Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Kasia P. 2015-08-28 17:53:42
Są chwile w rodzicielstwie, które zamykamy w pewne etapy. Takim momentem z pewnością jest pierwszy dzień w szkole. Robimy dobrą minę do złej gry, mówimy dzieciom, że to wspaniała przygoda, ale tak naprawdę sami jesteśmy pełni obaw. Czy nasze dziecko dobrze poczuje się w gronie rówieśników? Czy polubi naukę? Czy będzie nadążać za przerabianymi tematami? Mamy mnóstwo pytań, prawda?
Zarówno dzieci, jak i rodzice przeżyli 1-go września na swój sposób. Czy potrafisz to porównać? Jak wspominasz własny pierwszy dzień w szkole, a jak przeżyłaś pierwszy dzień w szkole Twojego dziecka lub wnuka? Zapraszamy wszystkich do rozmowy na forum. Powspominajmy, podzielmy się wrażeniami i odczuciami. Mamy dla Was cenne nagrody!
Zdj. mat. promocyjne BIC
Nagrody zdoywają!
Nagroda główna:
ewewita1383, ulotnaniczymwiatr, beata79
Nagroda pocieszenia:
k24, anulagadula, anaaa, winylka, oliwka, Marietteczka, maland, Anka599, mamadwojga, onca22,
Mamy dla Was 3 nagrody główne i aż 10 zestawów pocieszenia.
Nagrodą główną jest zestaw przyborów szkolnych o wartości 257 zł każdy! A w zestawie:
Nagroda pocieszenia to zestaw artykułów szkolnych o wartości 132 zł każdy!:
Partnerem konkursu jest:
monika.g 2015.09.22 09:09
Proszę o umieszczanie wpisów w wątku konkursowym tutaj: http://www.familie.pl/Forum-5-165/m1248000-1,Powrot-do-szkoly-KONKURS-BIC.html
magdalenaqqq 2015.09.22 08:11
1 wrzesnia zawsze wspominałam z sentymentem do felernego rozpoczęcia roku 3 lata temu . Moj syn miał wówczas zostac pierwszoklasistą. Przygotowywaliśmy sie do tego dnia od połowy wakacji . Mateusz juz jako zerówkowicz odnosil sukcesy . W ten dzien wlasnie na ogólnym apelu moj maluch miał odebrać nagrodę od komendanta państwowej straży pożarnej za 1 miejsce w ogólnopolskim konkursie . Moj mały artysta szedł po nagrodę a ja nie ukrywalam wzruszeń . Pękałam z dumy i myslalam sobie skoro tak zaczyna edukacje bedzie tylko lepiej . Po zakończonym apelu synek zle się poczuł . Myslalam ze to z nadmiaru emocji , niestety Mateusz miał udar niedokrwienny i całą pierwszą klasę spędziliśmy na ciężkiej rechabilitacji i walki o jego zdrowie . Teraz synek jest juz w 4 klasie sp . Choć niestety prawą rękę ma nie sprawną, świetnie maluje lewą. To powinien byc raczej optymistyczny post wiec tak tez go zakoncze . Choc juz za nami 3 lata i trzy 1 wrzesnia i choc za każdy razem boje sie tego dnia ... Na szczęście wracamy cali i zdrowi .
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.