Mama Tymka (2011-11-16 12:19:14)
Padnie hasło, jakaś plotka, że coś może być, ale nie musi, że ewentualnie w ostateczności, a już się prawie każdy zacietrzewia i wrzeszczy że kradzież.
Nie no, złodziejski rząd jest złodziejskim rządem niezależnie od tego, czy ulgę zabierze, czy nie :)
Nie ma dobrych podatków, są tylko podatki mniej złe (ale konieczne do funkcjonowania państwa) i złe (które oprócz spowalniania gospodarki, utrudniania życia obywatelowi i stwarzania okazji do złodziejstwa i malwersacji nie przynoszą większych korzyści). Najgorszym dziadostwem jest podatek dochodowy od wynagrodzeń (bo wpływy z niego niewiele znaczą w budżecie, a jego pobór kosztuje krocie no i jest kulą u nogi dla gospodarki oraz zupełnie po ludzku patrząc - zwyczajną karą za pracę).
Koszty poborów paru głównych podatków to pi razy oko 35%. Niemało, ale są takie podatki, których pobór kosztuje więcej, niż sam podatek... To tak pod rozwagę...
P.S. O podatku katastralnym można poczytać w internecie, np. tu:
http://interia360.pl/polska/artykul/podatek-katastralny,48616
http://linia.com.pl/indeks.php?d=34&w=246&p=00
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wedlug;mf;podatek;katastralny;bedzie;wprowadzany;etapowo,131,0,38531.html
No ale może tylko daję się podpuścić :) Tuskiem nie jestem (i dobrze, bo by mnie sumienie zeżarło).
Ale podatek katastralny obowiązuje w niemal całej UE, Kanadzie, USA, więc mnie to wcale nie zdziwi, że bujdy w tym nie ma, szczególnie w obliczu kryzysu finansów państwa :)