To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
25 maja 2013 20:13 | ID: 965752
mąż sie kapie.
ja zaraz spadam tez sie myc.
i bede gnić w wyrku
25 maja 2013 20:14 | ID: 965753
Wykończona jestem psychicznie i fizycznie :(
Nie wiem czemu ale to staje się regułą. Jak Mąż do pracy wyjeżdża, to moje dziecko staje się małym diabłem wcielonym Od wczoraj jest tak nieznośny, ze jestem normalnie załamana. Na każdym kroku słyszę "dobre rady", że jak mu nie wleję, to mi na głowę wejdzie. A ja na spokojnie, staram się tłumaczyć, że tak nie wolno, że grzecznym trzeba być itp... Jestem pełna podziwu dla samej siebie, skąd we mnie tyle cierpliwości. A moje dziecko z uśmiechem na twarzy robi co mu się podoba, jak zaprogramowany na czynienie zła wszelakiego I ma w nosie co ja do niego mówię...
Dzisiaj go usypiałam, to aż się rozpłakałam, taka się w tym wszystkim bezsilna poczułam. Mały zobaczył, że płaczę, zaczął mnie głaskać po głowie i mówi: "mamusia, nie płać, nie płać" Mówię mu, że to przez niego płaczę, bo jest taki niegrzeczny, że mi strasznie smutno. A on mnie tak mocno przytulił i mówi: "mamusiu, bedem dziećny", wyciągnął smoczek z buzi i mnie w same usta pocałował i dodał "ocham ciem". No pocieszył mnie jak nic, chociaż wiem, że jutro będzie to samo. No załamka totalna.
25 maja 2013 20:16 | ID: 965755
Wykończona jestem psychicznie i fizycznie :(
Nie wiem czemu ale to staje się regułą. Jak Mąż do pracy wyjeżdża, to moje dziecko staje się małym diabłem wcielonym Od wczoraj jest tak nieznośny, ze jestem normalnie załamana. Na każdym kroku słyszę "dobre rady", że jak mu nie wleję, to mi na głowę wejdzie. A ja na spokojnie, staram się tłumaczyć, że tak nie wolno, że grzecznym trzeba być itp... Jestem pełna podziwu dla samej siebie, skąd we mnie tyle cierpliwości. A moje dziecko z uśmiechem na twarzy robi co mu się podoba, jak zaprogramowany na czynienie zła wszelakiego I ma w nosie co ja do niego mówię...
Dzisiaj go usypiałam, to aż się rozpłakałam, taka się w tym wszystkim bezsilna poczułam. Mały zobaczył, że płaczę, zaczął mnie głaskać po głowie i mówi: "mamusia, nie płać, nie płać" Mówię mu, że to przez niego płaczę, bo jest taki niegrzeczny, że mi strasznie smutno. A on mnie tak mocno przytulił i mówi: "mamusiu, bedem dziećny", wyciągnął smoczek z buzi i mnie w same usta pocałował i dodał "ocham ciem". No pocieszył mnie jak nic, chociaż wiem, że jutro będzie to samo. No załamka totalna.
ty myslisz ze Jowka jaka jest....
w sumie pawel wrocił a dzis taki cyrk odtstawial ze nie wiem jak ale nie dostała klapsa...
25 maja 2013 20:20 | ID: 965757
Wykończona jestem psychicznie i fizycznie :(
Nie wiem czemu ale to staje się regułą. Jak Mąż do pracy wyjeżdża, to moje dziecko staje się małym diabłem wcielonym Od wczoraj jest tak nieznośny, ze jestem normalnie załamana. Na każdym kroku słyszę "dobre rady", że jak mu nie wleję, to mi na głowę wejdzie. A ja na spokojnie, staram się tłumaczyć, że tak nie wolno, że grzecznym trzeba być itp... Jestem pełna podziwu dla samej siebie, skąd we mnie tyle cierpliwości. A moje dziecko z uśmiechem na twarzy robi co mu się podoba, jak zaprogramowany na czynienie zła wszelakiego I ma w nosie co ja do niego mówię...
