artystka501 2018.11.29 12:51
Zimą cera wymaga szczególnej pielęgnacji. Każdego dnia zatem ląduje na niej gruba warstwa kaszki owocowej - najczęściej rano, przed wyjściem na spacer, a w okolicach drugiego śniadania ;) Ujędrniam ją oklepując twarz małymi rączkami próbującym schwytać kolczyki, ewentualnie podążającymi nieporadnie za kolorowym spinkami w górnej części włosów. Jako, że sen jest bardzo ważny (mówią, że to najlepszy kosmetyk dla każdego typu urody), śpię tak długo, jak długo mały prezes nie zmoczy w nocy pieluszki, zacznie ząbkować, zgłodnieje, albo przyjdzie mu chęć na zabawę - czyli nie dłużej jak 1,5h ciągiem, po czym obowiązkowa przerwa na noszenie, karmienie i tulenie. I tak tylko 3 razy, aż nadejdzie godzina 6,30, czyli czas pobudki i makijażu - synek uważa, że najlepiej wyglądam w fioletowych podkowach pod oczami. Choć jest to makijaż pracochłonny (aby tak wyglądać niekiedy nie śpię całą noc :D), to jednak efekt jest nie do podrobienia ;) Na suche partie skóry często aplikuję krem do rąk, do stóp, ewentualnie pastę do zębów - wszystko, czymkolwiek akurat bawi się synek, a że największa frajda to patrzeć, jak dany krem wygląda na podłodze... :D Tak więc Mamusie dbajmy o siebie - pamiętajcie, że takich zabiegów jak we własnym domu, nie doświadczycie w żadnym salonie piękności ;)
maddziaa 2018.11.28 23:22
Moja cera zimą potrzebuje szczególnej pielęgnacji. Zachowuje się wówczas wprost jak rozkapryszona księżniczka. A to przesuszona, a to z wypryskami, a to znowu zmarszczek jakby więcej przybywa. Wiatr, mróz i wszem panujące zimno to jej najwięksi wrogowie wraz z sezonem grzewczym na czele. Jak o nią dbam właśnie zimą? Przede wszystkim nawilżam i od zewnątrz – stosując krem, jak i od wewnątrz – poprzez picie dużej ilości wody. Jednak pielęgnacja cery zimą to przede wszystkim oczyszczanie. Nie tylko z uwagi na wiatr i niskie temperatury, ale i panujący wszędzie smog. Moja skóra jest wówczas szara, pozbawiona blasku, cera wysuszona i szorstka. A i krem nawilżający lepiej się wchłania, gdy wcześniej cerę z wszelkich zanieczyszczeń oczyścimy. Ponadto moja mama nauczyła mnie bardzo ważnej rzeczy, a mianowicie, że nie trzeba mieć dużo pieniędzy na drogie kosmetyki, by z powodzeniem dbać o cerę i to o każdej porze roku. Od lat stosowała i dalej stosuje głównie sposoby domowe, przy użyciu produktów z własnej kuchni, ogródka i lodówki. Moim prawdziwym hitem jest maska z drożdży. Co więcej? Jestem mamą, świeżo upieczoną mamą i właśnie dzięki karmieniu piersią poznałam również cudowne właściwości płatków owsianych, czy siemienia lnianego, które nie tylko świetnie wpływają na laktację, ale również na skórę. Papka z rozgotowanego siemienia, czy maseczka z płatków owsianych, ciepłego mleka, jogurtu naturalnego i oleju migdałowego robi prawdziwe cuda na skórze. Stosowanie maseczki 2 razy w tygodniu gwarantuje mi miękką w dotyku i nawilżoną skórę. W dbaniu zimą o cerze nie należy zapominać o ustach. One bowiem cierpią szczególnie. Balsam lub pomadkę zawsze mam przy sobie. A gdy jej zapach lub smak dodatkowo lato mi przypomina, to od razu jakoś tak cieplej na duszy mi się robi.
dalanka 2018.11.28 23:09
Wiem od dawna,że skórę trzeba odpowiednio zabezpieczyć przed mrozem.Zima nie może nas zaskoczyć,nie może sprawić,że poczujemy się bezradnie jak niektórzy drogowcy.Zawsze kupuję wcześniej odpowiednie kosmetyki na zimę-krem nawilżający,natłuszczający i odżywczy oraz podobnie działające maseczki i oczywiście pomadkę ochronną do ust.Najważniejszym kosmetykiem,który zawsze muszę mieć,gdy wybieram się na narty to zdecydowanie ochronny krem do twarzy z filtrem i pomadka ochronna na usta,bez nich nie ma sportów zimowych. Z doświadczenia już wiem,że krem nawilżający i odżywczy należy nakładać zamiennie wieczorem,natomiast rano najlepiej krem półtłusty i co najmniej 20 minut przed wyjściem z domu,aby zdążył się wchłonąć i nie utrudniał w zrobieniu delikatnego makijażu.Wrażliwą skórę wokół oczu również smaruje kremem półtłustym. Nigdy nie zapominam o pomadce ochronnej na usta,po jej użyciu dopiero nakładam błyszczyk,a gdy wybieram się na narty o kremie z filtrem. Ze względu na to,że skóra potrzebuje wielu minerałów,witamin i tłuszczy stosuję odpowiednia dietę bogatą w sałatki,jem dużo jabłek i piję co najmniej 1,5 litra wody mineralnej dziennie.Czasami kupuję w aptece suplementy z witaminami i minerałami,które dodatkowo poprawiają kondycję mojej skóry.W swoim mieszkaniu zawsze mam nawilżacze,unikam przegrzewania i często wietrzę wszystkie pomieszczenia.Boję się o swoje uszy i zima nigdy nie noszę kolczyków,aby nie narazić się na odmrożenie uszu.Wszystkie te zasady stosuję po to,aby zima nie sprawiła przykrej niespodzianki mojej skórze.Ciesze się dobrym nastrojem,gdy mimo ujemnych temperatur moja skóra wygląda pięknie i nie jest podrażniona,wtedy codzienne troski oddalą się daleko ode mnie,a ja czuję się zrelaksowana i po prostu szczęśliwa.
JoannaSM 2018.11.28 21:50
Hu hu ha, hu hu ha... Czy ta zima taka zła? Niestety dla naszej skóry i cery ... owszem. Mają na to wpływ np. zimne/mroźne powietrze, które podrażnia skórę; SMOG który ją zanieczyszcza oraz suche powietrze z kaloryferów - które ją wysusza. Dlatego trzeba działać wielotorowo. Po pierwsze stosuję kosmetyki ochronne, głęboko nawilżające, niekoniecznie tłuste - ale wybieram te przeznaczone do pielęgnacji zimą - oczywiście twarz to nie wszystko - jeśli chodzi o ciało skupiam się na peelingu, balsamie pełnego witamin czy odżywczym maśle do ciała. Nie zapominam o stopach, o które trzeba dbać bez względu na sezon - bo trudno je potem doprowadzić do porządku. W torebce mam zawsze krem do rąk oraz pomadkę ochronną. Nie wychodzę też z domu bez rękawiczek, które są jak zbroja dla moich rąk. Natomiast moje włosy chowam pod wełnianą czapką - dzięki temu skóra głowy nie jest podrażniona - jednak włosy mogą uszkadzać się mechanicznie - dlatego korzystam z regenerujących zestawów kosmetyków do włosów.
emerycia 2018.11.28 21:02
Zimą należy szczególnie dbać o skórę. Najważniejszym zimowym kosmetykiem jest dobry krem, zawierający substancje, które pozwolą utrzymać wodę w skórze, zwłaszcza na twarzy.Dlatego szukam kremu z zawartością gliceryny, kwasu hialuronowego, ceramidy, kwasów tłuszczowych. Dobieram też odpowiednią konsystencję kremu, dla mojej suchej skóry dobierasm gęstszą konsystencję. Do zmywania makijażu używam mleczka kosmetycznego lub płynu miceralnego /przemiennie/. Na dzień przed wyjściem z domu nakładam na twarz krem ochronny z wysokim filtrem słonecznym. Również chronię kremem ochronnym z filtrem swoje usta.
Stokrotka 2018.11.28 19:00
Zima to bardzo trudny czas dla naszej skóry. Zimne powietrze na zmianę z ciepłym i suchym w pomieszczeniach. Ale trzeba jakoś przetrwać. Wiec na wyjścia nakładam tłusty krem pod makijaż. W domu po dokladnym zmyciu makijażu nakładam krem nawilżający. Choć o cerę trzeba dbać od zewnątrz ale także od wewnątrz. Jadanie warzyw i owoców a także świeże soki i dużo wody to takie ważne dla naszego organizmu. Dbam również o zdrowie i ciepłe ubranie bo źle wygląda zmarznieta a niedaj boże zasmarkana twarz.
