tym zakresie, gdy są one na wczesnym etapie. Tym bardziej, nie powinno się pytać dziecko o jego zgodę na powiększenie rodziny. To nie jest dobry pomysł i może jeszcze bardziej skomplikować to, co i tak dla malca już jest, i będzie w przyszłości całkiem nieźle pokomplikowane!
Trzeba mieć na względzie, że decyzja o posiadaniu dzieci nie jest za bardzo zrozumiała dla małego dziecka. Może się tak stać, że maluch pytanie: „kochanie, czy chcesz mieć siostrzyczkę lub braciszka?”, potraktuje jak pytanie o to, czy chce mieć jakąś nową zabawkę. Zwiększy to jeszcze jego chaos emocjonalny w chwili, gdy ta siostrzyczka, czy braciszek pojawi się już na świecie i okaże się, że nie za bardzo będzie można się z tym małym pobawić.
Jest jeszcze jedna, równie istotna sprawa. Małe dziecko inaczej odczuwa upływ czasu. Dla niego czas płynie wolniej, niż to jest w przypadku dorosłych. Gdy na samym początku ciąży powie się maluchowi, że będzie miał rodzeństwo, to ten czas oczekiwania będzie się starszakowi bardzo dłużył. Dziewięć miesięcy dla przedszkolaka to jest niebotycznie dużo czasu! Już sam czas czekania, może być trudnym do zniesienia stresem, a co dopiero, gdy tak naprawdę się nie wie, na co się czeka! Dziecko, które dotychczas nie miało rodzeństwa nie wie, co tak naprawdę znaczy być starszą siostrą czy bratem.
Tak więc, czy mówić – absolutnie tak! Jednak nie należy mówić dziecku o tym fakcie zbyt wcześnie!
Z drugiej strony, zbyt późne poinformowanie przedszkolaka o nowym członku rodziny, też nie jest szczęśliwym rozwiązaniem. Dlaczego? Maluch musi mieć czas na przerobienie tego tematu, na samookreślenie się w nowej sytuacji. Jeśli będzie czuł wsparcie dorosłych, gdy będzie miał do dyspozycji więcej czasu, łatwiej się z tą sytuacją upora.
Unikanie tematu też nie jest dobrym rozwiązaniem. Stosowanie „polityki faktów dokonanych” jest czymś w rodzaju zlekceważenia dziecka, zakładającym jego bierność i wyznaczanie dziecku roli biernego obserwatora życia rodzinnego.
Nie za wcześnie i nie za późno! Z oznajmieniem maluchowi nowiny można spokojnie poczekać do początku drugiego trymestru ciąży (czwarty miesiąc), czyli wtedy, gdy zaczyna się powiększać brzuszek mamy. Czas, kiedy ciąża zaczyna być widoczn, jest zdecydowanie najlepszym ku temu czasem! Z drugiej strony, jeśli mama bardzo trudno przechodzi pierwszy trymestr ciąży, warto powiedzieć maluchowi dlaczego tak sie dzieje. W innym przypadku maluch może być w stresie, że mama jest chora.
Nie ma idealnej recepty odnośnie sposobu przekazania dziecku takiej wiadomości. Każda rodzina jest inna i każde dziecko jest inne. Inne bywają także „okoliczności stanu faktycznego” - jak mawiają prawnicy. Oto kilka rad, które mogą okazać się w tym przydatne.
Jeśli w rodzinie lub u znajomych właśnie urodziło się maleństwo, to jest to dobra okazja, by niejako z marszu „wejść w temat”. Rozpoczęcie rozmowy o dzidziusiu, który ma się urodzić u niego w domu, w jego rodzinie, będzie wtedy dużo łatwiejsze.
Wiadomość o przyszłych narodzinach w rodzinie należy przekazać spokojnie, unikając wrażenia, że jest to jakaś sensacja. Trzeba też uważać, by w trakcie rozmowy nie okazać własnego zakłopotania, czy zmieszania. Należy dobierać nieskomplikowane i zrozumiałe dla dziecka słowa.
W rozmowie z własnym dzieckiem powinno się być szczerym. Trzeba mu powiedzieć, co się zmieni w przyszłości, jak mniej więcej będzie wyglądało wspólne życie. Dobrze jest podeprzeć się pytaniami typu: czy mnie rozumiesz?; czy wiesz, co ci chcę powiedzieć?
Czas pozostały do narodzin nowego członka rodziny, dobrze jest wykorzystać na rozmowy ze starszakiem na ten właśnie temat. Warto jest uprzedzić przedszkolaka, że na wspólną z nim zabawę trzeba będzie poczekać, że zdarza się często, że maleństwo płacze, że trzeba mu poświęcać wiele czasu, bo samodzielnie jeszcze nie umie, i nie może żyć. Ważne jest, by stale przypominać starszemu dziecku, że z chwilą przyjścia na świat młodszego, nie przestaje się kochać tego starsze. Można też, niejako przy okazji wspominać, jak to było, gdy to starszak był taki maleńki.
Jest wiele wydawnictw książkowych i filmów przeznaczonych dla przedszkolaków i poświęconych tematyce narodzin. Są one bardzo pomocne, gdyż pomagają nazwać i zrozumieć emocje, jakie przeżywa teraz i jakie może przeżywać w przyszłości.
Oczywiście, że można! Warto jest zaangażować przedszkolaka w rodzinne sprawy. Wspólne wybieranie imienia dla brata czy siostry, to jest bardzo dobry pomysł! Podobnie jest z kompletowaniem ubranek, czy z zakupem wózka i łóżeczka dla niemowlaka. Dzięki temu przedszkolak nie tylko będzie się czuł ważny, ale także będzie przekonany, że jest w rodzinie potrzebny! Podobnie rzecz się ma ze wspólną wizytą na USG, podczas której starszak będzie mógł zobaczyć swojego brata lub siostrę u mamy w brzuchu.
Bezpośrednio przed terminem porodu powinno się przedszkolaka uprzedzić, że jego mama spędzi kilka dni w szpitalu. Starszak powinien wiedzieć i być przygotowany na to, że mama wróci do domu ze świeżo urodzonym maleństwem.
Mama się uśmiecha, tata widać, że jest radosny, ale czy z mojego powodu, czy też z powodu tego małego czegoś, czego nie pozwalają mi dotknąć i co chwilę mówią „ostrożnie” – tego typu myśli często nachodzą starszaka. Często taka właśnie jest reakcja przedszkolaka na całe to zamieszanie, jakie się dookoła wyprawia. Przedszkolak, widząc ciągle zajętą mamę, prędzej czy później zacznie odczuwać zazdrość, smutek, często lęk, a nawet złość. To jest całkowicie naturalne.
Trzeba starać się, zrozumieć tego typu emocje. Wtedy łatwiej jest wytłumaczyć przedszkolakowi, dlaczego to wszystko przeżywa. Przy każdej okazji trzeba podkreślać, że na pewno sobie poradzi. Dobrze jest uświadomić dziecku, że bycie starszym rodzeństwem ma także swoje, całkiem spore zalety i stwarza dla niego atrakcyjne możliwości.
Gdy starsze dziecko nadal będzie się czuło kochane i ważne dla mamy i taty, zacznie przeżywać pojawienie się młodszego rodzeństwa jako coś w rodzaju wyróżnienia. Przecież nie każdemu rodzi się młodszy braciszek czy też siostrzyczka.
Zarówno pierwsze, jak i każde następne macierzyństwo jest najprawdziwszą sztuką i prawdziwą szkołą życia.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.