Opublikowany przez: aluna 2012-07-09 13:44:04
Jedni twierdzą, że warto wysyłać dzieci jak najwcześniej, inni, że do samodzielnego wyjazdu trzeba dorosnąć...
Osobiście uważam, że kolonie to świetny pomysł na wakacje.
Dziecko na tego typu wyjeździe bardzo korzysta. Uczy się przede wszystkim samodzielności i odwagi. Do tego szkoli umiejętności interpersonalne, kształtuje swój charakter: sprawdza siebie, doświadcza poczucia sprawczości – musi samo sobie radzić w nowym otoczeniu, w nieznanej sobie grupie, musi zaadoptować się do nowej sytuacji. Oswaja się z innymi ludźmi i z nową rzeczywistością, w której jest jednym z wielu.
Taki wyjazd może mieć bardzo dobry wpływ na społeczno-emocjonalny rozwój dziecka.
Jednak w przypadku pierwszego samodzielnego wyjazdu należy pamiętać, że będzie to dla dziecka stresujące.
Nie każde dziecko ma tak silną wolę, aby wyjechać na dłużej od rodziców. Takie dzieci właśnie trzeba nauczyć, że nie będą całe życie siedzieć w domu z mamą. To je trzeba przekonać, że samodzielny wyjazd to nic strasznego, bo może się w przyszłości zdarzyć, że zamiast wyjeżdżać ze znajomymi będą siedzieć w domu sami jak przysłowiowy palec.
Można przygotować dziecko do samodzielnego wyjazdu na kolonie poprzez wyjazd np. na kilka dni do babci lub cioci, gdzie dziecko przekona się że to nie jest nic strasznego być z dala od mamy.
A jak już zdecydujemy się wysłać nasze dziecko na kolonie po raz pierwszy, to wówczas taki wyjazd trzeba bardzo dobrze zaplanować.
Przede wszystkim należy zadbać o bezpieczeństwo dziecka. Powinni wiedzieć, z kim i gdzie jedzie ich dziecko, jakie będą warunki mieszkaniowe, jaki jest plan zajęć.
Podstawową sprawą w planowaniu wyjazdu jest zebranie jak najbardziej szczegółowych informacji o organizatorze kolonii, wychowawcach i miejscu, w którym dziecko spędzać będzie czas. Najlepszym źródłem takich informacji są rodzice innych dzieci. Jednym słowem: najlepiej wysyłać dzieci na kolonie czy obozy rekomendowane przez rodziców innych dzieci.
Ważny jest też dobór odpowiedniej formy rozrywki. Ofert na rynku jest cała masa. Są obozy sportowe, językowe, artystyczne. Wybór kolonii odpowiedniej powinien być przedyskutowany z dzieckiem, bo to przecież ono na nie jedzie. Warto pamiętać, że to, co nam wydaje się atrakcyjne, nie musi być takie dla dziecka. To, że tato zawsze marzył o obozie sportowym, nie oznacza, że marzy o nim także jego syn. Trzeba mieć pewność, że wyjazd będzie dla dziecka atrakcyjny.
Dobrze również jest wysłać dziecko ze starszym rodzeństwem lub kuzynostwem. Należy pamiętać że sama świadomość tego iż obok jest ktoś kto pomoże, pozwoli dziecku szybko rozładować stres i napięcie związane z wyjazdem oraz zaaklimatyzować się w nowej dla niego rzeczywistości.
A jak już nasze dziecko pojedzie pamiętajmy o jednym. Nie rzucajcie wszystkiego i nie lećcie na złamanie karku do miejscowości gdzie przebywa wasze dziecko, tylko dlatego że w rozmowie telefonicznej powiedział że mu jest źle.
Takie informacje należy zweryfikować poprzez kontakt z wychowawcą, ale przede wszystkim poprzez pytania „ A co ci się tam nie podoba?” „Dlaczego jest ci źle?”
Nie stawiajmy dziecku pytań „ A co? Niedobre jedzenie/koleżanki/pani?” bo w taki sposób automatycznie sugerujemy mu odpowiedź. A jeśli już zadaliśmy takie pytanie poprośmy dziecko żeby powiedziało nam konkretnie co mu nie smakuje, co nie podoba mu się w relacjach z koleżankami czy dlaczego uważa że pani jest „zła”. Często okazuje się że tak na prawdę kolonie są fajne ,tylko dziecko najzwyczajniej tęskni do domu, no i w danym dniu dostał na obiad pomidorową której nie cierpi...
Pamiętajmy też o tym, żeby na pierwszy wyjazd nie wybierać dalekich tras, bo jeśli zajdzie potrzeba zabrania go z kolonii, może być kłopot. Poza tym małe dzieci, podczas pierwszego samodzielnego wyjazdu, mogą potrzebować odwiedzin rodziców. Dlatego pierwszą kolonię lepiej zorganizować w odległości jakichś stu kilometrów od domu, by w razie czego mieć możliwość kontroli, sprawdzenia, jak dziecko sobie radzi, czy jest smutne, czy jest zestresowane. Być może nasze dziecko potrzebuje tylko świadomości że mama i tata mogą do niego dojechać…
Pamiętajmy też że z dzieckiem należy rozstać się w pozytywnej i serdecznej atmosferze. Widok smutnej mamy, obejmującej i ściskającej go lub płaczącej „Już za tobą tęsknię”, mówi dziecku że to co się dzieje jest złe i to może być dla niego straszne przeżycie. Nastawia również dziecko negatywnie do wszystkiego co się będzie działo na koloni , bo przecież „mama była smutna”. Uśmiechajcie się i cieszcie że wasze dziecko jest samodzielni i takie wspaniałe bo jedzie samo na kolonie.
Ważne jest, by po powrocie pochwalić dziecko, wzmocnić je, powiedzieć: Jestem z ciebie dumna/dumny, bo byłeś dzielny, wytrzymałeś dwa tygodnie, przywiozłeś całą walizkę, postarałeś się, byłeś grzeczny, samodzielny, to naprawdę coś!
Bo to jest na prawdę WIELKIE COŚ….:))))
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
83.20.*.* 2018.04.04 04:46
Moim zdaniem warto. Wiem to z własnego doświadczenia
89.76.*.* 2017.08.15 10:59
Kolonie to świetna forma nauczenia dziecka odpowiedzialności i takiej ciekawości co do podróżowania samodzielnego w grupie rówieśników i do zżycia się właśnie z innymi dzieciakami. Mój syn już drugi rok z rzędu był na kolonii z [wymoderowano]. Bardzo sobie chwalimy te obozy. Pełna organizacja czasu, ciekawe i atrakcyjne zajęcia dla dzieciaków a nie notoryczne zostawianie ich samych z czasem wolnym no i co dla mnie było ważne - bardzo dobra opieka.
37.59.*.* 2017.05.24 15:18
Ja też uważam, że kolonie to takie pierwsze kroki dzieci w samodzielności, pierwsze wyjazdy! Bardzo się cieszę, że rodzice mnie wysyłali i moje dziecko w tym roku również jedzie na taki wyjazd do Hiszpanii, organizowany przez biuro [wymoderowano]. To już drugi wyjazd na który zdecydowałam się z tym biurem i naprawdę jestem zadowolona.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.