Opublikowany przez:
Redakcja
2025-03-10 11:17:05
Autor zdjęcia/źródło: Pexels, Alpz
Nie ulega wątpliwości, że w ogóle, a w domu w szczególności, wszelkie zanieczyszczenia, więc także zanieczyszczenia powietrza wpływają na nas negatywnie. Szkodzą nie tylko płucom, ale zaburzają także pracę układu immunologicznego. O częstości występowania alergii nawet szkoda wspominać! Złe, nieświeże powietrze powoduje również konsekwencje ogólne w postaci złego nastroju, czy też zdolności koncentracji.
Co może być przyczyną „nieświeżego” powietrza w naszych domach i mieszkaniach? Trzeba to wiedzieć, by móc zadbać o swój dom, a więc by w konsekwencji zadbać o siebie i wspólnie przebywających domowników.
Do głównych winowajców odpowiedzialnych za „ciężkie” powietrze w naszych siedzibach (tak mówiły nasze babki, wchodząc tam, gdzie nos od razu reagował swoim sprzeciwem), tak więc do głównych źródeł zanieczyszczeń powietrza w naszych domach należą:
Jak łatwo zauważyć, za większość tych zanieczyszczaczy jesteśmy odpowiedzialni my sami i to osobiście. Dlaczego? Dlatego, że:
Myślmy rozsądnie i eliminujmy z naszego otoczenia wszystko to, co nie jest nam niezbędne do życia, i może niezbyt ładnie mówiąc, śmierdzi. Jeśli będąc w domu, odczuwamy suchość w gardle, podrażnianie spojówek, jakieś dziwne zmęczenie, czasem powracający ból głowy, to jest znak, że należy z tym coś zrobić.
Zacznijmy więc od zdrowych nawyków częstego wietrzenia mieszkania, czy domu, i to wietrzenia nie przez 5 minut, ale przez co najmniej pół godziny dziennie. Zimowa pora też nie stanowi usprawiedliwienia braku nawyku częstego otwierania okien.
Oprócz wietrzenia szalenie ważną sprawą jest kontrolowanie wilgotności domowego powietrza. Ma ona duży wpływ na nasze zdrowie. Zbyt suche powietrze może powodować podrażnienie śluzówek, problemy ze skórą i zwiększa ryzyko infekcji dróg oddechowych. Natomiast zbyt wilgotne powietrze sprzyja rozwojowi pleśni i roztoczy. Optymalny poziom wilgotności to około 40-60% i o tym powinniśmy pamiętać.
Nie obawiaj się, nie jest to reklama kolejnego super i hiper urządzenia, aparatu, czy preparatu. Naturalnymi filtrami uczone głowy nazywają… rośliny doniczkowe, które możemy zainstalować w naszych domach. Dbając o nie, również będziemy dbać o to, czym oddychamy.
Te naturalne filtry naprawdę dużo potrafią:
Żadne rośliny doniczkowe nie usuwają smogu z powietrza, mają jednak znaczący wpływ na poprawę jakości tego, czym w naszych domach oddychamy. Co ważne, poprawiają także akustykę pomieszczeń i korzystnie wpływają na stan psychiczny domowników.
Rośliny doniczkowe w naszych mieszkaniach to dobry pomysł na nasze wnętrza. Bez nich nawet najnowocześniej i najbardziej szykownie urządzony dom jest po prostu smutny. Poza tym pamiętajmy, że to naprawdę są bardzo dobrze działające „naturalne filtry”, które „pracują” nie tylko dla siebie, ale także dla nas.
Do polecanych oczyszczaczy powietrza w naszych domach należą przede wszystkim:
Szczegółowe informacje dotyczące hodowli tych roślin i ich wymagań łatwo można znaleźć w Internecie.
Trzymając w naszych pomieszczeniach tego typu rośliny i dbając o nie, można nawet w stosunkowo krótkim czasie, poprawić jakość powietrza w pomieszczeniach, w których przychodzi nam żyć i tym samym zadbać lepiej o swoje zdrowie i dobre samopoczucie w zdecydowanie bardziej przyjaznym nam otoczeniu.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.