Zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, to najczęstsze wyjaśnienie niepokornego zachowania dzieci w niemal każdym wieku. Zanim jednak zdecydujemy się na specjalistyczne leczenie w kierunku ADHD, warto sprawdzić kilka innych tropów. Jednym z pierwszych kroków podejmowanych przez rodziców...
Gdy umiera ktoś bliski dzieci przeżywają podobne emocje, co dorośli, dlatego warto rozmawiać z nimi o śmierci i związanym z nią przygnębieniem. Gdy dorosły nic nie mówi dziecko wyczuwa atmosferę, emocje i snuje domysły, a jego wyobrażenia zazwyczaj są znacznie straszniejsze od rzeczywistości… - przekonuje...
O rafach koralowych skrywających się w wodach Morza Czerwonego napisano już wiele pochlebnych opinii. Nic dziwnego, że chętnych na wypoczynek połączony z kursem nurkowania przybywa z każdym kolejnym sezonem turystycznym. Jakie miejsca zasługują na szczególną uwagę amatorów podwodnych przygód?
ZAKOŃCZONY! Zdradź nam którego bohatera występującego na ulubionym kanale maluchów Twoja pociecha lubi najbardziej oraz dlaczego i wygraj dla niej zestaw fantastycznych książeczek…
Mam 27lat, wspaniałego męża, dwóch cudownych synów. Moje początki z rodzicielstwem miały początek w 2010 roku, gdy urodził się mój pierwszy syn.
Kiedy sięgnąłem po pierwszego papierosa miałem jakieś 35 lat. Wiele lat spędzonych z nim sprawiło, że bardzo się ze sobą zżyliśmy. Był ze mną w dobrych jak i w tych złych momentach. Uspokajał, ukajał moje poruszone nerwy i sprawiał, że na moment odsuwałem swoje myśli od problemu. Był jak najlepszy przyjaciel.
Mimo, iż takich historii jest całe mnóstwo, to opisując swoją "drogę", chciałabym stać się kolejnym dowodem na to, że można definitywnie zakończyć ten "związek". Nieważne, ile mamy "przepalonych lat", jakie są jego skutki - ważne, że lepiej późno niż wcale...
Pozytywne nastawienie do życia, zawsze pozwalało mi czerpać z niego pełnymi garściami. Byłam duszą towarzystwa, ukończyłam studia z wyróżnieniem a prawdziwe rodzinne życie, tylko tę radość dopełniło...
Mnóstwo razy wyobrażałam sobie jak to będzie…. Myślałam, że będzie jak w filmie: obudzę męża w środku nocy, informując, że właśnie wody mi odeszły. Potem szalona jazda do szpitala, ja na siedzeniu pasażera jęcząca z bólu… Rzeczywistość okazała się jednak być nieco bardziej przyziemna…
Czasami mam jednak wrażenie, że zapomina o tym nie tylko otoczenia, ale i sama zainteresowana.
Położna przyniosła moją małą gwiazdeczkę :) To było najcudowniejsze uczucie na świecie. Patrzeć na cząstkę siebie i męża nosek na malutkiej buźce :) Moja radość koiła nawet bolące poporodowe miejsca :)
Nasz ślub, było to jedno z najpiękniejszych wydarzeń w naszym życiu. Po kilku nieprzespanych nocach, w końcu nadszedł ten dzień.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.