To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
28 maja 2013 21:35 | ID: 967075
mąż wrócił..to już z Wami nie posiedzę...dobrej nocki...
28 maja 2013 21:36 | ID: 967076
Mala moja jeszcze buszuje, bawia sie z Pawlem na lozku.
u mnie błooooooooooooooga cisza w domu
cześć:)
u mnie też Natka śpi od godziny a D. jeszcze nie ma:(
byliśmy dziś z wynikami lekarza:/ ehh...
Hejka :*
I co z wynikami?
28 maja 2013 21:37 | ID: 967077
Mala moja jeszcze buszuje, bawia sie z Pawlem na lozku.
u mnie błooooooooooooooga cisza w domu
cześć:)
u mnie też Natka śpi od godziny a D. jeszcze nie ma:(
byliśmy dziś z wynikami lekarza:/ ehh...
i jak wyniki???? pisz szybko mi tuuu
28 maja 2013 21:37 | ID: 967078
mąż wrócił..to już z Wami nie posiedzę...dobrej nocki...
ooo i poszła...
28 maja 2013 21:52 | ID: 967080
Zakwasik dokarmiony, pojutrze piekę chlebek.
Ty Marietka wiesz, że odkąd wypróbowałam Twojego chlebka, nie kupiłam ani razu sklepowego? Cały czas jem swój robiony :)
28 maja 2013 21:53 | ID: 967081
Zakwasik dokarmiony, pojutrze piekę chlebek.
Ty Marietka wiesz, że odkąd wypróbowałam Twojego chlebka, nie kupiłam ani razu sklepowego? Cały czas jem swój robiony :)
Ania bo on pyszny jest...
ja dostałam rachunek za prad... he he w sumie wiedzialam ze bedzie wiekszy bo pieklam i piekłam....
28 maja 2013 21:58 | ID: 967082
Zakwasik dokarmiony, pojutrze piekę chlebek.
Ty Marietka wiesz, że odkąd wypróbowałam Twojego chlebka, nie kupiłam ani razu sklepowego? Cały czas jem swój robiony :)
Ania bo on pyszny jest...
ja dostałam rachunek za prad... he he w sumie wiedzialam ze bedzie wiekszy bo pieklam i piekłam....
Pyszniejszego nie jadłam, dlatego zostałam przy tym przepisie i innych wypróbowywać nawet nie myślę. Ja robię więcej, mrożę i mam jak znalazł. Jak widzę, że wyciągam ostatni, to robię zakwasik i piekę nowy. Tak, że wcale za często nie piekę :)
28 maja 2013 21:59 | ID: 967083
Zakwasik dokarmiony, pojutrze piekę chlebek.
Ty Marietka wiesz, że odkąd wypróbowałam Twojego chlebka, nie kupiłam ani razu sklepowego? Cały czas jem swój robiony :)
Ania bo on pyszny jest...
ja dostałam rachunek za prad... he he w sumie wiedzialam ze bedzie wiekszy bo pieklam i piekłam....
Pyszniejszego nie jadłam, dlatego zostałam przy tym przepisie i innych wypróbowywać nawet nie myślę. Ja robię więcej, mrożę i mam jak znalazł. Jak widzę, że wyciągam ostatni, to robię zakwasik i piekę nowy. Tak, że wcale za często nie piekę :)
ciesze sie bardzo ze ci smakuje!!!!
Powiem sasiadce mojej bo od niej mam przepis- ze chlebuś jej w świat poszedł. znaczy przepis hihihi
28 maja 2013 22:05 | ID: 967084
Zakwasik dokarmiony, pojutrze piekę chlebek.
Ty Marietka wiesz, że odkąd wypróbowałam Twojego chlebka, nie kupiłam ani razu sklepowego? Cały czas jem swój robiony :)
Ania bo on pyszny jest...
ja dostałam rachunek za prad... he he w sumie wiedzialam ze bedzie wiekszy bo pieklam i piekłam....
Pyszniejszego nie jadłam, dlatego zostałam przy tym przepisie i innych wypróbowywać nawet nie myślę. Ja robię więcej, mrożę i mam jak znalazł. Jak widzę, że wyciągam ostatni, to robię zakwasik i piekę nowy. Tak, że wcale za często nie piekę :)
ciesze sie bardzo ze ci smakuje!!!!
