Mając 30, 40 lat większość z nas bagatelizuje znaczenie snu. „Wyśpię się na emeryturze” – powtarzamy, nie zwracając uwagi na to ile czasu i jak śpimy. W porannym oprzytomnieniu pomaga kolejna kawa, napój energetyzujący, zimny prysznic i pobudzający stres. Tymczasem zbyt krótki i nieregularny sen ma zupełnie niebagatelne konsekwencje...
Przewlekłe zaburzenia snu mogą prowadzić do tak groźnych konsekwencji jak obniżenie ogólnej odporności, obniżenie nastroju prowadzące nawet do depresji, zaburzenia hormonalne, w tym także zaburzenia płodności i miesiączkowania. Brak snu może stać się nawet przyczyną powstania choroby psychicznej.
Dlaczego konsekwencje są tak groźne? Dzieje się tak, ponieważ w trakcie zdrowego, pełno fazowego snu nasz organizm regeneruje się, następuje utrwalanie zapamiętywania tego, czego nauczyliśmy się w ciągu dnia. Regenerują się nasze komórki, a przede wszystkim następuje produkcja wielu hormonów między innymi hormonu wzrostu, testosteronu.
Zaburzenia w ich produkcji przekładają się na obniżenie libido, szybsze starzenie a nawet spowolnienie metabolizmu. Dlatego też osoby, które śpią zbyt mało i nieregularnie częściej mają problemy z przewlekłym osłabieniem, zmęczeniem jak również utrzymaniem prawidłowej masy ciała.
Rzeczpospolita
Jak odpowiednio planować zajęcia, żeby znaleźć czas na wysypianie się?