Czy zdarzyło Wam się kupić jakiś krem, szminkę, czy tusz, którego nie mogłyście używać, bo byłyście na niego uczulone?
Ja raz kupiłam tusz do rzęs, jednej z lepszych firm na polskim rynku. Niestety moje oczy tak bardzo łzawiły po naniesieniu go na rzęsy, że musiałam z niego zrezygnować. Oddałam mamie i ona mogła się nim bez problemu malować.
Raz też kupiłam krem z kwasami owocowymi i ... dostałam takich wyprysków jak przy ospie. Naszczęście wapno pomogło i po uczuleniu po kilku godzinach nie było śladu:)