Opublikowany przez: Kasia P.
Autor zdjęcia/źródło: onlyyouqj / Freepik
Karmienie piersią ma wiele zalet. Przede wszystkim mleko kobiece jest unikalną substancją bogatą nie tylko w składniki odżywcze, witaminy, ale także zawiera min. przeciwciała, komórki macierzyste, substancje przeciwnowotworowe. Idealnie dopasowuje się do potrzeb dziecka na każdym etapie jego rozwoju, delikatnie zmienia smak w zależności od diety mamy. Wspiera na rozwój odporności dziecka, a także zmniejsza ryzyko wystąpienia takich chorób jak cukrzyca, otyłość, a także alergie. Wpływa również na szybsze nawiązanie kontaktu i umacnia więź z dzieckiem. Nie wymyślono jeszcze podobnej substancji i nic nie może się równać z mlekiem kobiecym. Dzięki swoim unikalnym właściwościom dla najbardziej potrzebujących dzieci – wcześniaków– stworzono banki mleka kobiecego, które w tym przypadku traktowane jest nie tylko jako pożywienie, ale jako lek chroniący przed chorobami takimi jak martwicze zapalenie jelit.
Korzystnie wpływa również na zdrowie mamy, powoduje szybsze obkurczanie macicy, zwiększa ilość oksytocyny – hormonu miłości i nawiązywania relacji, chroni przed nowotworami, zmniejsza ryzyko osteoporozy, może opóźniać powrót płodności – czego absolutnie nie można mylić z antykoncepcją!
Pierwszy raz po narodzinach dziecko przystawia się do piersi jeszcze w ciągu trwania kontaktu skóra do skóry, czyli w czasie pierwszych 2 godzin życia. Oczywiście dzieci wykazują różne zainteresowanie ssaniem, choć najczęściej między 20-40 minutą życia mają największą ochotę na pierwsze karmienie.
Podczas pierwszego karmienia, co zwykle następuje pierwszych dwóch godzinach po porodzie należy zwrócić uwagę na to, by dziecko było z mamą w kontakcie skóra do skóry, co wpływa na większy wyrzut oksytocyny (hormonu, który m.in. odpowiada za wypływ mleka), a także ułatwia przystawienie. Tu nie chodzi o zaspokojenie głodu, czy dużą ilość mleka (żołądek noworodka ma średnio wielkość płaskiej łyżeczki do herbaty), najważniejszy jest pokarm mamy nawet w niewielkich ilościach, który zawiera cenne przeciwciała, jest pierwszą szczepionką dla dziecka i powolutku przyzwyczaja delikatne jelita noworodka do funkcjonowania poza organizmem mamy. Przy tym karmieniu większą uwagę niż na technikę zwraca się na czujność dziecka, lizanie piersi i jej ślinienie, chęć ssania, „podpełzywanie” po brzuchu do piersi. To jedna z najpiękniejszych chwil, gdy mama patrzy w oczy nowo urodzonego dziecka, zapoznaje się z nim i zakochuje.
Najlepiej wybierać pozycję, w której mama czuje się wygodnie i komfortowo, ma zapewnione podparcie pod plecami i łokciami, a także łatwo jej przystawić dziecko do piersi. Pierwsze karmienie po narodzinach jest najczęściej w pozycji leżącej, dopiero potem kobiety karmią na siedząco. W zależności od rodzaju porodu w różnych pozycjach kobiety czują różny dyskomfort, np. po cięciu cesarskim czasem trudno jest karmić leżąc na boku, a przy dużym obrażeniu krocza może być niekomfortowo w pozycji siedzącej. W pierwszych tygodniach łatwiejsze są pozycje, w których mama ma główkę dziecka w swojej dłoni (np. pozycja krzyżowa, spod pachy). Pozycja klasyczna wbrew pozorom nie należy do najłatwiejszych i jest stosowana raczej u większych niemowląt, które z wiekiem i umiejętnościami uprawiają przy piersi istną jogę karmieniową.
Oczywiście na żądanie, nie mniej niż 8-10 razy na dobę, w tym minimum 1-2 karmienia w nocy. Ale też pamiętając, że żądanie może oznaczać również żądanie mamy podczas nawału, kiedy ma bardzo przepełnione piersi. Wtedy można zaproponować dziecku pierś, która może zostać delikatnie opróżniona bez pomocy laktatora.
Wraz z obserwacją i uważnością na dziecko przychodzi to dość szybko. Dziecko zaczyna wydawać dźwięki, porusza główką, otwiera usta i charakterystycznie wystawia języczek. Przystawione do piersi szuka brodawki, szeroko otwiera usta, chwyta brodawkę z dużą częścią otoczki i zaczyna ssać.
Nigdy nie ma złotego środka, natomiast są elementy, które wpływają na osiągnięcie sukcesu w karmieniu piersią. Są to przede wszystkim: wiedza mamy jeszcze w czasie ciąży, motywacja, pierwsze karmienie piersią tuż po porodzie. Jednak nie mniej ważne jest wsparcie bliskich, rodziny i partnera oraz kontakty do specjalistów, do których mamy zaufanie. Warto wybierać się na spotkania grup wsparcia np. Mlekoteka, gdzie mamy dzielą się swoją wiedzą pod okiem przeszkolonej liderki, czytać sprawdzone lektury np. Kwartalnik Laktacyjny.
Zawsze wtedy, kiedy mama czuje niepokój. To mogą być wątpliwości, czy dobrze przystawia dziecko do piersi, czy dziecko się najada – wtedy wystarczy kontakt z Promotorem Karmienia Piersią. Natomiast zawsze w sytuacjach wykraczających poza fizjologię np. zaczerwienienia na piersi, rany, gorączka w pierwszej kolejności do doradcy laktacyjnego.
Za wywiad dziękujemy:
Iza Sztandera jest certyfikowaną doulą, dyplomowaną promotorką karmienia piersią, instruktorką masażu dziecięcego i aktywnej szkoły rodzenia, a także doradcą noszenia ClauWi i doradcą macierzyńskim. Przygotowuje przyszłych rodziców do porodu, towarzyszy podczas narodzin i w okresie okołoporodowym. Wspiera rodziców w pierwszym roku nowo narodzonego życia, wskazuje możliwe sposoby rozwiązywania problemów i umacnia wiarę w rodzicielskie kompetencje. Jest po to, by obudzić w Was Rodzica.
Współprowadzi polską sieć wsparcia Pozytywnie o Porodzie (www.pozytywnieoporodzie.pl), a także jest współzałożycielką przedsięwzięcia "Mlekoteka".
Współpracuje z Fundacją Rodzić po Ludzku i Fundacją Bank Mleka Kobiecego, związana z Fundacją Karmienia Piersią.
Przede wszystkim spełniona mama aktywnej trójki, kochająca książki i adrenalinę (również tą z zakupu książek).
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.