Mama Julki
2010.08.16 12:59
Przyznam szczerze, ze nigdy nie rozważalam kwestii zakupów w polączeniu z dnaimi plodnymi :) Nastepnym razem zwrócę na to uwagę. Fakt, kilka dni temu kupilam sportową bluzę, mialam wtedy miesiączkę, nie jest zbyt seksowna...:)
ducinaltum
2010.08.10 18:44
Dostrzegam w sobie różnicę w upodobaniach odzieżowych - w dni płodne i niepłodne. Najgorzej, że moje otoczenie też i to nie tylko dotyczy upodobań odzieżowych. Inny jest sposób zachowania, werbalizacja konkretnych pragnień. Inna sytuacja emocjonalna.
Krystyna83
2010.08.10 00:22
aluna: "ale zawsze możesz powiedziec ze to pamięć dawnych dni...tzn te zakupy" ooooooo!!!! - taaak - masz rację... pamiętam....
aluna
2010.08.10 00:18
Krystyna83 napisał 2010-08-10 00:08:46....upsssss...nigdy nie znałam takiej zależności, a teraz - już mi to niepotrzebne...ale zawsze możesz powiedziec ze to pamięć dawnych dni...tzn te zakupyKażdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Krystyna83
2010.08.10 00:08
....upsssss...nigdy nie znałam takiej zależności, a teraz - już mi to niepotrzebne...
Tigrina
2010.08.09 23:57
U mnie nie ma to znaczenia- jakie mam dni- albo kupuję dla siebie, bo przechodziłam i jakaś rzecz krzyczała "weź mnie, weź mnie", albo kupuję, bo ta rzecz jest w cętki albo w panterkę i bardzo mi się podoba. A Kochany mówi, że podobam Mu się we wszystkim, a szczególnie bez, ale przede wszystkim zawsze wtedy, gdy podobam się sobie Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
aluna
2010.08.09 23:11
od dziś jak coś kupię to będę usprawiedliwiała się że to są "te dni"Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.