Dzisiaj go usypiałam, to aż się rozpłakałam, taka się w tym wszystkim bezsilna poczułam. Mały zobaczył, że płaczę, zaczął mnie głaskać po głowie i mówi: "mamusia, nie płać, nie płać" Mówię mu, że to przez niego płaczę, bo jest taki niegrzeczny, że mi strasznie smutno. A on mnie tak mocno przytulił i mówi: "mamusiu, bedem dziećny", wyciągnął smoczek z buzi i mnie w same usta pocałował i dodał "ocham ciem". No pocieszył mnie jak nic, chociaż wiem, że jutro będzie to samo. No załamka totalna.
ty myslisz ze Jowka jaka jest....
w sumie pawel wrocił a dzis taki cyrk odtstawial ze nie wiem jak ale nie dostała klapsa...
A jeszcze niedawno taki aniołek z niego był :( Ktoś mi dziecko podmienił ;(
25 maja 2013 20:22 | ID: 965758
Wykończona jestem psychicznie i fizycznie :(
Nie wiem czemu ale to staje się regułą. Jak Mąż do pracy wyjeżdża, to moje dziecko staje się małym diabłem wcielonym Od wczoraj jest tak nieznośny, ze jestem normalnie załamana. Na każdym kroku słyszę "dobre rady", że jak mu nie wleję, to mi na głowę wejdzie. A ja na spokojnie, staram się tłumaczyć, że tak nie wolno, że grzecznym trzeba być itp... Jestem pełna podziwu dla samej siebie, skąd we mnie tyle cierpliwości. A moje dziecko z uśmiechem na twarzy robi co mu się podoba, jak zaprogramowany na czynienie zła wszelakiego I ma w nosie co ja do niego mówię...
Dzisiaj go usypiałam, to aż się rozpłakałam, taka się w tym wszystkim bezsilna poczułam. Mały zobaczył, że płaczę, zaczął mnie głaskać po głowie i mówi: "mamusia, nie płać, nie płać" Mówię mu, że to przez niego płaczę, bo jest taki niegrzeczny, że mi strasznie smutno. A on mnie tak mocno przytulił i mówi: "mamusiu, bedem dziećny", wyciągnął smoczek z buzi i mnie w same usta pocałował i dodał "ocham ciem". No pocieszył mnie jak nic, chociaż wiem, że jutro będzie to samo. No załamka totalna.
ty myslisz ze Jowka jaka jest....
w sumie pawel wrocił a dzis taki cyrk odtstawial ze nie wiem jak ale nie dostała klapsa...
A jeszcze niedawno taki aniołek z niego był :( Ktoś mi dziecko podmienił ;(
heeee no ja czasem sie Jowki pytam jak ty taka niegrzeczna to czy tty moja???
ona mowi A KOGO JOWITKA?? MAMY I TATY..
padam czasem
25 maja 2013 20:25 | ID: 965759
Wykończona jestem psychicznie i fizycznie :(
Nie wiem czemu ale to staje się regułą. Jak Mąż do pracy wyjeżdża, to moje dziecko staje się małym diabłem wcielonym Od wczoraj jest tak nieznośny, ze jestem normalnie załamana. Na każdym kroku słyszę "dobre rady", że jak mu nie wleję, to mi na głowę wejdzie. A ja na spokojnie, staram się tłumaczyć, że tak nie wolno, że grzecznym trzeba być itp... Jestem pełna podziwu dla samej siebie, skąd we mnie tyle cierpliwości. A moje dziecko z uśmiechem na twarzy robi co mu się podoba, jak zaprogramowany na czynienie zła wszelakiego I ma w nosie co ja do niego mówię...
Dzisiaj go usypiałam, to aż się rozpłakałam, taka się w tym wszystkim bezsilna poczułam. Mały zobaczył, że płaczę, zaczął mnie głaskać po głowie i mówi: "mamusia, nie płać, nie płać" Mówię mu, że to przez niego płaczę, bo jest taki niegrzeczny, że mi strasznie smutno. A on mnie tak mocno przytulił i mówi: "mamusiu, bedem dziećny", wyciągnął smoczek z buzi i mnie w same usta pocałował i dodał "ocham ciem". No pocieszył mnie jak nic, chociaż wiem, że jutro będzie to samo. No załamka totalna.
ty myslisz ze Jowka jaka jest....
w sumie pawel wrocił a dzis taki cyrk odtstawial ze nie wiem jak ale nie dostała klapsa...