Erna 2018.11.28 15:34
Zimą moją cerę w ciągu dnia chronię stosując lekki krem ochronny, który wzmacnia naczynka, chroni przed promieniowaniem UV i doskonale odżywia. Pod makijaż stosuję bazę rozświetlająca, która doskonale chroni przed zimnem zapewniając zdrowy i wypoczęty wygląd. Rano i wieczorem nakładam krem na powieki i pod oczy, który intensywnie wygładza, nawilża redukując zmarszczki, więc moje spojrzenie nabiera blasku. Na noc stosuję krem potrójna moc retinolu, który idealnie wypełnia zmarszczki, nawilża poprawiając kształt owalu twarzy. Raz w tygodniu stosuję peeling enzymatyczny i maskę intensywnie nawilżającą z kwasem hialuronowym. Codziennie wieczorem wykonuję masaż całej twarzy, szyi i dekoltu co pozwala mi cieszyć się młodym wyglądem.
artystka501 2018.11.28 15:01
Zimą cera wymaga szczególnej pielęgnacji. Każdego dnia zatem ląduje na niej gruba warstwa kaszki owocowej - najczęściej rano, przed wyjściem na spacer, a w okolicach drugiego śniadania ;) Ujędrniam ją oklepując twarz małymi rączkami próbującym schwytać kolczyki, ewentualnie podążającymi nieporadnie za kolorowym spinkami w górnej części włosów. Jako, że sen jest bardzo ważny (mówią, że to najlepszy kosmetyk dla każdego typu urody), śpię tak długo, jak długo mały prezes nie zmoczy w nocy pieluszki, zacznie ząbkować, zgłodnieje, albo przyjdzie mu chęć na zabawę - czyli nie dłużej jak 1,5h ciągiem, po czym obowiązkowa przerwa na noszenie, karmienie i tulenie. I tak tylko 3 razy, aż nadejdzie godzina 6,30, czyli czas pobudki i makijażu - synek uważa, że najlepiej wyglądam w fioletowych podkowach pod oczami. Choć jest to makijaż pracochłonny (aby tak wyglądać niekiedy nie śpię całą noc :D), to jednak efekt jest nie do podrobienia ;) Na suche partie skóry często aplikuję krem do rąk, do stóp, ewentualnie pastę do zębów - wszystko, czymkolwiek akurat bawi się synek, a że największa frajda to patrzeć, jak dany krem wygląda na podłodze... :D Tak więc Mamusie dbajmy o siebie - pamiętajcie, że takich zabiegów jak we własnym domu, nie doświadczycie w żadnym salonie piękności ;)
artystka501 2018.11.28 15:00
Zimą cera wymaga szczególnej pielęgnacji. Każdego dnia zatem ląduje na niej gruba warstwa kaszki owocowej - najczęściej rano, przed wyjściem na spacer, a w okolicach drugiego śniadania ;) Ujędrniam ją oklepując twarz małymi rączkami próbującym schwytać kolczyki, ewentualnie podążającymi nieporadnie za kolorowym spinkami w górnej części włosów. Jako, że sen jest bardzo ważny (mówią, że to najlepszy kosmetyk dla każdego typu urody), śpię tak długo, jak długo mały prezes nie zmoczy w nocy pieluszki, zacznie ząbkować, zgłodnieje, albo przyjdzie mu chęć na zabawę - czyli nie dłużej jak 1,5h ciągiem, po czym obowiązkowa przerwa na noszenie, karmienie i tulenie. I tak tylko 3 razy, aż nadejdzie godzina 6,30, czyli czas pobudki i makijażu - synek uważa, że najlepiej wyglądam w fioletowych podkowach pod oczami. Choć jest to makijaż pracochłonny (aby tak wyglądać niekiedy nie śpię całą noc :D), to jednak efekt jest nie do podrobienia ;) Na suche partie skóry często aplikuję krem do rąk, do stóp, ewentualnie pastę do zębów - wszystko, czymkolwiek akurat bawi się synek, a że największa frajda to patrzeć, jak dany krem wygląda na podłodze... :D Tak więc Mamusie dbajmy o siebie - pamiętajcie, że takich zabiegów jak we własnym domu, nie doświadczycie w żadnym salonie piękności ;)
iwa_90 2018.11.28 13:45
Zimą szczególnie o cerę dbam bo tendencje do suchości i łuszczenia mam wszelkie maseczki, balsamy, kremy, maski i żele to moi nieocenieni przyjaciele pomagają mi suchą skórę ukoić nawilżyć i jej potrzeby zaspokoić nawilżają i regenerują doskonale dzięki nim moje ciało jest zadbane
iwa_90 2018.11.28 13:44
Zimą szczególnie o cerę dbam bo tendencje do suchości i łuszczenia mam wszelkie maseczki, balsamy, kremy, maski i żele to moi nieocenieni przyjaciele pomagają mi suchą skórę ukoić nawilżyć i jej potrzeby zaspokoić nawilżają i regenerują doskonale dzięki nim moje ciało jest zadbane
irminap86 2018.11.28 13:40
Używam kremu tłustego, aby nie odmrozić sobie noska :)
k24 2018.11.28 11:24
Ja zimą dbam o nawilżenie mojej cery, o ochronę kremem na mróz. Dodatkowo używam na noc kremu z lipidami aby regenerował on cerę, a poza tym używam 1-2 razy w tygodniu maseczki odżywcze z miodu. Oczywiście nie zapominając o piciu wody.
pieniu1987 2018.11.28 08:46
Jak dbam o cerę zimą? Stosuję kremy głęboko nawilżające, maseczki domowe z miodem, robię pilingi by usunąć stary naskórek. Zima to czas kiedy nasza skóra jest narażona na przesuszenie. Zimny wiatr, śnieg, w domu suche powietrze od grzejników. Zmiany temperatury źle działają na naszą skórę. Dlatego ja stawiam na nawilżenie. Kiedy wychodzę z dziećmi na dwór, im również smaruję buśki, kremem nawilżanych, po to by chronić ich skórę twarzy. Tak jak ja chronię dzieci przed mrozem tak siebie i swoją skórę również chroni.
krokodyl 2018.11.27 23:17
Wybieram kosmetyki,które w swoim składzie mają retinol i antyoksydanty,bo to właśnie te składniki doskonale pomagają mi w pielęgnacji skóry zimą.Stosuję peeling enzymatyczny,który doskonale złuszcza martwy naskórek.Po peelingu nakładam na twarz grubą warstwę kremu nawilżającego o dość tłustej konsystencji.Stosuję bardzo często domowe maseczki z miodem,bo miód doskonale nawilża i dwa razy w tygodniu maseczkę marchewkową:umytą marchewkę ścieram na tarce o drobnych oczkach i mieszam z łyżką twarożku i łyżką zmielonego siemienia lnianego. Nakładam na twarz i zmywam po 20 minutach. Stosuję 2 razy w tygodniu.Doskonale koi cerę w zimowe dni,odżywia ją i jednoczesnie napina. Aby odświeżyć skórę kupuję sobie kilka rodzajów maseczek w saszetkach. Dzięki temu niskim kosztem próbuję tych maseczek i wybieram te odpowiednie dla siebie.Nie zapominam także o skórze wokół oczu – nakładam maskę żelową i dobry krem na powieki dostosowany do mojego rodzaju cery. Ich regularne stosowanie zmniejszy cienie i opuchliznę wokół oczu.Lekkie kremy, podkłady czy balsamy zamieniam na te z tłustą konsystencją,muszą dobrze nawilżać moją skórę,bo zimą skóra jest przesuszona.Kosmetyki powinny chronić przed promieniowaniem słonecznym i zawierać filtr SPF. Nie zapominam o stosowaniu olejków pielęgnacyjnych o wysokim stężeniu składników aktywnych, dogłębnie regenerujących i wzmacniających skórę,a także o tych dogłębnie nawilżających skórę. Pielęgnacja to nie tylko kosmetyki, ale też odpowiednia dieta bogata w witaminy i minerały,jem zatem więcej warzyw i owoców, a także piję więcej wody. W ten sposób odżywiam oraz nawilżam skórę od wewnątrz.Dodatkowo stosuję serum do twarzy,preparaty dodające blasku,bo dzięki nim moja skóra wygląda świeżo i promiennie. Bardzo ważna jest dieta,zjadam duże ilości marchewki,którą uwielbiam nie tylko ze względu na smak,ale dlatego,że zawiera beta-karoten,który poprawia mój koloryt skóry.Ważna jest kondycja fizyczna,trzeba się więcej ruszać i przebywać na świeżym powietrzu,a także dobrze się wysypiać ,w moim przypadku to pomaga.Dodatkowo nie palę,nie odżywiam się fast foodami i codziennie na na mojej twarzy gościu uśmiech.Nie zapominam także o optymistycznym myśleniu,staram się nie stresować,bo wiem,że stres niszczy cerę. Acha byłabym zapomniała,a polecam wszystkim kobietkom aby piły codziennie taki koktajl który doskonale nawilża skórę:bierzemy garść młodego szpinaku,2 małe gałązki jarmużu,pół ogórka gruntowego, 1/3 łodygi selera naciowego,1 mały banan,plaster buraka czerwonego,,łyżkę miodu i wszystko miksujemy.Gotowy koktajl od razu wypijamy.Naprawdę doskonale nawilża skórę od wewnątrz.
mika19 2018.11.27 22:29
O skórę swoją codziennie dbam bo jedną ją tylko mam! Chodzę więc do kosmetyczki, zawsze tam otwarte drzwiczki. Kosmetyków odpowiednich też używam bo chcę żeby w noc i dzień skóra zdrówkiem cieszyła się.
