Opublikowany przez: Redakcja F. Redakcja 2023-06-30 08:15:40
Autor zdjęcia/źródło: Photo by Julie North on Unsplash
Tragiczne wydarzenia miały miejsce przedwczoraj na Bałtyku. Około godziny 16.20 na ogólnym kanale radiowym pojawił się komunikat o dwóch osobach, które wypadły z promu. Na pomoc ruszyły służby szwedzkie, niemieckie i polskie.
Prom Stena Spirit wypłynął z Gdyni o godzinie 9 rano w planowy rejs do Karlskrony w południowej Szwecji. Jednak po godzinie 16-ej prom zaczął krążyć w miejscu, w połowie swojej trasy, a w morskim radio pojawiła się informacja o dwóch osobach poza burtą i komunikat „mayday”. Zdarzenie miało miejsce w szwedzkiej strefie odpowiedzialności służby SAR, dlatego szwedzkie służby natychmiast podjęły działanie. Do nich dołączyły się również polskie i niemieckie.
- Po godzinie 16.20 prom Stena Spirit, płynący z Polski do Szwecji, nadał sygnał drogą radiową mayday (komunikat o zagrożeniu życia) "człowiek za burtą" – powiedział w TVN24 rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Rafał Goeck. - Za burtę promu wypadło 7-letnie dziecko, a za nim wyskoczyła 36-letnia kobieta. Oboje są obywatelami Polski – wyjaśnił jeszcze.
Służby natychmiast podjęły akcję i niedługo później oboje zostali odnalezieni i przetransportowani do szpitala w Karlskronie. Z relacji służ wiadomo, że jedna osoba została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Szwecji, druga była reanimowana najpierw na pokładzie statku ratowniczego. Na razie nie jest znany stan matki i dziecka.
CZYTAJ TEŻ >> Bezpieczne wakacje - zobacz, na co zwrócić uwagę!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.