Byłam dziś na zakupach i rzuciła mi się w oczy dziewczyna ładnie ubrana. Zadbana. Aż jej pozazdrościłam. A ja z dziećmi, jedno się drze bo śpiące, torba się rwie i moje ręce też. Jak zadbać o siebie jak ma się małe dzieci, jak zdążyć ze wszystkim. Przyznam się wam że zwyczjnie mi się nie chce! Zamiast umalować paznokcie ja szoruję podłogę i zwyczjnie się cieszę że się błyszczy. Że ciasto na niedzielę pyszne wyszło,że dzieciaki cały obiadek zjadły, że zdrowe.Z praniem zdążyłam. Czy jestem w fazie stawania się kurą domową czy już nią jestem ! Mam nadzieję że wiosna coś zmieni, bo jak tak dalej pójdzie to nie wiem co będzie..Acha więc Matka Polka czy Kura Domowa!