Witamy nowego eksperta Familie.pl! - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

28 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 3870

ULA

Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47 . Posty: 6183 IP:

2010-12-09 13:58:35

9 grudnia 2010 13:58 | ID: 348640

Krzysztof Bontal odpowie na wszystkie Wasze pytania na temat oszczędzania, kredytów i inwestowania. Jest on certyfikowanym doradcą finansowym od lat związanym z szeroko pojętym rynkiem kredytowym. Obecnie pełni funkcję dyrektora oddziału jednej z czołowych firm brokerskich. Zapraszamy do zadawania mu pytań – aby to zrobić wystarczy dodając wątek na naszym forum wybrać grupę „Eksperci radzą” oraz forum „Finansista”.

Jednocześnie bardzo dziękujemy za wiele cennych porad naszego dotychczasowego eksperta od finansów Macieja Węgorkiewicza!

<- 1 2 ->

1
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-12-09 13:59:57

9 grudnia 2010 13:59 | ID: 348644

Witamy Pana Krzysztofa! Maćku ale nas nie zostawisz tak całkiem?
Słońce wstało zwariowało...
2
czerwona panienka

Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 . Posty: 21500

2010-12-09 14:00:07

9 grudnia 2010 14:00 | ID: 348646

To nie będzie już Maćka z Nami? Witamy jednocześnie nowego Eksperta
www.lukaszbaranowski.com
3
usunięty użytkownik

2010-12-09 14:02:56

9 grudnia 2010 14:02 | ID: 348651

Witam Pana Krzysztofa! Ja również mam nadzieję że Maciek nas tak całkiem nie opuści... ${$lang_rolleyes}$
Dum spiro, spero.
4
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-12-09 14:04:58

9 grudnia 2010 14:04 | ID: 348654

WITAM NOWEGO EKSPERTA !!!
5
usunięty użytkownik

2010-12-09 15:00:14

9 grudnia 2010 15:00 | ID: 348786

WITAM
6
kingurcia

Zarejestrowany: 07-12-2010 11:29 . Posty: 4294

2010-12-09 15:02:14

9 grudnia 2010 15:02 | ID: 348792

Cieszę się, że przybywa do naszego grona ekspert w tej dziedzinie, jakże dla nas ważnej w czasach ciągłych podwyżek. Witamy serdecznie;)
7
usunięty użytkownik

2010-12-09 15:50:28

9 grudnia 2010 15:50 | ID: 348870

Witamy:-) przynajmniej o finanse możemy być juz spokojni
8
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-12-09 15:56:23

9 grudnia 2010 15:56 | ID: 348878

Witam i ja nowego eksperta:)!!!
9
a1410

Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 . Posty: 1981

2010-12-09 16:01:16

9 grudnia 2010 16:01 | ID: 348890

ULA napisał 2010-12-09 13:58:35
Jest on certyfikowanym doradcą finansowym od lat związanym z szeroko pojętym rynkiem kredytowym.
Wiesz Ula, kto to jest doradca finansowy? To człowiek, który tak długo zarządza Twoimi pieniędzmi, dopuki coś jeszcze zostanie A od lat, to znaczy ile? I w jakim wieku jest ten pan, bo jak widzę wypowiadających się w telewizji "doradców", którym spod garniturów wystają pampersy, to pusty śmiech mnie ogarnia...
10
Krzysztof Bontal

Zarejestrowany: 14-01-2010 21:41 . Posty: 121

2010-12-09 17:47:35

9 grudnia 2010 17:47 | ID: 349006

a1410 napisał 2010-12-09 16:01:16
ULA napisał 2010-12-09 13:58:35
Jest on certyfikowanym doradcą finansowym od lat związanym z szeroko pojętym rynkiem kredytowym.
Wiesz Ula, kto to jest doradca finansowy? To człowiek, który tak długo zarządza Twoimi pieniędzmi, dopuki coś jeszcze zostanie A od lat, to znaczy ile? I w jakim wieku jest ten pan, bo jak widzę wypowiadających się w telewizji "doradców", którym spod garniturów wystają pampersy, to pusty śmiech mnie ogarnia...
Witam serdecznie, Ten pan zajmuje sie doradztwem od ok 6 lat, a sam właśnie niedawno skończył 32 lata Co do przytoczonej definicji doradcy, to jedyne co mogę dodać, to to, że są to słowa wypowiedziane kiedyś przez samego Woody Allena. Mam nadzieję, ze moje wypowiedzi (rady) przyniosą Państwu wiele pożytku i rozwięją chociaż część wątplwości. A Maciek, tak jak napisał wczoraj, cały czas jest obecny na forum. pozdrawiam Krzysztof Bontal
11
usunięty użytkownik

