KONKURS BoboVita Pełne Ziarno! - Forum

od pewnego czasu zaczęłam się odżywiać zdrowo i co za tym idzie przemycać do rodzinnej kuchni nieco inne jedzenie. nie kupuję białego pieczywa. dzieci nauczyły się jeść bułki pełnoziarniste,mąż chleb razowy. chłopcy podjadają mi wafle ryżowe wieloziarniste. produkty te dają moim dzieciom więcej energii i witamin.

Z kaszką Bobovita

Fifi dzień codziennie wita!

"Pełne ziarno", "7 zbóż"

z miski znika - nie ma już

Ale są tego dobre strony

Mama  zapas ma zrobiony

Robię Fifiemu porcję drugą - żeby był zadowolony.

W składzie ma żelazo, wapń, błonnik i witaminy

żeby maluszki miały zdrowe brzuszki i wesołe miny :D

Dzieciaczki mają dużo siły

żeby się bawiły i dużo psociły.

Fifik załatwia się bez problemu

Kaszki Bobovita polecam każdemu!

Witam serdecznie. W menu naszej córeczki goszczą pełnoziarniste bułeczki, chleb razowy, wafle pełnoziarniste, a czasem jako łakocie pyszne słodkie ciasteczka z mąki pełnoziarnistej. Córeczka musi spożywać produkty z pełnego przemiału, ponieważ ma problemy z wypróżnianiem się. Byliśmy u lekarza, który zalecił ograniczyć słodycze, białe pieczywo, dodatkowo mała musi spożywać dużo jabłek, owoców, pić niegazowaną wodę i jeść mnóstwo warzyw- czyli mówiąc inaczej musimy stosować " zdrową dietkę" :)

O tym, jak ważny wpływ produkty pełnoziarniste mają na zdrowie człowieka, nie trzeba chyba przekonywać. Zawierają one wapń, witaminy, żelazo oraz dobroczynny błonnik, który reguluje przemianę materii i sprawia,że brzuszek maluszka jest zdrowy i zadowolony;) 

Moje dziecko nigdy nie miało wiekszych problemów z brzuszkiem,karmię nadal piersią a to korzystnkie wpływa na mały układ pokarmowy.Od początku rozszerzania diety wprowadziłam też obowiązkową porcję owoców i warzyw żeby zapewnić odpowiednią ilość witamin i błonnika.Od niedawna doceniamy też pełnoziarniste pieczywo,makarony z pełnego ziarna,wafle ryżowe z dodatkiem wielu ziaren i ciasteczka wielozbożowe,które moja Ola po prostu uwielbia!Z asortymentu kaszek BoboVita wybierałam do tej pory tylko mleczno-ryżowe ale tym razem skuszę się na tą Pełne ziarno.Będzie to doskonały dodatek błonnika,witamin i minerałów do codziennego menu mojego dziecka,smaczny a jesnocześnie zdrowy!

Produkty pełnoziarniste powinny gościć w naszych kuchniach częściej niż goszczą. Wiele osób nie wie ,że takie produkty to żródło cennych składników mineralnych i odżywczych. Jednym słowem produkty pełnoziarniste to samo zdrowie.

Staram się aby na śniadaniu królował chleb razowy, pełnoziarnisty. Z dodatkiem twarożku i warzyw smakuje niebanalnie a mój synek wcina kanapeczki aż mu się uszy trzęsą.

Powoli wprowadzam ciemne makorony i ryż. Mąż zachwycony nie jest jednak dla synka nie ma znaczenia smak a kolor , więc z przyjemnością smakuje nowych potraw.

Staram się aby synek jadł to co najzdrowsze i najbogatsze w witaminy bo najważniejsze jest jego dobro i jego zdrowie.

Kaszek BoboVita Pełne Ziarno nie miałam okazji wypróbować jednak czytając recenzję i opinię myślę,że będzie to fantastyczna kulinarna przygoda dla mnie i mojego synka.