kawoszkaa 2018.11.27 19:28
Zima niskimi temperaturami moją skórę torturuje, przesuszenie jej serwuje, zaczerwienienia i podrażnienia generuje! mało powabny wygląd funduje! Ja się tym jednak nie przejmuje! Akcję-regenerację opracowałam, w tym roku moją skórę na zimową aurę przygotowałam! Śnieżna pierzynka już mojej skórze nie przeszkadza, jej wyglądu na "niziny" atrakcyjności nie sprowadza! Płatki śniegu już mojej skóry nie wysuszają, ich wyszukane kształty teraz mnie zachwycają! Każdego ranka porcję kremu w moją skórę wklepuje, optymalny poziom nawilżenia jej ofiarowuje! Moje kremy w oleje roślinne, woski, masło kakaowe, masło shea obfitują, iście królewską pielęgnacje jej gwarantują! Moje preparaty pielęgnacyjne filtry UV posiadają, przed szkodliwym promieniowaniem moją skórę ochraniają, przed starzeniem zabezpieczają! Ciepłe zimowe ubrania skórę wysuszają, dlatego po każdej kąpieli skórę pokaźną ilością balsamów smaruje, atrakcyjny wygląd jej serwuje! Kosmetyki zawierające alkohol z mojej kosmetyczki wyeliminowałam, o zimowym przesuszeniu skóry dzięki temu zapomniałam! W ciepłą czapkę i rękawiczki zainwestowałam, problemy skórne zminimalizowałam! O odpowiedniej diecie nie zapomniałam! Warzywa i owoce do jadłospisu wpisałam! Produkty bogate w witaminy z grupy B, witaminy A, C i E, kwasy tłuszczowe omega-3 mojemu organizmowi zafundowałam! Używki wyeliminowałam! Wyżej wymienione sposoby skuteczną ochronę mojej skórze gwarantują, pięknym, promiennym wyglądem owocują, zachwyt u płci przeciwnej wywołują! Teraz mrozy już mnie nie przerażają, szkody mojej skórze nie wyrządzają! Wreszcie zimową aurą się delektuje jej negatywnym wpływem na cerę się nie przejmuje! Substancje natłuszczające moją skórę grubą pierzynką okrywają, świetny humor mi zapewniają!
kawoszkaa 2018.11.27 19:28
Zima niskimi temperaturami moją skórę torturuje, przesuszenie jej serwuje, zaczerwienienia i podrażnienia generuje! mało powabny wygląd funduje! Ja się tym jednak nie przejmuje! Akcję-regenerację opracowałam, w tym roku moją skórę na zimową aurę przygotowałam! Śnieżna pierzynka już mojej skórze nie przeszkadza, jej wyglądu na "niziny" atrakcyjności nie sprowadza! Płatki śniegu już mojej skóry nie wysuszają, ich wyszukane kształty teraz mnie zachwycają! Każdego ranka porcję kremu w moją skórę wklepuje, optymalny poziom nawilżenia jej ofiarowuje! Moje kremy w oleje roślinne, woski, masło kakaowe, masło shea obfitują, iście królewską pielęgnacje jej gwarantują! Moje preparaty pielęgnacyjne filtry UV posiadają, przed szkodliwym promieniowaniem moją skórę ochraniają, przed starzeniem zabezpieczają! Ciepłe zimowe ubrania skórę wysuszają, dlatego po każdej kąpieli skórę pokaźną ilością balsamów smaruje, atrakcyjny wygląd jej serwuje! Kosmetyki zawierające alkohol z mojej kosmetyczki wyeliminowałam, o zimowym przesuszeniu skóry dzięki temu zapomniałam! W ciepłą czapkę i rękawiczki zainwestowałam, problemy skórne zminimalizowałam! O odpowiedniej diecie nie zapomniałam! Warzywa i owoce do jadłospisu wpisałam! Produkty bogate w witaminy z grupy B, witaminy A, C i E, kwasy tłuszczowe omega-3 mojemu organizmowi zafundowałam! Używki wyeliminowałam! Wyżej wymienione sposoby skuteczną ochronę mojej skórze gwarantują, pięknym, promiennym wyglądem owocują, zachwyt u płci przeciwnej wywołują! Teraz mrozy już mnie nie przerażają, szkody mojej skórze nie wyrządzają! Wreszcie zimową aurą się delektuje jej negatywnym wpływem na cerę się nie przejmuje! Substancje natłuszczające moją skórę grubą pierzynką okrywają, świetny humor mi zapewniają!
patipati27 2018.11.27 18:52
Nawet w zimie nie zapominam o piciu dużej ilości wody aby nawodnić skórę od wewnątrz. Poza tym stosuję balsamy nawilżające aby zabezpieczyć i odżywić przesuszoną skórę. Wychodząc na dwór nie zapominam o ciepłym szaliku, czapce i rękawiczkach, które osłaniają skórę przed wiatrem i mrozem. Nakładam także na twarz i dłonie kremy ochronne, a na usta pomadkę.
celi09 2018.11.27 17:55
W zimę nawilżam skórę. Staram się o nią dbać najlepiej jak się da. Wieczorem używam balsamu do ciała. Jam dużo owoców i warzyw. Staram się dużo spacerować.
MamaMichała 2018.11.27 14:25
Trudno dbać o skórę zimą, ponieważ mam skórę wrażliwą skłonną do podrażnień i alergii. Ale staram się troszczyć o moją skórę każdego dnia by wyglądała zdrowo i promiennie. Przed każdym wyjściem na spacer czy do pracy zabezpieczam skórę grubą warstwą kremu, staram się zdrowo odżywiać oraz mimo wszystko spędzać sporo czasu na świeżym powietrzu na spacerach z synkiem. Dodatkowo używam raz w tygodniu peelingu by złuszczyć martwy naskórek oraz maseczki odżywczej by nawilżyć i zregenerować skórę twarzy.
szkodnikovsky 2018.11.27 13:59
Zimą długie kąpiele w wannie zamieniam na szybki prysznic, by pobudzić krążenie krwi. Po każdym myciu rozpieszczam skórę gęstym balsamem. Istotna jest również właściwa dieta, czyli bogata w witaminy i mikroelementy – dużo warzyw, owoców, ryb, pełnoziarnistych zbóż, kasz, mleko i jego przetwory, orzechy, pestki i nasiona; piję też około 2 litrów wody dziennie oraz ziołowe herbatki. Do wzbogacenia potraw używam ekologicznych olejów: z wiesiołka, lnianego albo oliwy z oliwek. Zdrowa skóra to skóra dotleniona, musi też oddychać, a opatulona w kilka warstw ubrań może mieć utrudnione zadanie. Z tego powodu zimą wybieram ubrania uszyte z naturalnych materiałów a jeśli są sztuczne sprawdzam, czy tkanina gwarantuje swobodny przepływ powietrza. W domu staram się utrzymać taką temperaturę by skóra się nie przegrzewała i nie przesuszała, a na noc wietrzę i chłodzę sypialnię, by skóra mogła odpocząć. Chodzę też dwa razy w tygodniu na saunę na podczerwień. Wśród wielu zalet warto wymienić jej dobroczynny wpływ na skórę: odpręża, poprawia mikrokrążenie, oczyszcza organizm oraz pory z toksyn a także wspaniale hartuje i uodparnia skórę. Korzystam też z dobrodziejstwa, jakim są różnego rodzaju maseczki i pilingi. Te ostatnie przygotowuję z drobno zmielonego cukru, fusów z kawy, zmieszanych z odrobiną środka myjącego lub balsamu. Natomiast maseczki kupuję gotowe w drogeriach lub przygotowuję je samodzielnie. Używam do tego celu np.: wywaru z zielonej herbaty, ugniecionych bananów, ciepłego mleka z odrobiną drożdży albo ubitego białka z kurzego jaja. Od czasu do czasu wykonuję masaż skóry, by łatwiej wchłonęła one odżywcze składniki. I zaopatruję się w krem, odpowiedni na zimę. Idealny kosmetyk powinien skórę lekko natłuścić (ale nie tak, by się świeciła), zatrzymać wilgoć w skórze i chronić ją przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi: deszczem, śniegiem, mrozem oraz przed przesuszeniem i przegrzaniem. Powinien też mieć filtry, bo chociaż zimą słońca jest mniej to jego promieniowanie i tak może szkodzić skórze. Trzeba też pamiętać o dłoniach i zabezpieczać je tłustym kremem oraz ciepłymi rękawiczkami, a także zadbać o usta: świetnie sprawdzi się miód albo zwykła wazelina.
ewelka66 2018.11.27 11:29
Moja pielęgnacja zimą jest bardzo prosta- najważniejsze to nawilżanie. Moja skóra musi mieć wodę, nie dopuszczam do jej wysuszenia. Zarówno pomagam sobie dietą - dużo jej owoców, warzyw, piję wody i ziół jak również codziennie nie oszczędzam na jej nawilżaniu. No i druga rzecz, której kategorycznie przestrzegam - wychodząc na zewnątrz nakładam tłusty krem z filtrem
aarent 2018.11.26 22:24
O każdej porze roku dbam o swoją skóry dostosowując sposób pielęgnacji do aktualnej pory roku i partii ciała i zabiegów jakie wykonuję. Zima to największy wróg mojej skóry. Zimny wiatr i mróz sprawiają, że cera staje się sucha i nadwrażliwa. Dodatkowo przebywanie w ogrzewanych pomieszczeniach sprawia, że skóra staje się przesuszona, matowa, szara i pozbawiona blasku. Dlatego zimą zmieniam swoją dietę na bogatą w witaminy wspomaganą suplementami, zapewniam swojemu organizmowi odpowiednią porcję snu, ale przede wszystkim pamiętam o właściwej pielęgnacji. Pamiętam o systematycznym nawilżaniu i odżywianiu mojej skóry, szczególnie na noc, kiedy organizm regeneruje się najszybciej. Pamiętam również o odpowiedniej pielęgnacji twarzy. Na co dzień wybieram kremy nawilżające, a zimą zmieniam je na krem ochronny na zimę zawierający obowiązkowo ochronny filtr UV. Dużą rolę w mojej pielęgnacji odgrywa regularny peeling. Wykonywany raz w tygodniu - zarówno twarzy jak i całego ciała - sprawia, że skóra staje się gładsza, a kosmetyki nawilżające dużo lepiej się wchłaniają. Dbam również o nawilżanie dłoni, które w tym okresie często są wysuszone i spierzchnięte. Nie zapominam również o stopach. Skóra na moich stopach bardzo szybko rogowacieje, co z czasem może prowadzić do pęknięć. Aby zmiękczyć zrogowaciałą skórę moczę stopy w gorącej wodzie z dodatkiem soli. Zrogowaciałą skórę usuwam bądź tarką bądź stosuję peeling. Zabieg przeprowadzam raz na tydzień lub dwa, w zależności od potrzeby. A na co dzień, po wieczornej kąpieli, stosuję kremy przeznaczone do pielęgnacji pięt. Zima, to okres, kiedy z utęsknieniem czekam na pierwszy powiew wiosennego wiatru i pierwsze ciepłe promienie słonka. Czekam, bo w tym okresie jest mi zdecydowanie łatwiej dbać i pielęgnować moje ciało.
