Opublikowany przez: Monika C. 2020-12-18 12:52:37
Autor zdjęcia/źródło: Fot.: ania_starmach@instagram
Anna Starmach jest bardzo ciepłą i serdeczną osobą. Nawet jeśli jej ocena dania nie tą najlepszą, robi to w taki sposób, że motywuje uczestnika do dalszego działania. Szybko stała się więc ulubienicą zarówno uczestników kuchennego show, jak i telewidzów. Teraz spodziewa się drugiego dziecka i właśnie pokazała ciążowy brzuszek. Z obserwatorami podzieliła się także swoimi przemyśleniami na temat ciąży. Przyszłe mamy: warto przeczytać!
Anna Starmach to pasjonatka kuchni i gotowania, absolwenta prestiżowej szkoły Le Cordon Bleu. Pochodzi z Krakowa, jest córką krakowskiego marszanda sztuki Andrzeja Starmacha. Poznaliśmy ją głownie dzięki roli jurorki w polskiej edycji popularnego kuchennego show Masterchef. Ania Starmach ceni sobie życie prywatne, rzadko bywa na imprezach i pozuje na ściankach. Mimo to cieszy się ogromną popularnością wśród widzów, a dania z jej książek są łatwe, zawsze się udają, a co najważniejsze bardzo smakują małym i dużym.
W 2018 roku Ania Starmach po raz pierwszy została mamą - na świecie pojawiła się córka Jagna. Niedawno, po dłuższej ciszy, jurorka podzieliła się wiadomością, że zostanie mamą po raz drugi. Wczoraj na swoim instagramie napisała:
“Pytacie, jak mijają mi te ostatnie tygodnie i jak łączę pracę na planie z domowymi obowiązkami no i z brzuszkiem!
Po dość ciężkim pierwszym trymestrze wreszcie odzyskuję siły. Tzn. nadal mogłabym spać 16 h, ale na szczęście powrócił apetyt.
Na planie i w domu wszyscy się o mnie troszczą, odciążają, pomagają a ja... ja z tej pomocy korzystam. Bo o ile w pierwszej ciąży prawie do końca udawałam, że przecież ja wszystko mogę i pomocy nie potrzebuje, o tyle w drogiej ciąży wiem, że wtedy się myliłam. Teraz jak nigdy chcę dbać o siebie i swój organizm, aby potem on znalazł siły na dbanie o małego dzidziusia. Chociaż oczywiście o ile napisać to prosto, o tyle wykonać trudniej. Bo gdy wracam po całym dniu na planie i marzę tylko o kąpieli i spaniu w domu, wtulają się we mnie małe Jagienkowe rączki i słyszę "mamo cytaj mi cytaj, baw się ze mną i rób fikołki".
Także tak....
A jak to wyglądało u was mamusie? W ciąży dbałyście o siebie, czy wszyscy i wszystko było ważniejsze a teraz tego żałujecie?”
Myślimy, że to ważny głos. Pomoże innym przyszłym mamom, w tym, żeby nie obawiały się “odpuszczania”, jeśli czują się zmęczone i delegowania różnych zajęć na innych domowników. Przyszłej mamie i całej rodzinie życzymy dużo zdrowia!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.