No dobra, to ja się przyznam otwarcie, choć ze wstydem. Ani ja ani synek nie lubimy pełnoziarnistego pieczywa i baaaaardzo rzadko je kupuję.

Ale wiem o dużej roli błonnika w diecie, dlatego staram się znajdować inne zdrowe produkty, któe nam smakują. Znalazłam na rynku smaczne grzanki pełnozianiste, a ponieważ często jemy z Synkiem zupy-kremy to uzupełniam je pełnoziarnistymi grzankami :-) Ja bardzo lubię musli, które często zjadam na lunch w pracy, a Synek czasami pałaszuje batoniki zbożowe. No i z kolei oboje uwielbiamy kasze, dlatego też te często goszczą w naszej diecie. Mam nadzieję, że te dodatkowe sposoby, są wystarczającą rekompensatą za nasz "grzech" nielubienia pełnoziarnistego pieczywa ;-)

Zdrowe kaszki BoboVita,każdy maluch wnet połyka,

Czy z miseczki czy z butelki pałaszuje smakosz wielki,

To dla brzuszka jest przysmaczek,

Lubi każdy nowy smaczek.

Teraz nowość!

Zdrowa dieta?-Pełne ziarno!

Błonnik,no i witaminki,

Służą dla każdej dziecinki.

Samo zdrowie na śniadanko,

Zagryzione pyszną grahamką.

To jest dieta medalowa,

Smaczna,no i jaka zdrowa!!

Produkty pełnoziarniste są bardzo wazne w diecie każdego zdrowego człowieka, tego mniejszego i tego większego. W moim domu najczęściej goszcza owoce, warzywa, chleb razowy i otręby pszenne, które poprawiają pracę jelit, zapobiegają zaparciom, żylakom i hemoroidom.

Wszyscy lubimy też prażoną kukurydzę, która zapobiega nowotworom, próchnicy i minimalizuje ryzyko chorób serca. Poza tym jadamy brunatny ryż, ciemny makaron, prażoną pszenicę, płatki owsiane i muesli. Jest pysznie i zdrowo. Oczywiście zdrowym odzywianiem zainteresowałam sie dopiero kiedy zachorowałam. Zawsze lepiej jest zapobiegac, niz leczyć :)

Swojego 7 letniego syna od małego nauczyłam jeść kasze,  pokochał gryczaną i tak jest do dziś ale lubi kuskus i jęczmienną rownież. Pierwsze skrzybce w naszym domu z produktów pełnoziarnistych wiedzie chleb razowy taki prawdziwy na zakwasie mój syn Go uwielbia. A młodszy synek  wkrótce skończy 5 m-cy i co za tym idzie bedziemy rozszeżać jego menu i napewno spróbujemy tych nowych kaszek.

Rodzice często zapominają o bogatych właściwośćiach produktow pełnoiarnistych, a one dostarczają nam wielu niezbędnych składników3.

W moim domu w kwestii produktów pełnoziarnistych zdania i gusta są podzielone. Młodsza cześć rodziny nie przypada za produktami pełnoziarnistymi, starsza bardziej jest skłonna do spożywania  tych produktów. Efekt końcowy jest taki, że w naszym codziennym jadłospisie produkty pełnoziarniste przeplatają się z produktami z mąki białej.

Produkty pełnoziarniste, które bywają lub bywały w jadłospisie w moim domu to:

Brązowy ryż- świetnie sprawdził się jako podstawa risotto, sałatek, szczególnie z dodatkiem mięsa i orzechów, zapiekanek. Nie nadaje się natomiast do deserów.
Razowe pieczywo- na wycieczki daje dziecku kanapkę składającą się z jednej kromki zwykłego chleba i jednej pełnoziarnistego. Taki zestaw jest smaczniejszy!
Muesli- Na początku, nim maluch przyzwyczaił się do nowego smaku, mieszałam je z takimi, które już lubił i często jadł.

