pchelka
2010.05.14 21:03
Ha ha... z tą kobietą, która miała pasażera ze sznurem na tylnym siedzeniu, małżonek mi opowiadał kilka tygodni temu
Nie dałam się wkręcić .
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
marteczka
2010.05.14 20:55
ha ha trafnie spuentowane na końcu;) A ja do tej pory uwielbiam basnie Andersena. I tak mi juz zostanie:))uśmiech jest najprawdziwszy, gdy jednocześnie uśmiechają się oczy...
Isabelle
2010.05.14 20:49
O tej tragedii w Gnieźnie słyszałam dużo wcześniej niż 2004 rok...mieszkam 30 km od Gniezna to wiem co mówię!Słońce wstało zwariowało...
centaurek
2010.05.14 20:18
Mówi się, że dorosły to duże dziecko. I tak prawdopodobnie jest, zwłaszcza w dziedzinie bajek. Choć mamy książki, mamy filmy, to jednak zdajemy sobie sprawę, że to fikcja. A my łakniemy wrażeń takich, jak za dziecięcych czasów. Żeby zamknąć oczy i bać się naprawdę. Bo przecież komuś - naszej cioci, wujkowi, znajomemu TO się przytrafiło naprawdę!! No, przynajmniej tak mówią...Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!