jg1990 2018.11.26 22:17
Jeśli chodzi o pielęgnację twarzy to przede wszystkim - wszystko z umiarem. Wybieram raczej naturalne składniki i pozwalam skórze oddychać. Wieczorem oczyszczanie i nawilżanie a przy minusowych temperaturach krem mrozoodporny. Nie popadam w paranoję, na poprawę cery korzystam również z dóbr naturalnych jak sok marchwiowy ;D
Kubutka 2018.11.26 20:40
W okresie jesienno-zimowym ważne jest intensywne nawilżanie . Oczywiście podstawowe zabiegi pielęgnacyjne zostają bez zmian czyli złuszczanie , nawilżanie i odżywianie . Jednak okres grzewczy i zmienne warunki pogodowe powodują nadmierne przesuszanie mojej skóry . Do złuszczania używam peelingów enzymatycznych by nie podrażniały mojej skóry . Zmywam specjalnym żelem twarz by dokładnie oczyscic skóre i nałożyć na nią maseczke z dodatkiem aloesu , która nawilży , odzywi i złagodzi podrażnienia mojej cery .Po zmyciu maseczki twarz przecieram tonikiem i smaruje serum i kremem nawilżającym . Nie wcieram tylko delikatnie wklepuję . Wypijam odpowiednie ilości wody by od srodka tez nawilżyć moja skórę . Przed zimnem chronię swoja twarz a by to wzmocnić twarz smaruje kremem ochronnym .Staram się w domu jak najczęściej używać nawilżacz który idealnie działa nie tylko na skóre .Tak dbając o swoja skóre zapewniam jej piękny wygląd i ochrone .
jacksparrow88 2018.11.26 20:24
Jesienią dbam o skórę tocząc siermiężną wojnę suchą skórą po lecie. Zdarzają się momenty, w których idę na wojnę z pełną świadomością tego, że poleje się krew! Jej powodem jest chęć posiadania nieskazitelnego ciała. Moim polem walki jest skóra! Moją zbroją – nawilżająca mgiełka do ciała! Kolczugą- silnie nawilżające kosmetyki! W ręku dzierżę lusterko, które jest moją jedyną bronią. Zasadą, która muszę się kierować jest pozbycie się cellulitu, nawilżenie i zregenerowanie zniszczonej po lecie skóry. Codzienna musztra polega na stosowaniu przeróżnych kremów nawilżających, regenerujących żeli pod prysznic, pellingów i maseczek. Żaden z moich wrogów (złuszczony naskórek, przesuszona skóra, skórka pomarańczowa) nie przetrwa takich tortur. Jedynym jeńcem, którego chcę wziąć żywcem w tej wojnie jest zestaw Scan Anida. Wtedy żaden mój wróg nie przetrwa, a ja nie ulegnę jesiennemu zmęczeniu i będę wiernie trwała w swojej misji. Bądźcie moim sojusznikiem w tej wojnie, bo chcę ją wygrać! Edyta Lwie Serce A spośród kosmetyków domowej roboty stosuję maseczkę miodowo-twarogową, która działa na mą cerę doskonale. Mieszam łyżkę miodu, dwie łyżki ciepłej wody i 100 g chudego twarożku. Smaruję nią raz w tygodniu twarz, szyję i dekolt wytrwale. Po pół godziny zmywam papkę letnią wodą po troszku. Po takiej kuracji moja cera jest oczyszczona idealnie. Ma różowy odcień, jest jędrna i wygładzona naturalnie.
blackpearl20 2018.11.26 20:12
Na każdą porę roku stworzyłam swój dekalog pielęgnacji skóry zapewniający jej odpowiednie nawilżenie. Jesień obejmuje następujące punkty: 1. Stosowanie kosmetyków dostosowanych do pory roku – takich, które będą utrzymywać prawidłowy poziom wody w skórze i będą chronić przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi (wiatrem, mrozem, ostrym słońcem, zanieczyszczeniami). 2. Ochrona i nawilżanie – poprzez stosowanie kosmetyków z wodą termalną, ceramidami, gliceryną, kwasem hialuronowym i antyoksydantami. 3. Oczyszczanie – na co dzień mieszkam w dużym mieście, gdzie największą zmorą jest smog. Dlatego po każdym powrocie do domu robię demakijaż i starannie oczyszczam cerę wodą termalną, płynem micelarnym lub tonikiem. Mydło w kostce zastępuję delikatnym żelem, a do diety włączam koktajle oczyszczające. 4. Nie zapominam o ustach – używam balsamów i pillingów do ust, ponieważ usta są najbardziej narażone na wysuszenie. Balsamy na dzień koniecznie muszą mieć filtr UV. 5. Stosuję kremy do twarzy z filtrem UV – wbrew pozorom jesienne słońce też może podrażnić skórę i to nawet bardziej niż letnie. Dlatego nie waham się przed używaniem kosmetyków z wysokim filtrem o gęstej konsystencji. 6. Nie zapominam o dłoniach i stopach – zaczynam od letniego prysznica i natychmiast używam lekkiego balsamu, ponieważ oczyszczona skóra jest najbardziej narażona na wysuszenie. Po każdym umyciu nakładam krem na dłonie i obligatoryjnie przed wyjściem z domu. Od czasu do czasu stosuję biologiczną rękawiczkę, a na stopy biologiczną skarpetkę. 7. Wybiegam w przyszłość i przygotowuję skórę na cieplejsze dni – złuszczam martwy naskórek, depiluję ciało, stosuję mikrodermabrazję. Dzięki tym zabiegom latem będę jak nowo narodzona. 8. Używam olejki do twarzy i ciała – głównie arganowy, który odżywia, zatrzymuje wodę i ma skuteczne w walce ze zmarszczkami. 9. Unikam peelingów gruboziarnistych , które usuwają naturalną barierę ochronną skóry. 10. Unikam gorących kąpieli, a zamiast tego biorę letni prysznic.
gladys59 2018.11.26 17:50
Zdecydowanie więcej czasu poświęcam cerze w okresie zimowym. Przede wszystkim zmieniam kremy na tłuste - noc i półtłuste - dzień. Moje maseczki też się zmieniają. Mają głęboko nawilżać skórę, ale nie wykonuję ich nigdy w ciągu dnia. Są na noc. Cerę twarzy ochraniam pudrem. Dłonie otrzymują mocna dawkę kremu ochronnego. Stale noszę go w torebce i wcieram po każdym myciu, po wyjściu z toalety oczywiście też. Stopy po powrocie do domu wołają o ... dziecięcą oliwkę i ciepłe skarpety. A całe ciało o mocny, tłusty balsam - na noc oczywiście.
dawewaa 2018.11.26 11:50
Osobiście zima jest moją ulubioną porą roku, związane jest to z przytulnymi swetrami czapkami i szalikami, do których czuję szczególną sympatię, ale i także co najważniejsze ze świętami. Zimowa pogoda nie wpływa jednak dobrze na moją skórę. Zimna temperatura i niski poziom wilgotności skutkują suchym powietrzem. Bez natychmiastowej pielęgnacji moja cera staje się bardzo podatna na popękania i łuszczenie, a ostry zimowy wiatr tylko pogarsza problem. Aby przeciwdziałać tym efektom i zachować młodzieńczy wygląd i gładkość skóry stosuję kilka prostych metod. Po pierwsze myje (przede wszystkim) twarz i dłonie w letniej wodzie, choć przyjemna gorąca kąpiel niezwykle kusi szczególnie zimą. Nawilżam skórę zaraz po kąpieli, poprzez nałożenie odpowiedniego kremu lub też stosuję kremy na noc, zamiennie z olejkami - rano witaminy E i oleju witaminy C w nocy. Stosuję maski złuszczające, aby pozbyć się martwego naskórka szczególnie na twarzy i dłoniach. Staram się pamiętać o rękawiczkach i szaliku, aby chronić skórę przed zimnymi wiatrami, deszczem i śniegiem. Nie zapominam także o ochronie przeciwsłonecznej. Zimowe słońce może być równie szkodliwe, jak te letnie. Tak samo ważne jest nawilżenie od wewnątrz więc staram się wypijać przynajmniej 1,5 l wody dziennie. W moim pokoju na noc włączam nawilżacz powietrza. Stosuję domowe maseczki z naturalnych składników, takich jak miód, awokado, jogurty, oliwa, olejek migdałowy, banany czy aloes. Mam nadzieję że dzięki tym zabiegom moja cera pozostanie w doskonałym stanie, a zima nie będzie taka straszna jaką ją malują
monikadanilow89 2018.11.26 11:42
O moją cerę starannie dbam, bo przesuszeniu się nie dam! Zawsze ją starannie pielęgnuję, bo wtedy dobrze się z nią czuję. ;-) Jesień i zima to okres kiedy moja skóra potrzebuje starannej pielęgnacji, jest podatna na przesuszenia, co skutkuje brzydką złuszczającą się skórą na twarzy ale też i na rękach.W okresie grzewczym w mieszkaniu jest zazwyczaj suche powietrze, co ma zły wpływ na moją skórę, dlatego staram się nawilżać powietrze. Oczywiście nie zapominam o piciu wody, ponieważ skórę należy również nawilżać od środka;-) ACH jak ja nie znoszę uczucia przesuszonej i swędzącej skóry! ;-p A to mój największy problem jesienią i zimą...od czasu do czasu stosuję również domowe maseczki, lecz nie są wystarczające, więc uzywam również kremów nawilżających. ;-) Dodam, że byłam grzeczna, więc bardzo proszę o mikołajkowy prezent, a w nim kosmetyki SCAN ANIDA. Mam nadzieję, że skóra mi się odwdzięczy i również będzie grzeczna i nie będzie więcej sprawiać mi problemów, Pozdrawiam, Monika D.