Otręby pszenne- nadają się nawet do mięsnych pulpetów!
Płatki owsiane- przygotować można słodką owsiankę (np. z rodzynkami).
Grahamki- dobre i smaczne do pracy i szkoły.
Chrupkie pieczywo pełnoziarniste- zamiast chrupek lub chipsów.
Pełnoziarniste herbatniki i ciastka- Są znacznie bardziej wartościowe niż zwykłe herbatniki.

Kasza gryczana i jaglana- świetnie smakuje w zupach lub jako dodatek do drugiego dania. Można ponadto przyrządzać z nich placki lub nadzienie do pierogów.
Makaron brązowy- mój synek bardzo lubi makarony. Uwielbiaja je z sosem pomidorowym, a najbardziej… w rosołku. Najlepiej jest zacząć mieszać makarony i zacząć od możliwie najdrobniejszego.

Mąka razowa- mieszałam obydwa gatunki mąk w proporcji 1:1. Z tej mąki można robić naleśniki, pierogi, piec ciasta. Trzeba tylko pamiętać, że takie ciasta nieco trudniej się wyrabia (mąka nie jest idealnie gładka) i jest trochę mniej elastyczne.

Kiełki -Mogą być dodatkiem do mięsnych potrawa.

Produkty pełnoziarniste są zdrowe dla naszych maluchów i dla nas dorosłych , bo zwierają:

 -Błonnik

Jest to substancja, dzięki której nasze jelita lepiej pracują. Im więcej błonnika, tym lepsza perystaltyka jelit, a co za tym idzie brak uczucia wzdęcia, które jest znane wielu maluchom i ich mamą. Ponadto ogranicza wchłanianie tłuszczu z pożywienia. Wiąże wodę, pęczniejąc w przewodzie pokarmowym, i szybko daje uczucie sytości.

-Produkty pełnoziarniste chronią przed chorobami

W pełnym ziarnie znajdują się też, fitoestrogeny, które chronią ludzki organizm przed nowotworami i chorobami układu krążenia.

-Witaminy i minerały

W produktach pełnoziarnistych jest najwięcej dobrych dla małego organizmu składników:

-Witamina B3 – wpływa na właściwe funkcjonowanie układu nerwowego,

-Fosfor – potrzebny do budowy kości i zębów, a także do prawidłowego metabolizmu;

-żelazo – zapewnia właściwy rozwój umysłowy, funkcjonowanie układu immunologicznego, jest niezbędne do tworzenia czerwonych krwinek i transportu tlenu;

-Magnez – bierze udział w budowie kości i zębów, jest konieczny do prawidłowej pracy mięśni i układu nerwowego;

-Cynk – wpływa na funkcjonowanie układu odpornościowego, stan kości.

Na zakończenie pozostaje mi tylko zachęcić do spożywania produktów pełnoziarnistych - bo one naprawdę są zdrowe i przynoszą korzyści dla naszego i naszych pociech organizmu!! Im wcześniej zaczniemy je wprowadzać do jadłospisu maluchów tym większe prawdopodobieństwo że dziecko polubi produkty pełnoziarniste!!

