Ostatnio dowiedziałam się, że sporo rodziców nie decyduje się na szczepienia dzieci, z różnych powodów. Z drugiej strony podobno wracają choroby, z którymi mieliśmy przyjemność się pożegnać np. krztusiec. Dlatego takie pytania.
Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
Tak |
|
7 | 87,5% |
Nie, ponieważ nic nie dają |
|
1 | 12,5% |
Nie, ponieważ są szkodliwe dla dzieci |
|
0 | 0,0% |
Liczba głosów: 8
(Data wygaśnięcia: 2011-03-31 23:59:00)
21 marca 2012 10:47 | ID: 763761
Kobietki...od ostatniego postu mineło już troszkę czasu.
Co na dzień dzisiejszy myślicie o szczepieniu swoich dzieci?
Myśle tu o podstawowych,zalecanych szczepieniach.
Czy są mamy,które nie szczepią wogóle i jak tłumaczą swoją decyzję?
Chciałabym poznać Wasze opinie,bo jak wiadomo temat ten jest w ostatnim czasie bardzo rozdmuchiwany i coraz wiecej rodziców nie decyduje się na jakiekolwiek szczepienia.
21 marca 2012 10:49 | ID: 763762
Ja szczepie córeczkę!!!To jej nie zaszkodzi a może pomóc.
21 marca 2012 11:06 | ID: 763775
Czyli nie przeraża Cię cała afera wokół szczepionek?Myślę tu o negatywnych skutkach poszczepiennych o których tak krzyczą wokoło?
Czy uważasz,że szczepionki mogą wywoływać wiele niebezpiecznych chorób u dzieci?
Czy to bzdury "wyssane z palca"?
21 marca 2012 11:59 | ID: 763823
Ja się teraz zaczęłam zastanawiać nad tymi szczepionkami. ale za późno. bo moje dzieci już zaszczepione.
21 marca 2012 12:04 | ID: 763830
To normalne, że mogę pojawić się komplikacje, bo przecież są to osłabione wirusy (lub martwe). Każdy organizm może zaregować inaczej. Bądź co bądź ja szczepię swoje dziecko, chociaż moja babcia zrezygnowała ze szczepień mojej mamy i wujka i również są zdrowi, ale ponieważ, zamierzam Liwię posłać do żlobka, wolę ją uodpornić na choróbska.
21 marca 2012 12:06 | ID: 763836
Ja się teraz zaczęłam zastanawiać nad tymi szczepionkami. ale za późno. bo moje dzieci już zaszczepione.
A co Cię skłoniło do tego,że zaczęłaś się nad tym tematem zastanawiać?
Czy żałujesz swojej decyzji?
21 marca 2012 12:20 | ID: 763844
Czyli nie przeraża Cię cała afera wokół szczepionek?Myślę tu o negatywnych skutkach poszczepiennych o których tak krzyczą wokoło?
Czy uważasz,że szczepionki mogą wywoływać wiele niebezpiecznych chorób u dzieci?
Czy to bzdury "wyssane z palca"?
Ale to wiadomo,że mogą być skutki uboczne tak samo jak przy przyjmowaniu leków,antybiotyków itp.
Mogą wywołać ale nie muszą.Niestety szczepionki zawierają też toksyczne substancje z tego co kojarze i wiem że może odbić się to na dziecku za kilka lat.Ale nikt mi nie za gwarantuje,że jak nie zaszczepie i będę stosowała tzw naturalne szczepienie to dziecko będzie zdrowe.Tak samo jest przy szczepionce też nikt mi nie da tej gwarancji,ale moim zdaniem jest większa szansa że jeżeli dziecko zachoruje to ta szczepionka którą kiedyś dostała złagodzi np przebieg choroby lub organim podejmie walkę.
21 marca 2012 12:27 | ID: 763853
ja szczepię, chociaż za każdym razem boję się jaka będzie reakcja dziecka (gorączka, biegunka, oslabienie). Na szczęście jak do tej pory obylo sie bez tych dolegliwosci, ja szczepię pentaximem - kupuję bo podobno lepsza jest ta szczepionka od zwyklej.
21 marca 2012 12:28 | ID: 763855
Bo ludzie mylnie interpretuja, pojecie szczepionki. Niektore owszem zapobiegaja wystapieniu choroby w duzej mierze, ale inne tak jak piszesz maja za zadanie zmniejszyc powiklania po chorobowe.
21 marca 2012 12:29 | ID: 763856
Ja się teraz zaczęłam zastanawiać nad tymi szczepionkami. ale za późno. bo moje dzieci już zaszczepione.
A co Cię skłoniło do tego,że zaczęłaś się nad tym tematem zastanawiać?
Czy żałujesz swojej decyzji?
To co napisałaś: "Ian Sinclair w swej książce "Szczepienia - niebezpieczne, ukrywane fakty" zamieszcza wypowiedzi lekarzy,które to całkowicie potępiają szczepienia dzieci..."
Wiadomo zawsze będzie ktoś przeciwny.
Jak na razie nie żałuję swojej decyzji. Wcześniej nikt nie dał mi wyboru, czy szczepić czy nie szczepić. Można tak po prostu nie zaszczepić? Mi powiedziano, że są szczepienia obowiązkowe i nieobowiązkowe.
21 marca 2012 12:34 | ID: 763865
Macie rację,w pełni popieram Wasze podejście.Nie miałabym serca,gdybym nie zaszczpiła swojego synka.