Kermo 2018.11.26 10:52
dbam o nią jak cały rok! Peelinguje, nawilżam i nie wystawiam na wiatr i mróz jak nie jest to konieczne!! W mieszkaniu powietrze staram się nawilżać, żeby nie było suche - moja skóra jest sucha i nie potrzebuje dodatkowych wysuszaczy:) Staram się również znaleźć czas na domowe SPA - relaxuje się w kąpieli, maseczka na twarz i dłonie, stopy odpoczywają przed nakremowaniem, oglądam swoją skórę starając się zauważyć czego potrzebuje i wtedy stosuję odpowiednie kosmetyki. Moja skóra na twarzy i dłoniach to moja wizytówka - staram się dbać o nią cały czas! Najgorzej jest zaniedbać coś...
onlyme30 2018.11.26 09:30
W okresie zimowym, gdy na dworze doskwiera wiatr, chłód i mróz, wtedy moją skórę otulam kremami o gęstszej konsystencji (zwłaszcza na noc). Sięgam po takie, które dobrze natłuszczą, odpowiednio nawilżą i zadbają o kondycję skóry. Wybieram oczywiście krem przygotowany specjalnie na okres zimowy i zawierający wit.C i E, jak i składniki z roślin czy minerały, a także wyciąg z kasztanowca (oraz zawartą escynę) czy arnikę górską. Zwracam też uwagę ,aby krem zawierał odpowiednio wysokie filtry i pamiętam by aplikować krem przed wyjściem z domu. Niekiedy też stosuję maseczki głęboko nawilżające, które wzmocnią efekt kosmetyków dzięki czemu moja cera przetrzyma w świetnej kondycji największe mrozy:) I staram się unikać klimatyzowanych pomieszczeń i gwałtownych wahań temperatury i dbać o odpowiednie nawilżenie powietrza.
Aneta13 2018.11.26 08:40
Pielęgnacja skóry zimą jest wyzwaniem. Z jednej strony mróz i wiatr, a z drugiej suche powietrze w pomieszczeniach sprawiają, że cera staje się sucha i zmęczona, w zimie muszę więc traktować moją skórę specjalnie. Używam kremów, które zostawiają filtr lipidowy, chroniący skórę przed czynnikami atmosferycznymi i utratą wody. Używam odżywczych balsamów o słodkich, zimowych zapachach i dbam o skórę od środka – odpowiednio się odżywiam, dużo piję, uprawiam sport i staram się dużo spać.
witkowska_dor 2018.11.25 23:44
Jestem mamą małego wulkanu energii i każdy dzień to dla mnie wyścig z torem przeszkód;) w takim pędzie codzienności ciężko jest znaleźć chwile dla siebie i pielegnacji siebie;). Dlatego szczególnie zimą, kiedy aura za oknem nie rozpieszcza nie pielęgnuje swojej skóry kosmetykami wlasciwymi dla mnie, a w pogoni dnia najczesciej używam do kąpieli lub codzinnej pielegnacji (nawilżanie skóry) kosmetyków mojego synka (delikatne, hipoalergiczne ale nie dopasowane do wieku!). Jednak, gdy "zatrzymam sie na chwile" staram sie regularnie bede nakładac peeling enzymatyczny na twarz i dekolt, peeling cukrowy lub kawowy szczególnie na odcinku nogi - brzuch, I codziennie używać balsamu ujędrniającego ciało oraz kremu wzacniajacego i energetyzujacego na twarz...Milo to brzmi :)... taki salon spa w domowym zaciszu staram sie organizowac najczesciej jak sie da. Nie wiem czy wszystkie pracujace mamy borykają się z tym samym problemem czyli "brakiem czasu", więc z całego serca życzę sobie aby tej zimy udało mi sie realizowac moje pielęgnacyjne marzenia:)
niunia568 2018.11.25 17:14
Po letnim i jesiennym słońcu, gdy moja skóra jest sucha, odwodniona i mało elastyczna podstawą pielęgnacji jest peeling, który złuszczy obumarły naskórek i spowoduje, że kosmetyki nawilżające lepiej będą się wchłaniać. Stosuję peelingi gotowe, ale czasem dla swojej przyjemności robię je w domu! Drugi ważny krok w mojej pielęgnacji to nawilżanie skóry w okresie zimowym. Dobrze nawilżona skóra w jest gładka, miękka, wolniej się starzeje i staje się bardziej odporna na czynniki atmosferyczne. Po każdej kąpieli używam balsamu nawilżającego. Dodatkowo by skóra wyglądała zdrowo, staram się dostarczać organizmowi dużo witamin oraz piję około 2 litrów niegazowanej wody. Bez względu na pogodę, dużo spaceruję po świeżym powietrzu i w ten sposób przygotowuję skórę do różnych temperatur.
niunia568 2018.11.25 17:14
Po letnim i jesiennym słońcu, gdy moja skóra jest sucha, odwodniona i mało elastyczna podstawą pielęgnacji jest peeling, który złuszczy obumarły naskórek i spowoduje, że kosmetyki nawilżające lepiej będą się wchłaniać. Stosuję peelingi gotowe, ale czasem dla swojej przyjemności robię je w domu! Drugi ważny krok w mojej pielęgnacji to nawilżanie skóry w okresie zimowym. Dobrze nawilżona skóra w jest gładka, miękka, wolniej się starzeje i staje się bardziej odporna na czynniki atmosferyczne. Po każdej kąpieli używam balsamu nawilżającego. Dodatkowo by skóra wyglądała zdrowo, staram się dostarczać organizmowi dużo witamin oraz piję około 2 litrów niegazowanej wody. Bez względu na pogodę, dużo spaceruję po świeżym powietrzu i w ten sposób przygotowuję skórę do różnych temperatur.
maburekk 2018.11.25 13:56
Zimą o skórę moją suchą dbanie, Stanowi dla mnie nie lada wyzwanie, Zaczynam dbanie o nią od środka, Owocki i warzywka to wszak pychotka, Witaminki liczne one zawierają, W dbaniu o skórę dobrze pomagają. Kolejnym krokiem jest pielęgnacja, Wcieranie kremów to dla skóry rewelacja, Jest po nich miękka i nawilżona, Miła w dotyku i odżywiona. No i na koniec, co zimą tak ważne, Zostawiam ubieranie bardzo uważne. W grube i ciepłe ubrania się stroję, Tocząc w ten sposób z mrozem silne boje, By skórę w ten sposób od zimna ochronić I jej potrzeby wszystkie zaspokoić.
mlodakinga 2018.11.25 12:44
Zimą nawilżam moją cerę za pomocą kremów nawilżających. Na usta nakładam balsam aby zabezpieczyć je przed zimnem i pękaniem, często też stosuję krem do rąk.
Madziaa 2018.11.25 12:10
Zimą staram się, aby moja cera była zawsze nawilżona. Udaje mi się to przy użyciu odpowiednich naturalnych kosmetyków. Zwracam uwagę czy w ich składzie jest olejek arganowy, aloes, nagietek czy gliceryna. Ważne jest też to, aby nie wychodzić na mróz i wiatr bez ochronnego kremu. Należy pamiętać, aby nie zaprzestać jedynie na kremie. Ważne jest też to jakiego żelu do mycie ciała używamy oraz jakie stosujemy kosmetyki do demakijażu. Kosmetyki, których używam zawierają witaminy A, B oraz E. Wszystkie kosmetyki są bez alergenów, większość z nich posada mocznik oraz kreatyne. Wychodząc na powietrze pamiętam o czapce, szaliku i rękawiczkach. Stosuje maseczki, kremy i balsamy. Dzięki stosowaniu odpowiednich kosmetyków moja cera zawsze jest nawilżona, promienna i elastyczna. Będę w dalszym ciągu dbać o cerę stosując odpowiednie kosmetyki, aby jak najdłużej cieszyć się jej dobrą formą :)
patii914 2018.11.25 10:08
Zimą staram się przede wszystkim nawilżyć moją skórę. Zimno, śnieg, mróz, ogrzewanie, letnie słońce - to wszystko sprawia, że w tym okresie zawsze jest ona dużo bardziej przesuszona. Dbam o nawilżenie mojej skóry nie tylko poprzez stosowanie naturalnych, nawilżających kosmetyków, ale również od wewnątrz - pijąc przynajmniej dwa litry płynów w ciągu dnia. Nawilżające kosmetyki pozwalają mi z kolei walczyć z utratą sprężystości naskórka, uczuciem ściągania skóry i podrażnieniami. Nie zapominam o włosach - stosując nawilżająco-pielęgnacyjne maski, jak i o ustach - zawsze pamiętam o pomadce! Te sposoby naprawdę nie są trudne, a potrafią zdziałać cuda!