Dietetycy radzą, by produkty pełnoziarniste znalazły się w diecie nawet bardzo małego dziecka. Zawierają one błonnik i są ważnym elementem każdej zdrowej diety. Trudno się dziwić, że produkty pełnoziarniste robią tak zawrotna karierę w przeróżnych dietach. Są przecież pełne zdrowia! Zawierają masę witamin i mikroelementów, dostarczają energii (mają w składzie dużo węglowodorów złożonych) oraz cennego błonnika, który ułatwia trawienie. Są wprost nieocenione i dlatego powinny gościć w menu twojego dziecka przynajmniej 3 razy dziennie. Zanim kupię „ciemny” chleb w oczekiwaniu, że jest on pełnoziarnisty, dokładnie czytam etykietę. Producenci bowiem zamiast pełnych ziaren lubią dodawać do pieczywa karmel, który zabarwia chleb na brązowo. Takie pieczywo wcale nie jest zdrowsze! Pamiętam, że prawdziwy pełnoziarnisty chleb wcale nie musi zawierać widocznych ziarenek. Musi być natomiast wyprodukowany w 50-procentach z mąki z pełnego przemiału (czyli takiej, którą się robi z nieoczyszczonych ziaren). Chleb razowy (czyli pełnoziarnisty) jest dość ciężki, wilgotny i gliniasty. Niewprawionemu w jedzeniu takich przetworów maluchowi proponuję bułkę grahamkę – ma stosukowo najłatwiejszy do zaakceptowania smak. Uciekam się także do innych sztuczek, by nakłonić malucha do takiego pieczywa, np. piekę chleb sam! Kupuję pełnoziarnistą mąkę i do dzieła (to wersja dla ambitnych tatusiów). Wersja dla tatusiów zapracowanych przedstawia się tak: do szkoły daję dziecku kanapkę składającą się z jednej kromki zwykłego chleba i jednej pełnoziarnistego. Taki zestaw jest smaczniejszy! Pamiętam, że jest wiele rodzajów chleba z pełnego przemiału. Dlatego eksperymentuję! Zmieniaj rodzaje pieczywa, producentów. W końcu znajdę ulubiony smak całej rodziny!

Już z pierwszym dniem rozszerzanaia diety naszego obecnie półtorarocznego synka wiedzieliśmy z mężem, że okres wprowadzania nowych smaków i nieznanych dotąd produktów do jadłospisu naszej pociechy, będzie czasem  rozważnych i nieraz trudnych wyborów. Byliśmy świadomi tego, że te małe przyzwyczajenia i nawyki żywieniowe nabyte w okresie próbowania tego co nowe  - czasem smakowite, czasem niezbyt smaczne (niestyty) będą owocowały na przyszłość dobrym zdrowiem i rozwojem naszego małego szkraba. Wydaje mi się, że tę przygodę z poznawaniem nowych "dobrych" smaków zakończyliśmy zwycięzko. Dziś nasz synek je praktycznie wszystko, jest małym okazem zdrowia i nie mamy problemów z "wmuszaniem" w jego mały brzuszek na siłę tego co zdrowe i co powinien spożywać. Tak samo jest między innymi z produktami pełnoziarnistymi, które jak wiadomo obfitują w tak ważny dla zdrowia błonnik. Na codzień na naszym wspólnym stole króluje ciemne pieczywko, choć przyzanm się iż od czasu do czasu pozwalamy sobie również na taką małą odskocznię w postaci pszennej świeżej bułeczki. Ryż, makaron to te dodatki do obiadu, którymi również nasza pociecha nie pogardzi. Przygotowujemy je z reguły w niewielkiej ilości wody, żeby w raz z jej nadmiarem nie wylewać tych najcienniejszych składników które uciekły w trakcie gotowania. Ponad to niemal codziennie nasze dziecko zjada owoce i gotowane warzywa, co jakiś czas dostaje owsiankę albo po domowemu przyrządzone placuszki z dodatkiem właśnie płatków owsianych. W naszym małym menu nie brakuje także kasz, którymi wzbogacamy specjalnie przygotowywane dla małego zupki, które wręcz uwielbia. Oczywiście w zapasie mamy zawsze kaszki BoboVity, które towarzyszą nam od czwratego miesiąca życia i myślę że jeszcze jakiś czas z nami pozostaną - zwłaszcza taraz kiedy pojawiły się nowe smaki z serii "Pełne Ziarno" - które już mieliśmy okazję wypróbować. Jak dotąd dzięki takiej diecie nasz synek nie miał większych problemów z brzuszkiem, ma ogromne pokłady energii, świetnie się rozwija, nie dokuczają mu żadne alergie - jest po prostu takim naszym małym okazem zdrowia :) Będę zachęcała każdą mamę do skłaniania się ku produktom pełnoziarnistym, bo przecież zdrowy rozwój dzieci to dla nas najważniejsza rzecz pod słońcem. Tak więc kochani rodzice pamiętajcie "Żeby się nie wzdymał brzuszek - błonnik musi jeść Maluszek" :)

