Opublikowany przez: Familiepl 2020-06-08 15:12:54
Autor zdjęcia/źródło: zdjęcie Youtube
Autystyczny chłopiec z Chin wkroczył do rodziny Staufferów dwa i pół roku temu, kiedy to jego nowi rodzice zakończyli proces adopcyjny. Youtuberka Myka Stauffer wraz ze swoim mężem Jamesem stała się wówczas bardzo popularna. To głównie za sprawą chętnie publikowanych zdjęć małego Huxleya konto youtuberów znacznie powiększyło liczbę odbiorców, którzy mogli śledzić zarówno proces adopcyjny, jak i niezbyt łatwe początki opieki nad małym chłopcem.
Para amerykanów ma już czwórkę swoich dzieci, więc wydawało się, ze decyzja o adopcji chorego chłopca była podyktowana potrzebą serca. W takim też tonie para dodawała swoje relacje i wypowiedzi na kanale. Za pośrednictwem swoich mediów, adopcyjni rodzice również zebrali sporo pieniędzy na leczenie i rehabilitację małego.
Fani pary zauważyli, że od pewnego czasu na zdjęciach i relacjach w ich kanałach nie pojawia się mały Huxley. Po wielokrotnych zapytaniach, influencerzy zdecydowali się na odpowiedź, która zszokowała ich fanów.
W swoim emocjonalnym wystąpieniu, para stwierdziła, że Huxley wykazywał „medyczne potrzeby, których oni nie byli w stanie zaspokoić”. Chłopcu zdarzały się bowiem tak charakterystyczne dla dzieci autystycznych zachowania jak np. napady gniewu i podobne, na które rodzice adopcyjni nie umieli odpowiednio zareagować. Jak stwierdziła Myka, po konsultacjach z licznymi fachowcami para postanowiła oddać chłopca do rodziny, która posiada profesjonalne wykształcenie i wiedzę na temat tej choroby i może mu pomóc.
Fani nie zostawili na Youtuberach suchej nitki, zarzucając im, że wykorzystali adopcję chłopca do zarobienia jeszcze większych pieniędzy – niemal każdy film z udziałem chłopca na kanale Youtuberów był sponsorowany.
zdjęcie Instagram/mykastauffer
Inni zarzucili im również skrajną nieodpowiedzialność, ponieważ Staufferowie doskonale wiedzieli, na co cierpi chłopiec i jakie konsekwencje może to ze sobą nieść.
Po nagłośnieniu sprawą zainteresowała się również policja, która sprawdziła, gdzie jest chłopiec. Według ustaleń portalu Buzzfeed policja z hrabstwa Delaware bada sprawę i okoliczności, w jakich chłopiec został przekazany innej rodzinie. Kontroli poddana zostanie także rodzina Staufferów, aby sprawdzić, jak traktują oni swoje biologiczne dzieci.
CZYTAJ TEŻ:
>> Nowe 500 plus na wakacje - od kiedy i dla kogo?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.