2010-12-09 18:13:40

9 grudnia 2010 18:13 | ID: 349033

Krzysztof Bontal napisał 2010-12-09 17:47:35
a1410 napisał 2010-12-09 16:01:16
ULA napisał 2010-12-09 13:58:35
Jest on certyfikowanym doradcą finansowym od lat związanym z szeroko pojętym rynkiem kredytowym.
Wiesz Ula, kto to jest doradca finansowy? To człowiek, który tak długo zarządza Twoimi pieniędzmi, dopuki coś jeszcze zostanie A od lat, to znaczy ile? I w jakim wieku jest ten pan, bo jak widzę wypowiadających się w telewizji "doradców", którym spod garniturów wystają pampersy, to pusty śmiech mnie ogarnia...
Witam serdecznie, Ten pan zajmuje sie doradztwem od ok 6 lat, a sam właśnie niedawno skończył 32 lata Co do przytoczonej definicji doradcy, to jedyne co mogę dodać, to to, że są to słowa wypowiedziane kiedyś przez samego Woody Allena. Mam nadzieję, ze moje wypowiedzi (rady) przyniosą Państwu wiele pożytku i rozwięją chociaż część wątplwości. A Maciek, tak jak napisał wczoraj, cały czas jest obecny na forum. pozdrawiam Krzysztof Bontal
...Witam i pięknie pozdrawiam...
12
a1410

Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 . Posty: 1981

2010-12-09 18:16:24

9 grudnia 2010 18:16 | ID: 349037

Krzysztof Bontal napisał 2010-12-09 17:47:35
Ten pan zajmuje sie doradztwem od ok 6 lat, a sam właśnie niedawno skończył 32 lata
To chyba niezbędne minimum Pan ma. Jeszcze tylko proszę o odpowiedź na pytanie, jaką stopę zysku miały w ostatnim roku Pana własne inwestycje Pańskich prywatnych środków? Pozdrawiam
13
Krzysztof Bontal

Zarejestrowany: 14-01-2010 21:41 . Posty: 121

2010-12-09 18:39:35

9 grudnia 2010 18:39 | ID: 349069

Prawdopodobnie ze względu na swoje własne bezpieczeństwo popełniam właśnie błąd, ale co tam. Od razu mogę poodpowiadać na pytania . Więc mniej więcej: - rynek kapitałowy - tu szału nie ma bo to ok. 14% (większość to fundusze, część z akcji - krótkoterminowo) - dom w budowie - obecna wartość to ok. 350 - 400 tys. przy kosztach budowy ok 250 tys. (traktuję go inwestycyjnie, więc chyba będzie nieźle) - kilka "obrazków" nabytych w tym roku - tu ciężko powiedzieć - nie próbowałem się ich pozbyć. - inwestycja we własną wiedzę i wykształecenie - nie mam pojęcia jaką przyjąć stopę zwrotu. Jeśli jest niewielka to i tak uważam, że był warto. - jeden projekt, na razie "non profit", ale mam nadzieję, zę przyniedie w przyszłości zysk. Uff
14
a1410

Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 . Posty: 1981

2010-12-09 18:53:14

9 grudnia 2010 18:53 | ID: 349094

Krzysztof Bontal napisał 2010-12-09 18:39:35
- rynek kapitałowy - tu szału nie ma bo to ok. 14% (większość to fundusze, część z akcji - krótkoterminowo)
14% to rzeczywiście niewiele, gdyż biorąc pod uwagę tegoroczny wzrost WIGu, to u fachowca powinno być przynajmniej dwa razy tyle... Natomiast inwestycja "w dom", przy ogromnej podaży domów w budowie wywołanej kryzysem, może nawet nie przynieść zwrotu poniesionych nakładów...
15
Krzysztof Bontal

Zarejestrowany: 14-01-2010 21:41 . Posty: 121

2010-12-09 19:06:39

9 grudnia 2010 19:06 | ID: 349116

Może i dla Ciebie niewiele, ale życzyłbym Ci, aby każdorocznie z Twoich inwestycji było tyle. Po za tym, moja główna tegoroczna inwestycja (i skarbonka) to dom. A co do samego domu, to opierasz swoje twierdzenie na informacjach z mediów, czy z wiedzy na temat rynku ? Jeszcze długo koszty budowy (rozsądnej) będą mniejsze niż wartość rynkowa nieruchomości. ozdrawiam Krzysztof Bontal
16
a1410

Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 . Posty: 1981

2010-12-09 19:20:59

9 grudnia 2010 19:20 | ID: 349145

Krzysztof Bontal napisał 2010-12-09 19:06:39
A co do samego domu, to opierasz swoje twierdzenie na informacjach z mediów, czy z wiedzy na temat rynku ? Jeszcze długo koszty budowy (rozsądnej) będą mniejsze niż wartość rynkowa nieruchomości.
Otóż też jestem w trakcie budowy siedliska i widzę, ile mnie to kosztuje, a dużo jeżdżąc po kraju widzę też oferty domów i rozpoczętych budów, na które zdarza mi się zadzwonić. Zapewniam Cię, że to jest przygnębiająca wiedza dla kogoś, kto sam jest w trakcie budowy, bo realnie ceny mocno spadły...Ja jednak buduję dla siebie, bez oczekiwań dochodowości z tej inwestycji... Pozdrawiam PS. Moje tegoroczne prywatne inwestycje na rynku kapitałowym przynoszą mi ponad 20% zysku, a inwestowałem stosunkowo ostrożnie w dwie spółki z WIGu 20, neutralnie w jedną z WIGu i trochę ryzykownie w dwie z NewConnectu z podziałem 50/25/25... Pozdrawiam
17
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-12-09 19:22:09

9 grudnia 2010 19:22 | ID: 349148

Jeszcze długo koszty budowy (rozsądnej) będą mniejsze niż wartość rynkowa nieruchomości. Dokładnie. Budowa domu pewnie wychodzi taniej. Ale na oim terenie, jesli ktoś nie posiada działki budowlanej, to sprawa dyskusyjna. Dlatego też zdecydowaliśmy sie na kupno domku.
18
Krzysztof Bontal

Zarejestrowany: 14-01-2010 21:41 . Posty: 121

2010-12-09 19:43:59

9 grudnia 2010 19:43 | ID: 349185

a1410 napisał 2010-12-09 19:20:59
Krzysztof Bontal napisał 2010-12-09 19:06:39
A co do samego domu, to opierasz swoje twierdzenie na informacjach z mediów, czy z wiedzy na temat rynku ? Jeszcze długo koszty budowy (rozsądnej) będą mniejsze niż wartość rynkowa nieruchomości.
Otóż też jestem w trakcie budowy siedliska i widzę, ile mnie to kosztuje, a dużo jeżdżąc po kraju widzę też oferty domów i rozpoczętych budów, na które zdarza mi się zadzwonić. Zapewniam Cię, że to jest przygnębiająca wiedza dla kogoś, kto sam jest w trakcie budowy, bo realnie ceny mocno spadły...Ja jednak buduję dla siebie, bez oczekiwań dochodowości z tej inwestycji... Pozdrawiam PS. Moje tegoroczne prywatne inwestycje na rynku kapitałowym przynoszą mi ponad 20% zysku, a inwestowałem stosunkowo ostrożnie w dwie spółki z WIGu 20, neutralnie w jedną z WIGu i trochę ryzykownie w dwie z NewConnectu z podziałem 50/25/25... Pozdrawiam
Inwestycje: szczerze życzę Ci abyś zawsze miał taką, lub lepszą średnią. Budowa: z tym sie jednak nie moge zgodzić. Ceny nieruchomości spadły i o tym nikogo raczej przekonywać nie trzeba. Ale spadły też ceny materiałów budowlanych i robocizny. Nie wiem, gdzie prowadzisz swoją inwestcję, ale w mojej okolicy nie ma szans na to żeby kupić dom za cene jego wybudowania. Gdyby tak było to sam bym to chętnie zrobił. Pozdrawiam
19
czerwona panienka

Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 . Posty: 21500

2010-12-09 19:48:00

9 grudnia 2010 19:48 | ID: 349194

Krzysztof Bontal napisał 2010-12-09 19:06:39
A co do samego domu, to opierasz swoje twierdzenie na informacjach z mediów, czy z wiedzy na temat rynku ? Jeszcze długo koszty budowy (rozsądnej) będą mniejsze niż wartość rynkowa nieruchomości. ozdrawiam Krzysztof Bontal
I to mnie właśnie pociesza, bo planuję budowę domu cena kupna mnie przerasta
www.lukaszbaranowski.com
20
Krzysztof Bontal

Zarejestrowany: 14-01-2010 21:41 . Posty: 121

2010-12-09 19:48:17

9 grudnia 2010 19:48 | ID: 349195

Sonia napisał 2010-12-09 19:22:09
Dokładnie. Budowa domu pewnie wychodzi taniej. Ale na oim terenie, jesli ktoś nie posiada działki budowlanej, to sprawa dyskusyjna. Dlatego też zdecydowaliśmy sie na kupno domku.
Oczywiście, że wszystko jest kwestia kalkulacji. Ale mimo wszystko uważam, że niewiele jest miejsc w kraju (jeśli są), gdzie obecne ceny rynkowe są niższe niż obecne koszty budowy. Jeśli u Ciebie ceny sa porównywalne i jeszcze udało się Wam znaleźć wymoarzony, odpowiadający Wam dom to gratuluję. Oszczędziliście sobie sporo pracy i poświęconego czasu :) Pozdrawiam

<- 1 2 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Witamy nowego eksperta Familie.pl! - Forum

Wątek: Witamy nowego eksperta Familie.pl!