Opublikowany przez: Kawoszka 2013-09-24 14:21:38
Teoretycznie wszyscy wiemy, ze przesądy są przestarzałe, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, wielu z nas je wyśmiewa. Jednocześnie trudno znaleźć sferę życia, w której teoria tak bardzo nie stałaby w sprzeczności z praktyką. Gdy rzecz dotyczy ciąży i niemowląt – mamy tu „arcymistrzowską” sytuację.
W kraju, w którym większość ludzi deklaruje wiarę katolicką, większość wózków ma przyczepioną czerwoną wstążeczkę. By było zabawniej – tuż obok niej, albo nawet w środku, dynda sobie srebrny medalik. Czas przyjrzeć się zabobonom – które z nich przyjęły się najbardziej i dlaczego właściwie w nie wierzymy?
MATKA CHRZESTNA? INNYM RAZEM…
Jeden z najbardziej popularnych w naszym kraju przesądów głosi, że kobieta ciężarna, która została poproszona o bycie matką chrzestną, powinna odmówić. W przeciwieństwie do większości pozostałych zabobonów, tutaj domniemane „zagrożenie” nie skupia się na najmniejszym zainteresowanym, tym jeszcze nienarodzonym, lecz na jego chrzczonym członku rodziny. Jak głosi „stara prawda”, ciężarna, a właściwie jej dziecko, odbiera szczęście drugiemu maluchowi. Uzasadnienia merytorycznego właściwie brak – nikt już nie pamięta, z czego bierze się „pochłanianie szczęścia” przez płód, ale tak na wszelki wypadek – lepiej ciężarnej nie prosić (jeszcze by się zgodziła!).
Cały absurd zabobonu polega na niedostrzeżeniu łączenia wiary katolickiej (której chrzest jest nieodłącznym elementem) z pogańskimi wierzeniami. Istotą chrzczenia dziecka ma być przecież pozbawienie go grzechu pierworodnego, a nie „zabieranie” jego szczęścia przez biedne maleństwo w brzuchu cioci. Niemniej, nawet, jeśli ani chrzestni, ani rodzice zachowują zdrowy rozsądek, często zdarza się, że pytania w stylu: „A nie boicie się?” dochodzą od osób trzecich.
Jakich przesądów ciążowych i pociążowych przestrzegamy? DYSKUSJA MAM |
ZABURZAJĄCA ROZWÓJ CIĄŻY… WYPRAWKA
Drugi z przesądów, który jest dość łatwo „przyjmowany” przez ciężarne, dotyczy kupowania wyprawki dla noworodka. Jeśli wierzyć zabobonom, nie powinno się tego robić zbyt wcześnie (niestety nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, który tydzień twórca przesądu miał na myśli). Kupowanie śpioszków, łóżeczka i wózka w zbyt wczesnej ciąży grozi „zapeszeniem” – jak możemy się domyślać, chodzi o poronienie. Oczywiście trudno znaleźć medyczne uzasadnienie wpływu nowych bodziaków na rozwój ciąży, można jednak pokusić się o znalezienie kontekstu psychologicznego.
Wiele kobiet, które oczekują dziecka, z ciekawością i tęsknotą przegląda na internetowych stronach przeróżne modele wózków, wzory pościeli i komplety ubranek. Nie dokonują jednak zakupów – tak naprawdę obawa przed tym, że „coś pójdzie nie tak” i widok niemowlęcych ubranek czy sprzętów będzie bolesnym dodatkiem do i tak wielkiego cierpienia, jest skuteczną blokadą.
To słuszne podejście – wobec informacji przekazywanych przez lekarzy, zagrożenie utraty ciąży w jej początkowych tygodniach jest stosunkowo duże. Z drugiej strony, po skończeniu połowy ciąży można już włączyć znacznie optymistyczniejszy wariant i powoli kompletować wyprawkę. Wszak przesądy przesądami, ale wyjazd do szpitala bez przygotowanej torby także nie wróży zbyt dobrze.
nie można być chrzestną w ciąży |
|
10,0% |
nie można kupować zbyt wcześnie wyprawki |
|
19,3% |
do wózka dziecka należy przymocować czerwoną wsązeczkę |
|
27,9% |
nie można ścinać dziecku włosków przed ukończeniem przez nie roku |
|
10,7% |
innego/innych |
|
5,7% |
żadnego |
|
26,4% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
66.54.*.* 2014.02.24 10:09
w drugim miesiacu ciazy kupilam wozek a w czwartym lozeczko w siodmym zebralam reszte ja nie wieze w te zabobony to bzdury co ma byc to i tak sie wydazy.
212.160.*.* 2013.10.17 08:38
wszyscy wiedzą, że te przesądy ciążowe to bzdura ale przestrzegają ich żeby nie kusić losu. w końcu to nic nie kosztuje...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.