joasia
2010.06.29 20:15
Jako żona motocyklisty zgadzam się z mrówką i bronić będę :) Oczywiście nie wszystkich, bo osobiście znam takich, którzy pretendują do miana dawców organów. Ale nie osądzajmy wszystkich jedną miarą. W naszej populacji występują również rozsądni entuzjaści dwóch kółek! :)
Mama Tymka
2010.06.25 07:29
mrowka456 napisał 2010-06-24 22:45:45Mama Tymka napisał 2010-06-24 12:05:20Małolaty, niemałolaty... jak mi taki na trzeciego przelatuje na milimetry koło samochodu to dostaję zawału.ale to walsnie te "niemalolaty" nie szaleja :)Jak patrzę kto jest na takim motorze to mam wrażenie że ma więcej lat niż naście. Oczywiście nie wsadzam wszystkich do jednego worka, ale nie ma też tak, że z wiekiem się mądrzeje. Niestety nie we wszystkich przypadkach.Mój mężczyzna nr 2
mrowka456
2010.06.24 22:45
Mama Tymka napisał 2010-06-24 12:05:20Małolaty, niemałolaty... jak mi taki na trzeciego przelatuje na milimetry koło samochodu to dostaję zawału.ale to walsnie te "niemalolaty" nie szaleja :)
czerwona panienka
2010.06.24 12:21
Debris napisał 2010-06-23 22:50:55ja staram się jeździć przepisowo w szczególności że prawie zawsze mam Patryka na tylnim siedzeniu najbardziej wkurzają mnie kierowcy którzy siedzą mi "na ogonie" i próbują wymusić szybszą jazdę! o motocyklistach nawet nie wspomnę ci to zwykle mijają mnie z prędkością światła :/Najczęściej na ogonie siedzą mi tiry i nie daj boże musiałabym raptownie zahamować to wjechałby mi w du..e ;/www.lukaszbaranowski.com
Mama Tymka
2010.06.24 12:05
Małolaty, niemałolaty... jak mi taki na trzeciego przelatuje na milimetry koło samochodu to dostaję zawału.Mój mężczyzna nr 2
mrowka456
2010.06.23 23:46
niewrzucajcie wszystkich do jednego worka ;/
co innego malolat na kosiarce (latwo poznac po dzwieku silnika i waskiej tylnej oponie) ,a co innego motocyklista. i to walsnie ci malolaci na kosiarkach robia najwiecej halasu i najabardzije przeszkadzaja
i motocyklisci sa wlasnie przez to zle oceniani ;/
zreszta moj maz jest motocyklista i tak co nieco sie orientuje jak to od tej drugiej strony wyglada ( ludzie jezdzacy autami zajerzdzajacy droge motocyklistom itp, ostanio tak znajomy na motocyklu wyladowal w rowie bo gosciu bo porostu zepchnal)
Debris
2010.06.23 23:43
jakby moja mama w wieku 16 lat miała miej szczęścia to mnie by na świecie nie było :( na szczęście to motor na drzewie wylądował a on obok! Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
oliwka
2010.06.23 23:35
Motory i skuter to dla mnie... horror. Często pod oknami mam taaakie wycie tych "maszyn", że człowiek chyba by wyszedł z siebie i stanął obok... i kierują nimi nastolatkowie, popisuja się a jak zdarzy się tragedia to wielki lament. A ja się pytam czy rodzice kupując motor czy skuter swojej latorośli wiedzą czy w jego rękach będzie to "bezpieczna" zabawka...Swoim chłopakom kiedyś powiedzieliśmy... żadnych motorynek, skuterów, motorów... i obeszło się bez tego. Jeśli się chce to można.
Debris
2010.06.23 22:50
ja staram się jeździć przepisowo w szczególności że prawie zawsze mam Patryka na tylnim siedzeniu najbardziej wkurzają mnie kierowcy którzy siedzą mi "na ogonie" i próbują wymusić szybszą jazdę! o motocyklistach nawet nie wspomnę ci to zwykle mijają mnie z prędkością światła :/Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
alanml
2010.06.23 18:24
Ja dostaję szału jak widzę nastolatków na skuterach, najczęściej w grupach co na drodze szaleją jakby sami byli. W zimę był spokój...teraz się zaczęło. DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę