Opublikowany przez: IwonaSza Źródło artykułu: "Język niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau 2013-05-12 12:26:42
Ale ono wciąż płacze…
Dzieci płaczą. Niektóre niemowlęta więcej, niektóre mniej. Płacz powoduje u rodziców czujność, a niekiedy objawia się całkowitą paniką. Chcieliby wówczas natychmiast zrobić coś, aby dziecko przestało płakać. Kiedy panika zwycięża, robią się drażliwi, niecierpliwi i zestresowani, a dziecko to wszystko czuje i również się denerwuje. Zmęczeni, zestresowani i rozdrażnieni, zapominamy czym jest płacz niemowląt. Płacz to nie robienie nam, dorosłym na złość, nienawidzenie własnego łóżeczka, nienawidzenia własnych rodziców lub czucie, że zostało się porzuconym. Niemowlęta płaczą, bo to jedyny i skuteczny sposób, aby komunikować się z otoczeniem.
Zdrowe niemowlę, które płacze najczęściej chce wyrazić, że jest głodne, zmęczone, jest mu niewygodnie, czuje się nadmiernie pobudzone, ma za dużo bodźców z zewnątrz, jest mu za gorąco, za zimno lub, że chce się przytulić.
Kroki do zrozumienia płaczu
Podczas płaczu dziecka, powinniśmy się uspokoić. Zatrzymać na chwilę i powtarzać sobie, choćby z milion razy, że płacz to element mowy niemowlęcia. Zamiast nerwów, spróbujmy zrozumieć, co chce nam przekazać. Panika, wykonywanie wielu czynności na raz, kołysanie, śpiewanie, proszenie czy też na koniec krzyczenie, wcale nie pomagają. Weźmy głębokie oddechy, policzmy do dziesięciu i nastawmy się na słuchanie i obserwację.
Kiedy już jesteśmy gotowi, słuchajmy. Odpowiedzmy sobie na pytanie: Co dany płacz może wyrażać? Obserwujmy jednocześnie, jak dziecko się zachowuje. Co robi? Jak przejawia się zachowanie dziecka poza tym, że płacze? Co dziecko robiło, nim zaczęło płakać? Wszystkie te czynności nie oznaczają jednak, aby pozostawić przez ten czas niemowlę samemu sobie. Powinniśmy jednak dać dziecku również możliwość na samodzielne uspokojenie się i wyciszenie. Czasami bowiem dziecko przebudzi się, popłacze kilka sekund i znów zasypia. Jeżeli zbyt szybko będziemy ingerować w pomoc, zatraci tę zdolność i będzie liczyło tylko na innych. Dlatego tak istotne jest wolniejsze reagowanie. Wolniejsze i spokojniejsze. Czasami wystarczy podejść do dziecka, zacząć mówić ciszej, aby się uspokoiło, a nie od razu brać je na ręce, kołysać lub szaleńczo bujać.
Ciało mamy cz. III Kompleksy i droga do samoakceptacji |
Zazwyczaj tak. |
|
60,0% |
Czasami mam duże wątpliwości, czego w danej chwili pragnie. |
|
26,7% |
Tak, zawsze. |
|
13,3% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.