83.23.*.* 2019.03.10 22:13
Dzieci powinny mieć czas po szkole na dzieciństwo, a nie nadrabiac niedoskonalosci systemu edukacji lub bledy nauczyciela! Pozwólmy dzieciom miec czas na dziecinsteo! A starszym dzieciom na rozeój pasj!
185.221.*.* 2019.02.18 15:59
Również uważam że programy są przeładowane niepotrzebnymi bzdurami. A nauczyciele przesadzają z w wymaganiami, zamiast skupić się na najważniejszych rzeczach. I zadają w większości bezsensowne zadania.
188.146.*.* 2018.12.19 09:18
Codziennie kilka kartkówek,sprawdziany,a do domu kupę zadań np.Przepisz notatkę z książki do zeszytu(z kilku przedmiotów)naucz się.Na matematyce robią 2 łatwe przykłady,a do domu 10 przykładów o podwyższonym stopniu trudności.To nie wina tylko tego chorego programu,to też wina nauczycieli.Czy nie zdają sobie sprawy,jako los gotują naszym dzieciom i całym rodzinom? ??Należy nasze dzieci też wysłać na L4!!!!Niech MEN i nauczyciele przejżą w końcu na oczy!Może przestaną się w końcu znęcać!!!!!Miło wspominam swoich nauczycieli,nauczycieli syna NIE NAWIDZĘ!!
188.146.*.* 2018.12.18 23:40
Moja córką poszła do szkoły jako 6-latek. Do szkoły muzycznej. Było mega ciężko teraz jest bardzo ciężko. Lekcje kończą się o 14-tej, 15-tej a we wtorek o 17:15!!! Klasa 5!!!! Bez względu na to o której skończy lekcje i tak zabieram ją ze szkoły koło 16-tej bo pracuję i wychowuje ją sama. Po szkole szybkie zakupy w dyskoncie obok szkoły i do domu. 17- godzina zwykle już jesteśmy w domu. Chwila oddechu i do nauki bo jutro pani z matmy zrobi kartkowke by sprawdzić ile rodzice nauczyli dzieci w domu. Dziecko lat 10 odrabiać lekcje często do 22- giej. Chodzi spać o 23 wstaje o 6:30. Dorosły idzie na 8 godzin do pracy ile godzin dziennie pracują dzieci, w Bangladeszu pracują mniej
109.95.*.* 2018.11.20 13:48
Ćwiczyć a zajeżdżać dzieci regularną ciężką nauką to zasadnicza różnica. Widzę że autor komentarze nie wie o czym pisze.
109.95.*.* 2018.11.20 13:44
Zgadzam się jak najbardziej. Tylko czy coś się zmieni??? Myślę niestety, że nie ma siły aby nasze dzieci dostawały mniej zadań do domu
89.187.*.* 2018.10.31 08:18
Kto stawia nierealne wymagania, sam powinien za to płacić. Jeśli dziecko pada ze zmęczenia, rodzic powinien odpuścić i napisać usprawiedliwienie. A jeśli nauczyciel tego nie zrozumie - skarga do dyrekcji, a w przypadku recydywy - do kuratorium. Uczeń też jest człowiekiem i ma prawo do odpoczynku pomiędzy powrotem ze szkoły a pójściem spać. Pozdrawiam.
91.197.*.* 2018.10.30 09:36
Popieram, że problem nie tkwi w zadaniach domowych!!!! Problem tkwi w przeładowanym materiale. U nas w szkole nawet za dużo nie zadają, ale za to jest tyle sprawdzianów i kartkówek, ze dziecko nie ma czasu na zabawę, na rozwijanie zainteresowań, na zwykłe ponudzenie się, na posiedzenie z rodzicami, na pójście na spacer, na wiele wiele innych rzeczy. Nauka zdominowała zupełnie nasze życie, weekend planuje się według wymagań szkoły, a człowiek ciągnie 2 etaty - ten za który mu płacą i ten drugi, nauczycielski, za który mu nie płacą , niestety! Jestem już naprawdę baaaardzo zmęczona!!
31.0.*.* 2018.10.29 20:04
Zgadzam sie z innymi rodzicami sprawdziany,kartkowki,ustnne odpowiedzi a do tego jeszcze lektory szkolne. Poprostu masakra mamy koniec pazdziernika a syn jest po 4 sprawdzianach i 8 kartkowki a zadania codziennie cos.jak tak mozna dreczyc dzieci wszystko na codzien nie przydaje nam sie w zyciu codziennym.
188.47.*.* 2018.10.25 22:32
Absolutnie podzielam opinię powyżej. Moim zdaniem mądrze przemyślana praca domowa jest szansą na utrwalenie przerobionego materiału. Problem nie tkwi w pracy domowej. Upchanie materiału z trzech lat gimnazjum w klasie VII i VIII, przeeeeeeładowany ( na wszystkich poziomach szkoły podstawowej) i niespójny program, ilość zajęć i ich objętość skutkuje chaosem, zmęczeniem wszystkich zainteresowanych i brakiem RóWNYCH szans dla młodzieży. Przeprowadzając reformę nikt nie zapytał o opinie nauczyciel czynnych w zawodzie, rodziców i oczywiście dzieci. Reforma w moim odczuciu była i jest sceną rozgrywek politycznych, i..... tylko tyle. Nie ma nikogo decyzyjnego, kto myśli kompleksowo, wielokierunkowo, a przede wszystkim przyszłościowo.
188.146.*.* 2018.10.24 23:07
Kto nie posiada dzieci, nie zrozumie, jaka to codzienna trauma dla rodziców. Weekend pod presją pomocy, bo kolejne sprawdziany, a materiału mnóstwo ponieważ nauczyciel nie jest w stanie wyselekcjonować treści, bądź nie jest to w jego zakresie (podobno wszystko jest ważne-ćwiczenia, podręcznik, zeszyt). Jeżeli poda zagadnienia na sprawdzian to w taki sposób - Dział Xx Rodzic więc, aby ulżyć nieco przemęczonemu dziecku - siedzi i streszcza, podkreśla, wskazuje...Dramat
90.242.*.* 2018.10.24 18:29
Dobrze, trzeba cwiczyc, tylko zastanowmy sie ile z tego co dzieci cwicza jest rzeczywiscie potrzebne
83.15.*.* 2018.10.23 09:33
Ludzie, w każdej dziedzinie jest tak, że by robić postępy, trzeba ćwiczyć w domu. Przypominacie mi osoby, które zapisują się na kurs językowy i myślą, że nauczą się języka chodząc na 2 godziny w tygodniu na zajęcia, albo tych, którzy sądzą, że naucza się grać na instumencie od oglądania filmików na youtube.