Opublikowany przez: Familiepl 2023-03-02 15:58:39
Autor zdjęcia/źródło: Photo by kyo azuma on Unsplash
Pod koniec lutego br. do jednej ze szkół podstawowych została wezwana policja z prośbą o interwencje w sprawie źle zachowującego się ucznia. Nauczyciel dyżurny, który próbował zaradzić sytuacji został przez chłopca znieważony słownie.
Nauczyciele, którzy przekazali sprawę funkcjonariuszom, twierdzili, że dwaj chłopcy z VII klasy pokłócili się na korytarzu, a gdy sprawa zaczęła niepokojąco wyglądać, próbował ich rozdzielić dyżurujący nauczyciel. Gdy tymczasem jeden z chłopców dostosował się do polecenia, drugi z chłopców obrzucił nauczyciela wyzwiskami a na koniec go popchnął. Wóczas szkoła wezwała na miejsce policję.
- Z ust ucznia posypała się lawina wulgaryzmów, a gdyby tego było mało, to na koniec jeszcze odepchnął nauczyciela. Na takie zachowania nie może być przyzwolenia w szkole, stąd decyzja dyrekcji o poinformowaniu policji i złożeniu zawiadomienia o przestępstwie – powiedziała w „Dzienniku Łódzkim” mł. asp. Agata Krawczyk.
Chłopiec tłumaczył, że stracił nad sobą panowanie w stresowej sytuacji, jednak funkcjonariusze skierowali sprawę do rozpatrzenia. Nauczyciel jest bowiem funkcjonariuszem publicznym, a jego znieważenie lub naruszenie nietykalności cielesnej grozi konsekwencjami karnymi. Dlatego też nastolatek stanie w tej sprawie przed sądem rodzinnym.
CZYTAJ TEŻ >> Aplikacja mZUS - zobacz, co można w niej szybko załatwić
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Gabrysia_Kałka18 2023.03.07 10:55
W szkołach niestety też nie możemy zawsze czuć, że nasze dziecko jest bezpieczne przez występujące takie sprzeczki między uczniami... Szybka reakcja opiekunów ze szkoły :)
Gabrysia_Kałka18 2023.03.07 10:55
W szkołach niestety też nie możemy zawsze czuć, że nasze dziecko jest bezpieczne przez występujące takie sprzeczki między uczniami... Szybka reakcja opiekunów ze szkoły :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.