Zdrowe odżywianie to podstawa w moim domu. Nie jest to łatwe, ponieważ wymaga sporo czasu i zaangażowania aby nasz jadłospis był zdrowy.  Najłatwiej pójść do sklepu i kupić byle jaki produkt, który wystarczy, że będzie dobrze smakował. Muszę przyznać, że całkiem niedawno zdałam sobie sprawę z wagi zdrowego odzywiania. Oczywiście wpływ na moje myślenie miało kilka przykrych wydarzeń w moim otoczeniu. Od tego momentu moja kuchnia przeszła wielkie przeobrażenie. Jednym z elementów racjonalnego odżywiania jest bogactwo w produkty pełnoziarniste. Zaczęłam piec swój własny chleb, pełnoziarnisty, z ziarnami słonecznika, dyni, otrębami pszennymi, siemieniem lnianym, płatkami owsianymi. Wymaga to oczywiście wiele wysiłku ale opłaca się. Chlebek jest nie tylko pyszny ale i zdrowy. Uwielbiają go nie tylko dorosli ale i dzieci. Nie zapominam również o płatkach śniadaniowych. Przygotowuje swoje musli składające się z płatków owsianych, kukurydzianych, otrębów pszennych i dodatków w postaci bakalii. Dolewamy rano gorącego mleka i śniadanko gotowe. Dzieci, jak to dzieci uwielbiają słodycze. Przygotowuję więc ciasteczka na bazie płatków, mąki razowej, bakalii, aby były słodkie dodaję pyszny miodzik lub rodzynki. 

Dlaczego produkty pełnoziarniste są tak ważne dla malucha? Po pierwsze zawieraja błonnik, który reguluje trawienie, są bogate w witaminy i mikroelementy niezbędne dla prawidłowego rozwouje dziecka. Dostarczają energii dzięki dużej zawartości węglowodanów. To są powody dla których produkty pełnoziarniste są nieocenione i powinny na codzień gościć na naszych stołach.

Mój synek skończył właśnie 10 miesięcy i choć od kilku miesięcy, zgodnie ze schematami żywienia, jego dietę rozszerzamy to jednak jeszcze takiego "dorosłego" pożywienia je nie tak dużo. Kaszki Bobovita to od wielu miesięcy jego pierwszy posiłek rano, choć przyznam, że tych Pełne Ziarno jeszcze nie kupowałam, chyba nawet ich nie widziałam. Zmieniamy sobie od czasu do czasu smaki kaszek, poza tym raz jemy pszenne, raz ryżowe, innym razem kaszkę mannę, a ostatnio je tylko te o smaku mlecznym, bo sama dodaję mu do nich różne sezonowe owocki.

Chleba jeszcze nie je, ale za to produktów pełnoziarnistych staram się dostarczać mu podczas obiadków. Przeważnie sama je gotuję i staram się by były bardzo urozmaicone. Prócz warzyw, oliwy/masła, różnych gatuków mięs obowiązkowo znajdują się w nich kasze, ryże, makarony czy kaszki. Synek uwielbia przykładowo kaszę jaglaną, ze smakiem zjada jęczmienną, ostatnio próbowaliśmy nawet gryczaną :) Do zupek często dodaję drobniutką kaszkę kukurydzianą albo przyrządzam ciemny makaron np. z sosem pomidorowym. Także ryż naturalny jest świetnym dodatkiem do dań dla takiego maluszka.

Chciałabym w moim synku od początku wyrabiać prawidłowe nawyki żywieniowe, dlatego trzymam się godzin posiłków, od małego uczyłam picia wody i w sumie do tej pory mu ona wystarcza (soki pił tylko kilka razy), nie daję mu przekąsek pomiędzy posiłkami. Mam nadzieję, że w miarę rozszerzania jego jadłospisu uda mi się zapewnić mu odpwiednie ilości także produktów wielozbożowych.