Sylwia101 2018.11.24 23:27
Kilka eko trików na zimę i apel lodowych stópek Skóra: Staram się zapewnić odpowiednie nawilżenie mojej skórze poprzez odżywcze kąpiele. Gdy mam mało czasu wykonuje pilingi z cukru lub kawy koniecznie z dodatkiem olejku różanego i oliwy. Dla wyciszenia i odrobiny relaksu ciepłej kąpieli rozpuszczam babeczki z oleju kokosowego. Twarz: Na co dzień 10 minut przed wyjściem używam cienkiej warstwy tłustego kremu. Usta: Pod ręką mam pomadkę i krem do rąk w torebce. Co jakiś czas robię kompres z tłustego kremu lub miodu. Włosy: Zwykle pod ręką mam suchy szampon, który przy moich włosach jest nieoceniony. Kontroluje jakoś końcówek i profilaktycznie stosuję maski do włosów. STOPY: Jestem pewna, że dzięki Państwa kosmetyką do stóp, będę mogła lepiej o nie zadbać. Zimą zwykle noszę grube skarpetki i zapominam ich do czasu wyjścia na basen. W związku z tym polecam swoją kandydaturę :).
siunka86 2018.11.24 21:36
Zimą szczególnie zwracam uwagę na nawilżanie mojej cery, ponieważ jest ona sucha i szczególnie wrażliwa o tej porze roku. Wybieram silnie nawilżające kremy do twarzy bogate w składniki nawilżające, kwasy tłuszczowe i eucerynę, które tworzą na mojej skórze warstwę ochronną i zabezpieczają ją przed niekorzystnym działaniem czynników atmosferycznych oraz skokami temperatur. Szczególnie dobrze sprawdzają mi się kremy zawierajace oleje roślinne np. olej z awokado lub olej z wiesiołka. Kremu do twarzy używam przynajmniej dwa razy dziennie, obowiązkowo rano przed wykonaniem makijażu. Nie zapominam też o skórze pod oczami, ponieważ jest ona szczególnie wrażliwa i również potrzebuje ochrony. Dlatego pod oczy używam lekkiego żelu, który odżywia i nawilża skórę nie obciążając jej. Oprócz tego dwa razy w tygodniu nakładam na twarz domową maseczkę z awokado i oliwy z oliwek, która rewelacyjnie wspomaga moją cerę zimową porą. Ze względu na moją wrażliwą cerę stawiam na kosmetyki naturalne, bez zbędnych dodatków (barwników, zapachów czy konserwantów), dzięki czemu udaje mi się unikać podrażnień, na które moja skóra zimą jest szczególnie narażona. Pamiętam też, aby nie myć twarzy zbyt ciepła wodą, ponieważ to dodatkowo ją wysusza. Dla dobra mojej skóry, nie tylko twarzy, staram się nie odkręcać kaloryferów bez potrzeby i dbam, aby powietrze w moim mieszkaniu nie było zbyt suche. Pamiętam też o właściwym nawodnieniu organizmu, więc i mojej cery, i pije codziennie minimum 2 litry niegazowanej wody. Dzięki tym wszystkim zabiegom zima mojej cerze nie straszna, a ja mogę w pełni cieszyć się tą pora roku :)
Aspazja 2018.11.24 20:56
Hu hu ha! Zima nie taka zła, jak kiedyś bywało... Mrozem szczypie rzadziej niż kiedyś to bywało, ale teraz za to straszy smogiem. W pielęgnacji cery bardziej więc dbam o regularne oczyszczanie z wpływu zanieczyszconego powietrza niż o zabezpieczanie się przed niskimi temperaturami. Mam szczęście przebywać w nieprzegrzanych pomieszczeniach, więc nie czuję aby moja skóra potrzebowała dodatkowego nawilżania w okresie zimowym. Na dzień nakładam lekki krem polskiej ekologicznej firmy. Gdy przyjdą tęgie mrozy zapewne dodam do zabezpieczenia buzi masło shea, którym smaruje też policzki dzieci przed śnieżnym szaleństwem. Natomiast prawdziwa pielęgnacja zaczyna się po powrocie do domu: zmywam makijaż czarnym mydłem, przemywam twarz hydrolatem różanym i nakładam olejek migdałowy. Dwa razy w tygodniu robię peeling. Regularnie stosuję też pomadkę ochronną do ust z masłem shea, a dłonie pielęgnuję olejem arganowym z Maroka.
Anna Łaksa 2018.11.24 20:01
Podzielę się moim opatentowanym sposobem, który zyskał nawet uznanie jednego z renomowanych instytutów urody :) Zimowa pielęgnacja dużo samozaparcia wymaga, Ale regularność i cierpliwość urodę zachować pomaga. To właśnie zimą moje ciało szczególnej troski potrzebuje, A odpowiednia pielęgnacja zdrowie i blask skóry ratuje. Na twarz przyrządzam maseczkę z ogórka i śmietany, Wybieram tylko ogórki ekologicznie uprawiane, Prawdziwy ogórek moją cerę nawilży i rozjaśni, A w środku zimy nawilżenia potrzebuję właśnie. Na opuchnięte oczy, które miewam w zimowe poranki, Mam sprawdzony sposób: okłady z suszonego rumianku. W zimowe wieczory nakładam grubą warstwę miodu na spierzchnięte usta, A że łasuch ze mnie – a i miód kusi słodyczą, dla mego języka to wielka pokusa. Do sobotniej kąpieli przyrządzam peeling, który zwalcza cellulit i wygładza skórę, Jego skład to oliwa z oliwek i kawa, bo mimo zimy – stawiam na naturę. Na zniszczone mrozem dłonie pomaga mi napar z siemienia lnianego, Bo i tu korzystam ze sprawdzonego sposobu – już naszym babciom znanego. Po takich zabiegach skóra jak sierpniowe słońce promienieje, Uwierzcie! Dla mojej skóry zima wcale taka straszna nie jest.
karolina.rymanow 2018.11.24 18:58
Ojj zima, to bardzo ciężki okres dla skóry. Jeszcze nie zdążyła dojść do siebie po słonecznym lecie, a tu znów narażona jest na wahania temperatur, mróz, wiatr czy śnieg. Moją receptą na te chwile są naturalne kosmetyki oraz receptury babci. Dwa razy w tygodniu sięgam po peeling, który sama przygotowuję. Mieszam odrobinę cynamonu, miodu, jogurtu naturalnego oraz zmielonej pestki z awokado i nakładam na skórę. Zima to także czas, kiedy trzeba mocno nawilżyć cerę. W tym celu zaprzyjaźniłam się z kremami intensywnie nawilżającymi oraz maseczkami :)
gosia1978 2018.11.24 18:33
Zima to szczególny czas i o skórę trzeba dbać. Czekają nas spotkania z rodziną i zabawa do rana więc skóra musi być zadbana. Oczyszczanie, nawilżanie i różnych specyfików wcieranie i wklepywanie. Maseczki, peelingi, serum i płyny a do tego składniki odżywcze znajdujące się w produktach spożywczych. To wszystko razem sprawia cuda i skóra zachwyci wszystkich i szczęśliwa będzie "matka natura".
Kasia_78 2018.11.24 16:05
Okres zimowy ma swoje uroki, dla mnie także w kosmetyce i pielęgnacji ciała, bo więcej przebywam w domu, więcej czasu mogę poświęcić sobie. Po wysuszających cerę wakacjach, szaro-burej i ponurej jesieni to płyny dla mnie pełnią ważną funkcję, a przede wszystkim HERBATA – zielona, czarna, czerwona, biała. Zaparzam, piję małymi łykami przez cały dzień, ale również schładzam, stosuję jako tonik do twarzy, bo nawilżająco-odświeżający efekt herbaty przy przebywaniu w ogrzewanych pomieszczeniach przez większość dnia, potrafi czynić cuda. Skóra lśni, błyszczy, oddycha... Zamrażam też herbatę, ponieważ polubiłam ten swój codzienny rytuał, kiedy przecieram kolorowymi kosteczkami lodu dekolt, twarz, szyje i patrząc w lustro widzę nawilżoną cerę, młodzieńcze rumieńce, błyszczące oczy. O tej porze roku częściej sięgam po miód, bo przecież jesienią czarna herbatka z miodem smakuje najlepiej. Stawiam też na zewnętrzne nawilżenie i stosuję oczyszczająco-nawilżający miodowy „zastrzyk urody”, czyli miodową maseczkę na twarz, czy też peeling z cukrem i miodem na całe ciało, bo jak wiadomo miód nie tylko świetnie nawilża i regeneruje przesuszoną klimatyzacją i ogrzewaniem skórę, ale ma też właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne i przeciwstarzeniowe. Dodatkowo w okresie zimowym codziennie spożywam łyżeczkę oleju lnianego ze względu na zawartość w nim kwasów omega 3 i 6, chociaż wcale mi nie smakuje, ale robię to ze względu na wysoką zawartość witaminy E, która jest jednym z najsilniejszych przeciwutleniaczy i raz w tygodniu stosuję go bezpośrednio na skórę twarzy, bo dzięki swoim właściwościom nawilżającym i antyoksydacyjnym, sprawdza się idealnie w pielęgnacji mojej suchej cery. Moje domowe SPA jest bardzo wygodne i przynoszące natychmiastowe efekty na skórze. Natomiast kiedy wychodzę z domu i jest niska temperatura, wtedy stosuję na twarz tak szeroko zalecaną ochronę na tzw. cebulkę. Najpierw smaruję skórę tłustym lub półtłustym kremem, szczególnie grubszą warstwę na nos, policzki i brodę, a gdy kosmetyk już się wchłonie, dopiero wtedy nakładam fluid/podkład/puder dobrany do cery. I tu nie zapominam, aby stosowane przeze mnie produkty zawierały także filtr UV, ponieważ odbijające się od śniegu słońce może podrażnić moją skórę - szczególnie kiedy wybieram się z dziećmi na sanki lub robimy sobie wypady w góry, bo konsekwencją dłuższego przebywania na dworze jak nam wiadomo, jest jej przyspieszone starzenie się.
