Tworzymy społeczność rodziców
4 lipca 2012 18:24 | ID: 803199
Czy ktoś z Was miał styczność z tą chorobą? Ja właśnie wróciłam z małym od lekarza, bo miał wysypkę. Okazało się, że to szkarlatyna. Dostaliśmy antybiotyk.
Szukałam w internecie wiadomości na temat tej choroby, ale tam są tylko suche fakty.
Mieliście kiedyś szkarlatyne? Może Wasze pociechy?
Podzielcie się ze mną faktami.
4 lipca 2012 21:38 | ID: 803305
Basiula, a nie wiesz, jak jest z gorączką przy szkarlatynie. Bo u nas dziś bez gorączki a ostatnie dwa dni była lekka...Nie wiem, czy jeszze spodziewać się gorączki, czy juz raczej nas nie dopadnie.
Powinno nie być gorączki bo to pierwszy z objawów no ale każdy jest inny.Tak jak przy trzydniówce gorączka a potem wysypka. M mały miał trzydniówkę kiedyś? Może wszystko Wam się skumulowało? U nas Julka dobrze toleruje Pluneo ale dawkę ma 3* po 5 ml.
mały jak był młodszy to często miał trzydniówkę. Ale wtedy wysypka była mniejsza...teraz robi się jej coraz więcej- bardziej się rozłazi..... Ja też się zastanawiałam, czy to nie po pulnoe, ale lekarka wykluczyła to! Mam wrażenie, że mój Patryk nie był pierwszym dzieckiem ze szkarlatyną w ośrodku w ostatnim czasie....Z zachowania ekarki to wnioskuję...Nawet sie nie zdiwiła, że przyszliśmy z takimi objawami i zanim go obejrzała i osłuchała, to postawiła wstępną diagnozę. Potem to potwoerdziła, po obejrzeniu.... Może więcej dzieciaczków choruje?
Może rzeczywiście macie wysyp, a ta wysypka rozłazi się na całe ciało. Mimo wszystko życzę szybkiego powrotu do zdrowia.Kurcze naprawdę rzadka choroba a jak dopadnie raz a porządnie. Mama mi pisała że u nas jak panowała szkarlatyna ale to było 35 lat temu to sanepid nawet mieszkanie przyjechał odkazac no ale to były inne czasy.I inne leczenie. A ostatnio u koleżanki to tydzien i po kłopocie.
Ja wiem, że tydzień i po kłopcie. lekarka nawet sprzeciwów nie miała, żeby mały chodził na dwór;))) Z tym, że ja tak sie tej gorączki panicznie boję..... resztę wytrzymamy na spokojnie;))) Tylko, że jak u małego jest gorączka to już na maxa do 40 st!!!! Więc chciałabym sie dowiedzieć, czy to tylko na początku choroby występuje gorączka, czy potem również... A w necie nic takiego nie znalazłam:(
4 lipca 2012 21:41 | ID: 803306
Żanetko wkleiłam link o tej chorobie i tam jest wszystko napisane - przeczytaj go a wiele sie z niego dowiesz i na pewno w jakimś stopniu uspokoisz się...
4 lipca 2012 21:49 | ID: 803310
Żanetko wkleiłam link o tej chorobie i tam jest wszystko napisane - przeczytaj go a wiele sie z niego dowiesz i na pewno w jakimś stopniu uspokoisz się...
Grażynko, kochana jesteś;) Bardzo Ci dziękuję. Poczytałam i jestem rzeczywiście spokojniejsza. Wychodzi mi na to, że pierwsze objawy mamy za sobą..... teraz czekamy, aż "rozsypie się" lub nie wysypka.
Tylko dalej nie wiem, co z gorączką. Z tego co wyczytałam, to raczej chyba na początku choroboby można sie spodzeiwać dość wysokiej gorączki, a potem ( po podaniu antybiotyku) powinno być tylko lepiej.
9 lipca 2012 11:28 | ID: 804717
Coś mi się wydaje, że teraz Mati złapał..... Mały już prawie dobrze, dziś jedziemy na konttolę. Mati dostał wysypkę....Czyli to może być to.... Ech...
9 lipca 2012 11:33 | ID: 804723
Coś mi się wydaje, że teraz Mati złapał..... Mały już prawie dobrze, dziś jedziemy na konttolę. Mati dostał wysypkę....Czyli to może być to.... Ech...