Potem sumienie męczyłoby mnie,że nie zrobiłam czegoś,że może to w przyszłości zaważyć na jego zdrowiu.
A czy słyszałyscie,że w Polsce odsetek dzieci nieszczepionych jest tak duży,że grozi to epidemią w przyszłości.
Jak widać ,wiele rodziców wierzy w te doniesienia o zgubnych skutkach poszczepiennych.
21 marca 2012 16:38 | ID: 764068
Ja się teraz zaczęłam zastanawiać nad tymi szczepionkami. ale za późno. bo moje dzieci już zaszczepione.
A co Cię skłoniło do tego,że zaczęłaś się nad tym tematem zastanawiać?
Czy żałujesz swojej decyzji?
To co napisałaś: "Ian Sinclair w swej książce "Szczepienia - niebezpieczne, ukrywane fakty" zamieszcza wypowiedzi lekarzy,które to całkowicie potępiają szczepienia dzieci..."
Wiadomo zawsze będzie ktoś przeciwny.
Jak na razie nie żałuję swojej decyzji. Wcześniej nikt nie dał mi wyboru, czy szczepić czy nie szczepić. Można tak po prostu nie zaszczepić? Mi powiedziano, że są szczepienia obowiązkowe i nieobowiązkowe.
Znalazłam taki artykuł na ten temat:
"...Kto, sprawując pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną, pomimo zastosowania środków egzekucji administracyjnej, nie poddaje jej określonemu w § 1 szczepieniu ochronnemu lub badaniu, podlega karze grzywny do 1500 zł albo karze nagany (art. 115 § 2 Kodeksu wykroczeń). Co więcej, według art. 36 ust. 1 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi – wobec osoby, która nie poddaje się obowiązkowi szczepienia, może być zastosowany środek przymusu bezpośredniego polegający na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub przymusowym podaniu leku.
Z drugiej jednak strony – jak słusznie zauważył Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 26 kwietnia 2011 r. (sygn. akt II OSK 32/2011) – ww. sankcje wynikają wprost z przepisów prawa, nie ma zatem podstaw prawnych dla ich konkretyzowania w drodze decyzji administracyjnych organów publicznych, np. Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Sanepid nie zmusi zatem rodziców do szczepień ich pociech. Państwowy powiatowy inspektor sanitarny tylko w przypadku podejrzenia lub rozpoznania zakażenia lub choroby zakaźnej może, w drodze decyzji, nakazać osobie podejrzanej lub osobie, u której rozpoznano zakażenie lub zachorowanie na chorobę zakaźną, poddać się obowiązkom szczepienia."
22 marca 2012 01:33 | ID: 764306
Ja swoją córkę zaszczepiłam przeciw "wszystkiemu" i mogę z czystym sumieniem powiedzieć tak jak lekarze mi powiedzieli że to jej uratowało życie. A mianowicie chodzi tu o szczepienia HiB, meningokoki lub pneumokoik. Bo któreś z tego paskuctwa wywołało u mojej córki płatowe zapalenie płuc oraz sepsę co żeden lekarz nie stwierdził mimo iż wynik który zrobiłam prywatnie wskazywał crp 475 a norma jest do 5. W porę to przypadkiem usłyszała P. doktor która bez nawet formalności odrazu małą zabrała na oddział gdzie pół godziny później mała dostała wszcząs septyczny. Lekarze stwierdzili że gdyby mała wcześniej nie miała tych szczepień to organizm mógłby tyle nie wytrzymać z sepsą i poddeć się wcześniej bo mała od 3 dni już gorączkowała a pediatrzy mówili że to tylko zwykła wirusówka. Teraz jeździmy do CZD w Warszawie do poradni imunologicznej i tam też zalecają te szczepienia. I mimo iż córka np. na pneumokoki miała aż 4 dawki to teraz po zachorowaniu dostała dwie następne. Ale za nie już nie płace tak samo przeciw ospie została mała zaszczepiona w Warszawie za darmo bo należy juz do dzieci z grupy obniżonej odporności. A takim Dziecią należą się chyba wszystkie szczepienia za darmo. Przynajmniej w naszej sytuacji jest tak że wszystkie nie refundowane szczepionki mamy refundowane.
25 marca 2012 16:05 | ID: 765854
Kobietki...pytałam o Wasze opinie, by wyrazić obiektywne zdanie w moim artykule dotyczącym szczepień.
Założyłam też drugi wątek pt."szczepić,nie szczepić" w którym to mamy także miały możliwość wypowiedzenia się.
Wszystko po to, by nie być stronniczą i dowiedzieć się jakie macie zdanie.
Przykro mi teraz, bo widzę,że artykuł ma negatywne opinie,zarzucajace mi stanie po stronie mam szczepiących.A przecież taki wynik miała rozmowa przeprowadzona m.in. z Wami.
Pozatym przedstawiłam też zdanie osób,które są na "nie" i napewno nie stanęłam po żadnej ze stron.
Zreszta daleko mi do oceniania i wyrażania swoich przkonań.
Co innego tu,na forum.
Artykuł ten został zamieszczony tez na stronie Fb,gdzie prowadzona jest akcja przeciw szczepieniom.
Same zobaczcie te komentarze.Normalnie płakać mi się chce,ze ludzie tak to zinterpretowali.
Co o tym myślicie?
https://www.familie.pl/artykul/Szczepic-czy-nie-szczepic-O-dylemacie-rodzicow,4748,1.html
http://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.