A jeszcze niedawno taki aniołek z niego był :( Ktoś mi dziecko podmienił ;(
heeee no ja czasem sie Jowki pytam jak ty taka niegrzeczna to czy tty moja???
ona mowi A KOGO JOWITKA?? MAMY I TATY..
padam czasem
:) Szymon też mnie nie raz rozbawić do łez potrafi ;) Niestety ostatnio do łez z innych powodów mnie częściej doprowadza
25 maja 2013 20:32 | ID: 965762
Aniu wiem. bo i ja nieraz rycze z bezsilności...
dzis Jowita wyła z godzine bo poszła z pawłem do piwnicy a tam stał jej stary wozek dla lallek.
ok. jak przyszła to mi mowi mamo nie mam nic z piwnicy ...
ale potem jak se przypomniała..... nie pisze juz dalej
25 maja 2013 20:36 | ID: 965765
Poranek tak cudnie się zapowiadał. Mały zawsze śpi ze mną w łóżku jak Adama nie ma. Obudził się w takim dobrym humorze, dostałam na dzień dobry chyba z 1000 buziaków. Naprzytulał się do mnie aż miło. A później przez cały dzień tak dawał w kość, że masakra!
25 maja 2013 20:37 | ID: 965766
Dotarałam i ja.
Dziewczyny, choć powód jest inny też dziś poryczałam się z bezsilności...
25 maja 2013 20:38 | ID: 965770
Dotarałam i ja.
Dziewczyny, choć powód jest inny też dziś poryczałam się z bezsilności...
Tulam mocno.
25 maja 2013 20:40 | ID: 965773
czy ktos sie chce za mnie umyc??? jezuu lenia mam
25 maja 2013 20:40 | ID: 965774
Dotarałam i ja.
Dziewczyny, choć powód jest inny też dziś poryczałam się z bezsilności...
Tulam mocno.
Ja Ciebie również Aneczko:))) Bądź konsekwentna...
25 maja 2013 20:41 | ID: 965776
kto chce łóżeczko turystyczne kupic?? z materacem gryka kokos+posciele
25 maja 2013 20:47 | ID: 965784
kto chce łóżeczko turystyczne kupic?? z materacem gryka kokos+posciele
Dodaj ogłoszenie, może znajdzie się chętny:)
25 maja 2013 20:47 | ID: 965786
czy ktos sie chce za mnie umyc??? jezuu lenia mam
Ja już pokąpielowo:)))
25 maja 2013 20:50 | ID: 965789
Aniu, duzo sily Ci zycze. Moja mala tez potrafi byc aniolkiem, a za kilka minut, czlowiek chce wyjsc z siebie, i tylko cwiczy cierpliwosc i tlumaczy, tlumaczy, tlumaczy. Moja ostatnio ma etap, wszystko na nie...tez to jest uciazliwe, zwlaszcza ze wiem, ze np. cos lubi do jedzenia a ta, ze nieeee, a za chwilke to chce, a kiedy juz jej to daje....znow jest nieeeeeeeee.
25 maja 2013 20:51 | ID: 965790
kto chce łóżeczko turystyczne kupic?? z materacem gryka kokos+posciele
Dodaj ogłoszenie, może znajdzie się chętny:)
dałam .
za 50zl wszystko
25 maja 2013 20:52 | ID: 965792
ja mam dzis ciezki dzien..Kuba mi zrobil juz 2 raz scene u dentysty i kolejny raz wrocilismy z gabinetu tak jak przyszlismy-z chorym zebem...:( przytlacza mnie to
25 maja 2013 20:57 | ID: 965796
ja mam dzis ciezki dzien..Kuba mi zrobil juz 2 raz scene u dentysty i kolejny raz wrocilismy z gabinetu tak jak przyszlismy-z chorym zebem...:( przytlacza mnie to
Koleżanka tak jeździła do dentystki z córką. Dopiero za czwartym podejściem dziewczynka dała sobie zrobić ząb...
25 maja 2013 20:57 | ID: 965797
kto chce łóżeczko turystyczne kupic?? z materacem gryka kokos+posciele
Dodaj ogłoszenie, może znajdzie się chętny:)
dałam .
za 50zl wszystko
Popytam wśród znajomych, może ktoś się skusi...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.