Soniu współczuje... 3maj się - dużo zdrówka dzieciaczkom :)
9 lipca 2012 11:35 | ID: 804726
Coś mi się wydaje, że teraz Mati złapał..... Mały już prawie dobrze, dziś jedziemy na konttolę. Mati dostał wysypkę....Czyli to może być to.... Ech...
Soniu współczuje... 3maj się - dużo zdrówka dzieciaczkom :)
Dziękuję Ci bardzo. Już myślałam, że Mati się uchroni, ale skoro ma wysypkę...Nie wiem od czego (jadł ogórki) i wolę to sprawdzić...Tylko, że innych objawów narazie brak...Oby to nie było to. Wciąż mam nadzieję....
9 lipca 2012 11:39 | ID: 804730
Coś mi się wydaje, że teraz Mati złapał..... Mały już prawie dobrze, dziś jedziemy na konttolę. Mati dostał wysypkę....Czyli to może być to.... Ech...
Soniu współczuje... 3maj się - dużo zdrówka dzieciaczkom :)
Dziękuję Ci bardzo. Już myślałam, że Mati się uchroni, ale skoro ma wysypkę...Nie wiem od czego (jadł ogórki) i wolę to sprawdzić...Tylko, że innych objawów narazie brak...Oby to nie było to. Wciąż mam nadzieję....
Możę faktycznie to po ogórkach? Ja kiedyś też ciągle miałam wysypkę po zjedzeniu ogórków... Mam nadzieje jednak że to nie będzie szkarlatyna a zwykła wysypka... Chłopcy i tak się wychorowali już więc w wakacje powinni być zdrowi. 3maj się 
9 lipca 2012 11:40 | ID: 804731
Coś mi się wydaje, że teraz Mati złapał..... Mały już prawie dobrze, dziś jedziemy na konttolę. Mati dostał wysypkę....Czyli to może być to.... Ech...
Może być bo to zakaża jak ospa... Weź Matiego do lekarza też, niech na niego zerknie... 
9 lipca 2012 17:26 | ID: 804831
Narazie lekarka stwierdziła zwykłą wysypkę. Nie to umiejscowinie, jak na szkarlatynę. Jednak chyba ogórki.... Ale będę obserwować Matiego, bo to jest faktycznie zaraźliwe....
10 lipca 2012 06:57 | ID: 805023
żaneta czytalam na biezaco co u ciebie.mam nadzieje ze juz lepiej
11 lipca 2012 14:27 | ID: 805745
żaneta czytalam na biezaco co u ciebie.mam nadzieje ze juz lepiej
U nas ju ż lepeiej:) Małemu skórka na paluszkach schodzi...U Matiego nic się nie dzieje nowego. Czyli nie jest źle.... Mati szkarlatyny nie ma bo ma krostki (coraz mniej) na karku i szyi. A to nie to umiejscowinie, jak na szkarlatynę;)))
11 lipca 2012 14:28 | ID: 805747
żaneta czytalam na biezaco co u ciebie.mam nadzieje ze juz lepiej
U nas ju ż lepeiej:) Małemu skórka na paluszkach schodzi...U Matiego nic się nie dzieje nowego. Czyli nie jest źle.... Mati szkarlatyny nie ma bo ma krostki (coraz mniej) na karku i szyi. A to nie to umiejscowinie, jak na szkarlatynę;)))
Musisz go obserwować, bo to paskudne chorósko wylęga się 14 dni...
11 lipca 2012 14:43 | ID: 805755
żaneta czytalam na biezaco co u ciebie.mam nadzieje ze juz lepiej
U nas ju ż lepeiej:) Małemu skórka na paluszkach schodzi...U Matiego nic się nie dzieje nowego. Czyli nie jest źle.... Mati szkarlatyny nie ma bo ma krostki (coraz mniej) na karku i szyi. A to nie to umiejscowinie, jak na szkarlatynę;)))
Musisz go obserwować, bo to paskudne chorósko wylęga się 14 dni...
Obserwuję, obserwuję...Póki co objawów innych nie ma..... Lekarka też kazała parzeć co się będzie działo... Oby nic.
11 kwietnia 2014 12:05 | ID: 1102821
Mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze :)
Jeżeli szukasz trochę więcej informacji o szkarlatynie to rzuć okiem pod zaznaczony adres.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
