W sumie nie mialam nigdy takiego problemu, zawsze sledze przesylke. Raz bylo tak, ze byla juz wydana kurierowi do doreczenia w piatek, a kurier chyba mial duzo pracy , ale on zawsze z tej firmy do nas przyjezdza, nawet nie dzownilam i przywiozl paczke w sobote.
Raz mialam przejscie z kurierem z jednej firmy, ale on przywozil ciezkie rzeczy do nas do pracy i zawsze narzekal, ze musi to wnosic, a mial przeciez specjalny wozek tylko nie chcialo mu sie go uzywac. Powiedzialam, mu ze kazdy ma swoja prace i kazdej pracy sa plusy i minusy, od tej pory nie narzekal.