Sonia (2011-07-08 20:53:38)
oaza (2011-07-08 20:49:07)
Nie znam angielskiego, więc moge sie wypowiedziec tylko na temat zdjęć. Rzeczywiście różnica kolosalna i robi wrażenie. Na niektórych zdjęciach wygląda jedank zbyt chudo.
Również mam ten problem:)))
To może pokrótce opowiem: dziewczyna przeprowadziła się po kilku latach z rodzicami z powrotem w rodzinne strony. zawsze była aktywna, wysportowana, jednak po przeprowadzce nie potrafiła znaleźć przyjaciół, zaczęła coraz więcej czasu spędzać w domu, przed ekranem komputera czy telewizora. na dodatek, stała się swoistym kozłem ofiarnym w nowej szkole, była prześladowana, wyśmiewana. rodzice zaczęli zastanawiać się nawet nad nauczaniem indywidualnym, ale po rozpoczęciu nowej szkoly (gimnazjum) miało się wszystko zmienić. wprawdzie przez czas siedzenia w domu jej nawyki żywieniowe zmieniły się na bardzo złe, ale w końcu miało być lepiej, więcej aktywności i wychodzenia z domu. niestety nowi przyjaciele to nowe imprezy, wyjścia z domu, wiecznie niezdrowe przekąski, fast foody, nocne kalorie. w końcu nadeszła szkoła średnia, dorastanie, zaczęła przejmowac się tym, jak wygląda i w co się ubiera. przed rozpoczęciem nowego roku z pełnym portfelem poszła na zakupy odzieżowe. wróciła także z pełnym, bo wszystkie ładne ubrania były zwyczajnie... za małe. Płacz w drodze do domu, pocieszenia mamy i postanowienie o ułożeniu wraz z rodzicielką zdrowego planu. Niestety schudnąć w kilka dni się nie da i pierwszy dzień szkoły był dla niej katorgą: w myślach słyszała inne, szczupłe osoby, mówiące o niej 'grubaska'. Każdy dzień zaczynała słowami 'od jutra dieta'. Zaczęła ubierać się w ogromne ciuchy myśląc, że w ten sposób zakryje swoją wagę. Słowami 'od jutra dieta' zaczęła się usprawiedliwiać niemal bez przerwy. po pierwszym rozstaniu z chłopakiem nawet jedzenie nie potrafiło wypełnić w niej pustki. jej lekiem na całe zło i na złapanie kontroli nad sobą stał się spacer: wyszła, by się uspokoić, a po powrocie zjadła lekką, zdrową kolację i to był przełom. zdrowe odżywianie i aktywność zaczęły dawać efekty, waga spadała. chłopak wrócił, lecz skończyło się to źle, znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. po przerwaniu toksycznego związku z chłopakiem, miesiąc później znalazła wakacyjną pracę w Hamtopns, gdzie kontynuowała zdrowe jedzenie i aktywność. po powrocie do rodzinnego miasta mało kto ją rozpoznał, ci bardziej złośliwi rozpuszczali plotki na temat sposobu w jaki schudła. dla niej najważniejsze jest to, co wie ona i to, jak naprawdę było. obecnie pisze książkę, bloguje, jest szczęśliwa wewnątrz i na zewnątrz.
kiepsko mi wyszlo, oryginał jest znacznie ciekawszy :)