Kasia19882 2018.11.24 11:23
Moja skóra jest sucha dlatego w mroźne dni wymaga zwiększonej ochrony - zimą kremy nawilżające wymieniam na te tłuste i półtłuste, nakładając je na twarz w nocy i za dnia. Unikam kosmetyków matujących, które nie zapewniają mojej cerze właściwej ochrony, dodatkowo ją tylko wysuszają. W ramach pielęgnacji inwestuje w naturalne olejki czy serum na ich bazie, które odżywczo wpływają na moją skórę dodatkowo ją nawadniając i ujędrniając. Najlepszym kosmetykiem mojej suchej twarzy okazuje się tłuste masło kakaowe (w 100% surowe), które regeneruje i wygładza naskórek, dodatkowo wyrównując mój koloryt. Także dla mojej suchej skóry używam olej kokosowy, oliwa czy olej lniany.W ten sposób staram się dbać o cere zimą.
ninalink 2018.11.24 11:12
Zimą, kiedy nie muszę robić makijażu na zewnątrz wychodzę posmarowana tłustym kremem. A kiedy jednak makijaż robię, to korzystam z jego właściwości ochronnych, puder chroni w końcu skórę. A wieczorami solidnie natłuszczam i nawilżam skórę po uprzednim peelingu.
testereczka12 2018.11.24 10:55
Zima to czas oczywistego wiekszego dbania o skore.Wiekszy nacisk klade na ochrone przed zimnem a przede wszystkim przed bardzo intensywnymi zanieczyszczeniami.tzw.smogiem.Poniewaz mam cere wrazliwa stosuje odpowiednie do niej kosmetyki.A z uplywem wieku dbanie o skore musi byc intensywniejsze.Szczegolny nacisk klade na nawilzanie.Oczywiscie wychodzac na zewnatrz natluszczam skore kremem aby ochronic ja przed skutkami mrozu.Bardzo tez chronie skore dłoni natluszczajac odpowiednim kremem.No coz zima zmusza nas do wiekszego wkladu kosmetykow :)i wiekszego dbania o skore .Pozdrawiam cieplutko w ten zimowy czas :)
Voodoo 2018.11.24 00:30
Zima to nie przelewki jeśli chodzi o pielęgnacje skóry.Okres zimowy jest poważnym sprawdzianem naszych nawyków pielęgnacyjnych. Wiatr, mróz oraz suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach wysuszają naszą skórę. Zimne powietrze jest suche, prawie zupełnie pozbawione wilgoci, co niestety przyczynia się do większej utraty wody niż latem. Przy takiej wilgoci zmniejsza się wydzielanie łoju. Powoduję to przyśpieszone łuszczenie się skóry. Ponadto naczynia krwionośne ulegają zwężeniu zmniejszając tym samym ukrwienie i metabolizm skóry.Nie ciekawe skutki,ale prawdziwe. Stworzyłam specjalny regulamin jak powinniśmy dbać o naszą skórę podczas tego trudnego okresu. 1. Nie ma nic gorszego niż obcisły strój, kiedy gwałtownie obniża się temperatura Mocno przylegające do ciała spodnie zaburzają krążenie krwi. Gdy materiał jest zimny, w skrajnych przypadkach długi kontakt z nim może prowadzić nawet do zapalenia i odmrożeń. 2. Ważna zasadą jest to aby stosować tłuste kremy z filtrem.Każdy odsłonięty kawałek skóry trzeba obficie i często smarować tłustym kremem. Pamiętając szczególnie o końcówce nosa, szczytach policzków, uszach. Ważny jest też filtr UV SPF. Długie przebywanie na mrozie sprawia, że zmniejsza się ukrwienie skóry, a tym samym jej dotlenienie. To ma wpływ na jej wygląd - jest bardziej szara i sucha. 3. Nocą także pamiętamy o pielęgnacji. Bardzo ważnym punktem pielęgnacji skóry zimą jest aplikowanie bogatych kremów z biolipidami, aminokwasami oraz naturalnymi składnikami warstwy lipidowej na noc. 4.Regenerujące maski stosowane regularnie pomagają w prawidłowym utrzymaniu poziomu nawilżenia skóry.Nie straszna nam zima jeśli odpowiednio zadbamy o każdy skrawek naszej skóry. 5.Usta,piękne usta także potrzebują ochrony.Obowiązkowo należy mieć przy sobie ulubioną pomadkę do ust.Nie możemy doprowadzić do przesuszenia i popękania ust,ponieważ leczenie jest potem bardzo ciężkie i bolesne. 6. Należy pamiętać również o nawilżeniu skóry całego ciała. Szukajmy więc balsamów, kremów z zawartością między innymi mocznika, który w znakomity sposób nawilża, złuszcza i odbudowuje warstwę rogową, zabezpieczając przed nadmiernym przesuszeniem.
mila_e36 2018.11.23 23:27
Witam. Zimą poprzez suche powietrze, mróz oraz wiatr nasza cera jest najbardziej narażona na nieprzyjemności. Dla każdego typu cery trzeba dobrać najbardziej odpowiedni dla siebie krem, dopasować go również do wieku. Pierwszym elementem i najważniejszym jest odpowiednia pielęgnacja, nawilżenie oraz ochrona. Dobry krem nie tylko powinien doskonale nawilżać ale też pomagał utrzymać wodę w skórze, łagodzić podrażnienia- dlatego ja zawszę używam kremu bardzo nawilżającego typowo na zimę. Zawszę kremuję i wmasowuję krem przed każdym wyjściem jak tylko zaczynają się wietrzne i mroźne dni. Zawszę dopieram krem do cery mieszanej- bo taką mam od lat. Drugim elementem jest mycie. W trakcie jesienno- zimowym rezygnuję całkowicie z kostki mydła- bo bardzo wysusza skórę. Staram się używać żeli o konsystencji kremu. Bardzo ciekawym elementem jakim się dowiedziałam od pani kosmetolog aby używać peelingu do ust. O tej metodzie się niewiele wypowiem gdyż zaledwie dwa razy robiłam sobie taki zabieg. Po czym je systematycznie nawilżałam. Najważniejszym elementem o którym każdy z nas zapomina jest krem z wysokim filtrem UV! Dzięki mojej Pani dermatolog dowiedziałam się kilka najważniejszych zasad i zawsze gdzie co roku miałam problemy tak od teraz znikły... Nie mogę zapomnieć poruszyć kwestię dłoni oraz stóp! Podczas spacerów z synkiem wózkiem strasznie marzną mi dłonie, posiadam rękawiczki, teraz zaopatrzyłam się w mufkę do rączki lecz i tak mam obawy aby moje dłonie pozostały w dobrej kondycji. Dlatego często smaruję je kremem mocno nawilżającym z witaminami, jak tylko mam chwilę zawszę kremuję dłonie nawet po wyjściu z kąpieli. Tylko nie stosuję bardzo gorących kąpieli w wodzie bo to też wysusza. Również po relaksacyjnej kąpieli kremuję, stopy kremem przeznaczonym do stóp. Zimą uwielbiam okres, ponieważ jest to idealny moment na zabiegi kosmetyczne, może nie peelingi lecz bardziej oczyszczanie twarzy- gdzie od lat zmagam się z zaskórnikami i trądzikiem... Tak więc, odpowiedź nasuwa się jedna i prosta- Zawszę stosuję kremy mocno nawilżające moją skórę, dopasowane pod typ skóry oraz idealnie do wieku. Dlatego też zestaw SCAN ANIDA z pewnością pomógłby mi jeszcze bardziej dbać o moją skórę zimą a przede wszystkim miałabym linię kosmetyków z jednej firmy! Niżeli każdy z innej i mieszać składniki. Serdecznie dziękuje i pozdrawiam cieplutko w te mroźne dni! Milena :)
Hannakata 2018.11.23 22:39
Gdy spadnie śnieg i zimno się robi Czas balsamem posmarować nogi Masuje i wcieram codzień wieczorem A siedzę wtedy przed telewizorem Ręce też kremuje by się nie starzały Bo 30stka minela A to nie banały! I tak codziennie gdy mroźna pogoda Bo dbać o o skórę trzeba a ja już nie młoda
Hannakata 2018.11.23 22:37
Gdy spadnie śnieg i zimno się robi Czas balsamem posmarować nogi Masuje i wcieram codzień wieczorem A siedzę wtedy przed telewizorem Ręce też kremuje by się nie starzały Bo 30stka minela A to nie banały! I tak codziennie gdy mroźna pogoda Bo dbać o o skórę trzeba a ja już nie młoda
Beata Kop 2018.11.23 21:40
Codzienna pielęgnacja twarzy, zwłaszcza w okresie zimy, jest czymś, czego cały czas się uczę. Rytuałem, który staram się wdrożyć w życie. Obowiązkiem, dającym najlepsze efekty. Trochę mi zajęło uświadomienie sobie tego wszystkiego i nauczenie się, że o skórę trzeba dbać, że to rodzi efekty. Przez większość swojego młodzieńczego życia żyłam w biegu - akademik, dużooo nauki, praca po uczelni, gdzieś pomiędzy tym czas na spotkanie z przyjaciółmi, chłopakiem. Miałam mało czasu na sen, więc starałam się go maksymalnie przedłużyć, wstawałam jak najpóźniej z rana i moja toaleta odbywała się w takim pośpiechu, że po prostu nie zwracałam uwagi na pielęgnację. Krem do twarzy? Kiedyś nie istniał dla mnie. Nie mówiąc już o kremie pod oczy, maseczkach, peelingu. Obywałam się bez tego wszystkiego i dobrze, że w końcu okryłam, jak źle postępuję, bo mogłoby być za późno. Nabawiłam się suchości skóry, jeszcze teraz męczę się z jej odwodnieniem i brakiem kolorytu. Ale małymi krokami do przodu... Dziś pielęgnacja twarzy to taka mała poranna i wieczorna rutyna, konieczność i święty obowiązek. Widzę efekty, czuję jak moja skóra oddycha i lepiej się dzięki temu czuję. Dobrze dobrany krem to podstawa, musi nawilżać i koić, moja skóra potrzebuje tego najbardziej. Wieczorami nakładam na twarz maseczki - na każdy dzień tygodnia wybieram inną, by zadbać odpowiednio o skórę - czasem potrzebuję porządnego oczyszczania i peelingu, innym razem wystarcza rewitalizacja, nawilżenie, kompres na twarz. Moje łazienkowe półki wypełnione są przeróżnymi kosmetykami - uwielbiam emulsje do mycia twarzy albo żele, lubię eksperymentować, sprawdzać nowe marki.dzielić się opiniami o ich działaniu. Odpowiadając raz jeszcze na konkursowe pytanie zimą stawiam przede wszystkim na nawilżenie mojej skóry, używam gęstych kremów do pielęgnacji, tak żeby zabezpieczyć się przed mrozami. I czekam na wiosnę :)
Pani Precel 2018.11.23 21:40
Uwielbiam zimę, ale żeby moja skóra także ją lubiła na noc nakładam mocno natłuszczające serum: mieszam witaminę A, C i E w kroplach I nakładam na twarz. Sporządzam też własne kremy z cynku, kwasu salicylowego, ichtiolu (mam tendencje do trądziku). A o kosmetykach Anida dowiedziałam się w pracy- pracuje w szpitalu gdzie ciągłe mycie rąk to codzienność i Anida jest niezastąpiona w nawilżaniu!