Odkąd pamiętam zawsze miałam problemy z nadwagą, więc produkty pełnoziarniste były podstawą mojej diety. Moja malutka córeczka najpierw z lekką niechęcią patrzyła na to, co jem i tylko pytała „Mamo, dlaczego jesz brudny chleb?”, ale później, gdy spróbowała  tych „brudnych” bułeczek z uśmiechem powiedziała „doble”.

Zawsze marzyłam o tym, aby moje dziecko kojarzyło  zdrowe jedzenie z czymś przyjemnym, a nie tylko z przymusem, dlatego zaangażowałam pół rodziny w pieczenie chleba, bułeczek i pysznych ciasteczek. Ania ma swój fartuszek i może sama formować swoje pieczywo. Sprawia jej to niesamowitą radość i nie może się doczekać chwili, kiedy będzie konsumować własne wypieki. Do tego odróżnia już różne rodzaje mąki, ziarenka i kasze.

Nie wyobrażamy sobie życia bez ciemnego pieczywa, makaronu, kasz i ciasteczek z błonnikiem. Ania oczywiście je jeszcze kaszki stworzone z myślą o dzieciach „7 zbóż” i "Pełne ziarno", może nie rozumie, co znaczy dobroczynna moc błonnika, witaminy i minerały, ale wie, że jeśli będzie jeść te rzeczy będzie duża i uśmiechnięta jak miś z opakowania tych kaszek.

Przekonałam ja także, ze jej brzuszek to nie śmietnik, dlatego musi jeść takie rzeczy, żeby był zdrowy i zadowolony. Podziałało

Nie ma co ukrywać, ze dzieci nie przepadają za produktami pełnoziarnistymi. Moje dziecko też ich nie lubi, jednak wiem że dla prawidłowego rozwoju i funkcjonowania organizmu musi je spożywać. Dlatego staram sie jej podawać produkty pełnoziarniste tak by ich do końca nie wyczuła  Otóż daję jej płatki owsiane lub otręby pszenne do zupki którą później miksuję i nie widać w niej płatkow i otrębów. Karinka zupke je ze smakiem i tym samym produkty pełnoziarniste, które są w niej, więc nie martwię się że w jej jadłospisie czegoś brakuje. W takich produktach jest mnóstwo błonnika, dzięki czemu Karinka nie ma problemu z zaparciami, a był czas kiedy się męczyłyśmy obie – ona nie mogła zrobić kupki a ja byłam bezradna bo nie wiedziałam jak pomóc swojemu dziecku. Produkty pełnoziarniste zawierają również fosfor, który jest niezbędny w prawidłowym rozwoju kości i zębów. Mojej córce właśnie wychodzą ząbki, rośnie więc jej organizm potrzebuje fosforu.

Podsumowując produkty pełnoziarniste są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania małego organizmu – ale nie tylko małego, ja na śniadanie zajadam się owsianką z dżemem    

W naszym domku królują pełnoziarniste ciasteczka. Moje dziecko nie zna innych słodyczy  Sama dopomina się o te ciasteczka - wprost je uwielbia!! Ja wiem, że produkty pełnoziarniste są niezbędne w diecie dziecka, dlatego daję małej te ciasteczka, ponieważ innych pełnoziarnistych produktów nie lubi, a ja jej do niczego nie chcę zmuszać. Podaję jej również makaron brązowy  w zupce, je go i my z mężem również.

Produkty pełnoziarniste mają niezliczoną ilość zalet, każde dziecko jak i dorośli powinni codziennie je spożywać, jednak nabardziej cenię je za to że zawierają CYNK, a jak wiadomo cynk odpowiada za układ odpornościowy. Larysa bardzo źle znosi każdą chorobę, dlatego staram się nie dopuszczać do tego by się przeziębiła a produkty pełnoziarniste mi w tym pomagają. Może mojej córce zasmakuje kaszka Bobovity Pełne Ziarno? Spróbuję jej podać bo PEŁNE ZIARNO TO PEŁNE ZDROWIE 

Zobacz więcej: https://www.familie.pl/artykul/Regulamin-konkursu-BoboVita-Pelne-Ziarno,5111,1.html#ixzz1zfY0iJzw

Produkty pełnoziarniste są zdrowe – wie o tym każdy, ale nie każdy je lubi, bo mają nieco inny (może gorszy?) smak? To chyba zależny od gustu, smaku i przyzwyczajeń. Dlatego od małego uczmy dzieci tego, co dobre!