Powiem sasiadce mojej bo od niej mam przepis- ze chlebuś jej w świat poszedł. znaczy przepis hihihi
Fajnie, że żeś się przepisem podzieliła ;)
Lecę poprasować trochę, bo jutro małego nawet nie będę mieć w co ubrać, wszystko do prasowania. A przy nim to strach żelazko do ręki brać, żeby się neiszczęście jakie nie stało :/
28 maja 2013 22:06 | ID: 967085
Zakwasik dokarmiony, pojutrze piekę chlebek.
Ty Marietka wiesz, że odkąd wypróbowałam Twojego chlebka, nie kupiłam ani razu sklepowego? Cały czas jem swój robiony :)
Ania bo on pyszny jest...
ja dostałam rachunek za prad... he he w sumie wiedzialam ze bedzie wiekszy bo pieklam i piekłam....
Pyszniejszego nie jadłam, dlatego zostałam przy tym przepisie i innych wypróbowywać nawet nie myślę. Ja robię więcej, mrożę i mam jak znalazł. Jak widzę, że wyciągam ostatni, to robię zakwasik i piekę nowy. Tak, że wcale za często nie piekę :)
ciesze sie bardzo ze ci smakuje!!!!
Powiem sasiadce mojej bo od niej mam przepis- ze chlebuś jej w świat poszedł. znaczy przepis hihihi
Fajnie, że żeś się przepisem podzieliła ;)
Lecę poprasować trochę, bo jutro małego nawet nie będę mieć w co ubrać, wszystko do prasowania. A przy nim to strach żelazko do ręki brać, żeby się neiszczęście jakie nie stało :/
jezuu i u mnie strta do prasowania.. ehhh
zmykam i ja
do juterka
28 maja 2013 22:14 | ID: 967087
Od godz. 19 jestem już u córki i wnusi w Łomży. Jutro przyjeżdża zięć. Oliweczce cna dobranoc czytałam nie bajki a "poważną" książkę pt. "1000 pytań - Zwierzęta"...
29 maja 2013 06:14 | ID: 967118
Dzien dobry wszystkim.
Co to za spanie o tej porze? :D
29 maja 2013 07:44 | ID: 967127
Witam i ja z rana:) Mati zaraz do szkoły potem młody. Mąż po nocce śpi, a ja ruszam z robotą.
29 maja 2013 07:55 | ID: 967134
witajcie z rana.
siedzę z małym,moi chłopcy w p-lu a mąż na działce działa. dziś muszę porobić ostatnie zakupy na piątkowy wyjazd.
29 maja 2013 07:56 | ID: 967137
A ja zmykam,. Mati poszedł do szkoły, czas młodego z wyrka wygnać:)
29 maja 2013 08:31 | ID: 967145
Witajcie! Oj mało mnie ostatnio na familce, zabiegana jestem. Ale wieczorami Was czytam.
Dzis ide z wynikami Kubusia do lekarki na 13:00. Ciekawa jestem co tam wypatrzy.
29 maja 2013 08:36 | ID: 967146
Daj znac, co powie na te wyniki.
Pawel dzisiaj przebil malej dwa balony rano, chcial je dopompowac i bum, i biedna mala plakala, ze tata jej balony zniszczyl. Musze z nia isc dzisiaj do sklepu po balony. Ona tak je uwielbia, a tu klapa rano byla, specjalnie sobie wczoraj wybrala zoltego, a tu pekl.
29 maja 2013 08:50 | ID: 967149
hejkaaa
czekam na pawła po 9 bedzie i sie biore za odkurzanie auta- po zimie ha ha
kawka teraz..
29 maja 2013 09:07 | ID: 967158
Moja wlasnie wciela jakas nowosc, takie paleczki do maczania w serku topionym, wiec drugie sniadanie mamy z glowy- musze jej takie cos kupic bo jej smakowalo, a ostatnio dostalismy na wyprobowanie. Zaraz pewnie bedzie ja sen lamal.
29 maja 2013 09:20 | ID: 967162
Moja wlasnie wciela jakas nowosc, takie paleczki do maczania w serku topionym, wiec drugie sniadanie mamy z glowy- musze jej takie cos kupic bo jej smakowalo, a ostatnio dostalismy na wyprobowanie. Zaraz pewnie bedzie ja sen lamal.
he he w niemczech chyba cos podobnego jadłam to kiedys- smaczne było he he
czekam na pawla i na przedluzacz co mi z gory znieść maja.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.