agasam9 2018.11.23 21:23
przede wszystkim dbam o ochronę przed wiatrem i mrozem. Używam tłustego kremu przed każdym wyjściem z domu. Pamiętam przede wszystkim o ustach :)
AgnieszkaPa 2018.11.23 13:51
Dbanie o skórę zimą rozpoczynam od prawidłowej, bogatej w owoce, warzywa i orzechy diety. Staram się też pić wodę mineralną i soki warzywne. Uważam , że dbanie o skórę powinniśmy zacząć od prawidlowego odżywienia organizmu. Następnie ruch na świeżym powietrzu, po porannym bieganiu organizm jest lepiej dotleniony a krew szybciej krąży. Codziennie oczyszczam skórę delikatnym mleczkiem, w chłodne dni stosuję krem natłuszczajacy. Raz na tydzień maseczke oczyszczająco- odżywiajaca z miodu. Staram się wysypać i unikać szkodliwych dla skóry kosmetyków do makijażu.
karolcia88888 2018.11.23 13:40
Do codziennej pielęgnacji twarzy używam kremy z kwasem hialuronowym oraz koenzymem Q10. Dodatkowo musi zawierać filtr UV. Demakijaż robię płynem micelarnym nigdy wodą! Moją podstawową zasadą w dbaniu o skórę zimą jest kąpiel w letniej a nie gorącej wodzie! A jeśli gorąca woda to szybki prysznic. W ten sposób uniknę zniszczenia naturalnej bariery ochronnej skóry. Zimą używam peelingu enzymatycznego a nie gruboziarnistego ! Po wieczornej kąpieli jak najszybciej smaruję ciało olejkiem arganowym by uniknąć przesuszenia skóry. Na stopy wcieram krem z mocznikiem, a na ręce krem ze śluzem ślimaka. W grudniu dodatkowo idę na mikrodermabrazję.
n4ndi 2018.11.23 11:57
Jak najwięcej czasu spędzam na świeżym powietrzu i regularnie korzystam z sauny, która sprawia, że nie tylko cera, ale całe ciało odzyskuje miękkość i gładkość. W domu efekty utrwalam kremami nawilżającymi, a przed wyjściem na mróz pamiętam o kremie ochronnym. Dzięki temu cera wygląda świeżo i promieniście :)
ewalub 2018.11.23 09:41
Zimowa pielęgnacja skóry przysparza wiele kłopotów, szczególnie dla kogoś, kto tak jak ja musi zmagać się nie tylko z chłodem, ale również z ogromnym zanieczyszczeniem powietrza. Dlatego muszę działać kompleksowo, połączyć nawilżanie z natłuszczaniem, delikatnym ale dokładnym oczyszczaniem, odżywianiem i ochroną przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Do zimowego nawilżenia wybieram kremy, które mają dużą zawartość olejów i maseł roślinnych oraz dodatek mocznika lub gliceryny. Przy wyborze kosmetyków do oczyszczania zimą zwracam jeszcze większą uwagę na to, aby w ich składzie nie było mydła oraz SLS. Odżywianie, które funduję mojej skórze zimową porą jest bogatsze od tego letniego. Wybieram produkty zawierające m.in. oleje roślinne, witaminy A, C, D, E i K czy kwas hialuronowy. Nie zapominam o kremach z filtrem, gdyż promieniowanie odbite od szyb są jeszcze groźniejsze od tych bezpośrednich, na które bardziej jesteśmy wystawieni latem. No i oczywiście ważne, aby zawsze pamiętać o nałożeniu ochronnego kremu przed wyjściem z domu na chłodne powietrze.
fruda 2018.11.23 08:14
Ogólna moje zasady w pielęgnacji ciała zimą mogę zamknąć w 3-ech punktach: 1) chronić w dzień, czyli natłuszczać 2) regenerować w nocy, czyli nawilżać 3) nie szkodzić, czyli nie używać agresywnych kosmetyków wysuszających. Jeśli chodzi o pierwszy punkt, to niezbędne dla mnie są kremy lipidowe, bo nie są tak bardzo tłuste, ale wspaniale chronią skórę. Przed wyjściem z domu aplikuję taki krem na twarz, a na usta oliwkową pomadkę ochronną. Drugi punkt, to odbudowywanie zniszczeń skóry, jakie narobiło mroźne i suche powietrze w ciągu dnia. Po bardzo krótkiej kąpieli wmasowuję w ciało balsam intensywnie nawilżający, na twarz nakładam maskę z alantoiną, a na noc krem nawilżający z kwasem hialuronowym. Przy trzecim punkcie skupiam się na tym, aby kosmetyki, które używam miały, jak najmniej szkodliwych konserwantów, alergenów. Przykładowo, zamiast pieniących się żeli pod prysznic używam olejku do kąpieli, a zamiast przemywać twarz wodą sięgam po płyny micelarne, mleczka. Te moje 3 zasady pielęgnacji sprawiają, iż wierzę, że moje ciało doczeka wiosny w dobrej kondycji, a moja dusza w pozytywnym nastroju:)
Lenka99 2018.11.23 03:46
Tak jak większość kobiet dba o swoją cerę dla mnie cera jest ważna i dbam o nią jak mogę. Zimą skóra jest wrażliwsza i przez wpływ zimnej temperatury robi sie sucha dlatego trzeba wyjątkowo uważać i dbać o nią. Używam duzo kremów zarówno nawilżających jak i te wzmacniające żeby skóra wygladała świeżo i zdrowo. Zimą rownież mam tendencje do suchych ust dlatego używam pomadki która pomaga mi z tym problemem. Stosuje równiejsze maseczki nawilżające oraz oczyszczające żeby skóra była ciagle nawilżona i oczyszczona. Oprócz dbania ogólnie o skórę przez stosowanie kremów balsamów maseczek mam specjalną dietę wzbogaconą o większą ilośc witamin.
patis90 2018.11.22 23:24
Zimą używam kremy nawilżające, bo mają działanie dla skóry kojące. Niska temperatura źle na nie wpływa, wysusza i szorstkim naskórkiem pokrywa. Usta traktuje peelingiem i pomadką, potem się cieszę strukturą ich gładką. Na dłonie nakładam olej kokosowy, nie dość że pięknie pachnie to jeszcze skład zdrowy. Ilość niewielką delikatnie wmasuję, a potem delikatnie krem do rąk wklepuje. Moja zimowa pielęgnacja, jest dobra dla każdego zarówno dla dużego jak i dla mniejszego.
zuziamala16@o2.pl 2018.11.22 22:42
kremamy nalwizajacymi
bialandzi 2018.11.22 15:58
Używam kremów dedykowanych do stosowania, przy niskich temperaturach i staram sie wzbogacać dietę o witaminy i ja urozmaicać.
Michasiek97 2018.11.22 15:34
Zimą stosuje kremy i balsamy nawilżające. Dbam również o usta poprzez stosowanie pomadek ochronnych czy balsamów z witaminami. W wolnych chwilach staram się wykonywać zabiegi peelingujace
Anetocha 2018.11.22 14:51
Używam kremy, ale także częściej niz latem stosuje maseczki i peelingi. Korzystam też z serum wzmacniającego. Pamiętam też żeby zrobić makijaż, ponieważ puder tworzy dodatkowa warstwę ochronna przed czynnikami zewnętrznymi.
Anetocha 2018.11.22 14:06
Używam kremy, ale także częściej niz latem stosuje maseczki i peelingi. Korzystam też z serum wzmacniającego. Pamiętam też żeby zrobić makijaż, ponieważ puder tworzy dodatkowa warstwę ochronna przed czynnikami zewnętrznymi.
Majeczqqaaa 2018.11.22 13:28
Używam kremów ochronnych, nawilżających, z filtrem przeciwsłonecznym, balsamy ochronne na usta,