1. U nas króluje chleb żytni 100% lub chleb z mąki z pełnego przemiału, z którego rano robimy grzanki z tostera i robimy kanapki z warzywami lub jemy go z białym serem, do tego kakao lub kawa zbożowa. Nie jestem jeszcze na etapie pieczenia chleba w domu, ale mogę się pochwalić, że bułeczki pełnoziarniste wychodzą mi super i dzieci je jedzą. A jeśli chodzi o chleb żytni kupny, to niestety jesteśmy często oszukiwani przez producentów, gdyż na etykiecie dużymi literami piszą ŻYTNI, a gdy doczytamy dokładniej, to się okazuje, że w składzie jest mąka pszenna (biała). Inny wręcz grzech producentów to dodawanie karmelu lub innych barwników, aby uzyskać ciemniejszą barwę pieczywa i aby konsument miał poczucie, że kupuje TEN DOBRY chleb. Także czytajmy etykiety ze składem produktów!!!

   To samo można powiedzieć o maślankach, jogurtach, do których dodają żelatynę wieprzową w celu zgęstnienia produktu, ale temat dodatków do żywności to temat rzeka.....warto poczytać o tym w internecie.

2. Drugim ważnym produktem jest mąka: kupuję mąkę pełnoziarnistą lub żytnią. Robimy z niej naleśniki (dzieci uwielbiają nawet suche, bez niczego). Z mąki robimy też bułeczki na śniadanie: są smaczne i długotrwałe (nie psują się czy nie pleśnieją tak łatwo jak chleb pszenny zwykły).

3. Trzecim smacznym produktem są otręby: kupujemy otręby wysokobłonnikowe lub otręby ze śliwką/ jabłkiem/ lub żurawiną. Dzieci lubią zjeść jogurt naturalny z otrębami. Ostatnio kupuję same otręby naturalne (wysokobłonnikowe) i osobno żurawinę (bez dwutlenku siarki – uwaga na ten składnik, który występuje w owocach suszonych!). Jest to zdrowa i syta przekąska dla dziecka, a nie jakieś jogurty smakowe ze skrobią , żelatyną i np. sokiem z buraka (tak, jeden producent dodaje soku z buraka do jogurtu truskawkowego!!!).

4. Czasami kupuję wafle ryżowe, ale jednak niezbyt często, ponieważ mają wyższy wskaźnik glikemiczny niż np. kromka chleba żytniego 100%. Po takim wafelku po prostu będzie się nam bardziej chciało jeść – takie są przynajmniej moje doświadczenia w tym temacie.

5. Ryż brązowy (naturalny), ryż dziki, lub dozwolony ryż Basmati (niski wskaźnik glikemiczny). Ryż jemy na różne sposoby: do zupy, z warzywami, zapiekany lub z sosem np. owocowym).

6. Makarony: kupujemy tylko makarony z semoliny (pszenica durum) lub pełnoziarniste. Są po prostu zdrowsze niż makarony z mąki pszennej lub (o zgrozo!) od) substytutu makaronu (skład: mąka, woda, kurkuma) – kurkuma pełni tu rolę barwnika, aby makaron była ładniutki, żółciutki i konsument myślał, że kupuje dobry makaron jajeczny (czytajmy etykiety ze składnikami!)

Produkty pełnoziarniste są ważne w diecie malucha, bo wspomagają pracę jego brzuszka. Dziecku zawsze mówię, żeby to jadło (np. otręby), bo będzie szła łatwo kupka :DDD i nie będzie go brzuszek bolał. Jak na razie to skutkuje...tak naprawdę nie muszę już do tego zachęcać, bo córka zawsze od razu mówi, że chcę jogurt i żeby jej sięgnąć z półki otręby:)