To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
22 maja 2013 08:16 | ID: 964381
Monia u nas kiedys sasiad tak umilal wszystkim zycie, ale on cos z glowa ma bo zamykal ojca w mieszkaniu, staranowal kilka samochodow na ulicy a potem uciekal przed policja itp. zaczal zabierac z klatki te nakladki na wlaczniki do swiatla, kiedys taka Pania "popiescil" prad, jak tam wpadla do niego (nie byla pewna czy to na 100% on) to myslalam ze mu mieszkanie rozniesie. Pozniej jej odcial jakis kabel od tv.
wariat jakiś. poniekąd usprawiedliwiony chorobą. u nas raczej normalni ludzie mieszkają. tak myślałam do tej pory...
22 maja 2013 08:25 | ID: 964387
jezuu Jowita całe płatki wylała.. masakra..
ide w kuchnie.
22 maja 2013 08:42 | ID: 964392
Witajcie:) kawkę popijam, dzieci jeszcze śpią także luz. zapowiada się upalny dzień:D
22 maja 2013 08:44 | ID: 964394
I ja witam ciepło. Niebo bezchmurne :) Mam mase roboty a na 13 ide do naszej lekarki po skierowania dla Kuby. Badamy go kompleksowo, łącznie z ortopedą.
22 maja 2013 08:47 | ID: 964395
Wstałam, wycałowałam mojego już 2-latka ( a pamiętam jak się na porodówce męczyłam, jak dziś :P) i mały ogląda Peppę, którą dostał rano od mojej siostry, a ja wcinam jogurt. Zaraz biorę się za dalsze pakowanie kartonów. Kolejnych kilka udało mi się wczoraj, bo mąż zabrał Adasia do kolegi, który ma tiry, traktor itp. Adaś nie mógł się napatrzeć ;).
Marysia i mąż śpią. Ale zaraz męża budzę, bo roboty mnóstwo, a on ma urlop więc musi mi pomagać, potem jedziemy do teściów tam dalej ogarniać.
22 maja 2013 08:48 | ID: 964396
Filip wstał, zjedliśmy śniadanie i biorę się za obiad, żeby mieć później chwilkę wolnego...
22 maja 2013 08:50 | ID: 964399
Zrobiłam sernik na zimno i torcik
bezowy z śmietanką mrożony. Tyle starczy. Będą tylko najbliżsi, nic hucznego bo nie ma na to zbyt wiele czasu.
22 maja 2013 08:50 | ID: 964400
Wstałam, wycałowałam mojego już 2-latka ( a pamiętam jak się na porodówce męczyłam, jak dziś :P) i mały ogląda Peppę, którą dostał rano od mojej siostry, a ja wcinam jogurt. Zaraz biorę się za dalsze pakowanie kartonów. Kolejnych kilka udało mi się wczoraj, bo mąż zabrał Adasia do kolegi, który ma tiry, traktor itp. Adaś nie mógł się napatrzeć ;).
Marysia i mąż śpią. Ale zaraz męża budzę, bo roboty mnóstwo, a on ma urlop więc musi mi pomagać, potem jedziemy do teściów tam dalej ogarniać.
100 lat dla Adasia :)
22 maja 2013 08:54 | ID: 964401
Wstałam, wycałowałam mojego już 2-latka ( a pamiętam jak się na porodówce męczyłam, jak dziś :P) i mały ogląda Peppę, którą dostał rano od mojej siostry, a ja wcinam jogurt. Zaraz biorę się za dalsze pakowanie kartonów. Kolejnych kilka udało mi się wczoraj, bo mąż zabrał Adasia do kolegi, który ma tiry, traktor itp. Adaś nie mógł się napatrzeć ;).
Marysia i mąż śpią. Ale zaraz męża budzę, bo roboty mnóstwo, a on ma urlop więc musi mi pomagać, potem jedziemy do teściów tam dalej ogarniać.
Wszystiego najlepszego dla Adasia:D
22 maja 2013 09:06 | ID: 964404
Wszystkiego najlepszego dla Adasia, STO LAT!
22 maja 2013 09:13 | ID: 964410
Odwiedził mnie dziś...LEŃ!
22 maja 2013 09:21 | ID: 964415
Zrobiłam sernik na zimno i torcik
bezowy z śmietanką mrożony. Tyle starczy. Będą tylko najbliżsi, nic hucznego bo nie ma na to zbyt wiele czasu.
buziaki dla 2-latka!
22 maja 2013 09:22 | ID: 964416
zaraz zbieramy się na spacer.
22 maja 2013 09:38 | ID: 964423
zaraz zbieramy się na spacer.
i my :P
22 maja 2013 09:50 | ID: 964429
Jestem znów:) Ogarnęłam domek, w kuchni lsni, obiadek już mam, tylko ziemniaczki dogotuję;)
22 maja 2013 10:14 | ID: 964444
Dobra, ja się spręzam i idę sie wziąć za robotę;)
22 maja 2013 10:57 | ID: 964448
U mnie byla kolezanka z synkiem. Smyki sie pobawily i Liwia padla.
Pozniej wybieramy sie do Polskiego sklepu, bo chodzi za mna ogorkowa.
22 maja 2013 11:00 | ID: 964450
Łobuziak śpi więc mam chwilę dla siebie. Załatwił dzisiaj sobie wargę ale już wszystko w porządku, widocznie przygryzł ją ząbkami. Krew jednak była, oj była.
WITAJCIE !!!
22 maja 2013 11:02 | ID: 964451
Wstałam, wycałowałam mojego już 2-latka ( a pamiętam jak się na porodówce męczyłam, jak dziś :P) i mały ogląda Peppę, którą dostał rano od mojej siostry, a ja wcinam jogurt. Zaraz biorę się za dalsze pakowanie kartonów. Kolejnych kilka udało mi się wczoraj, bo mąż zabrał Adasia do kolegi, który ma tiry, traktor itp. Adaś nie mógł się napatrzeć ;).
Marysia i mąż śpią. Ale zaraz męża budzę, bo roboty mnóstwo, a on ma urlop więc musi mi pomagać, potem jedziemy do teściów tam dalej ogarniać.
Wszystkiego naj... dla Twojego 2-latka
22 maja 2013 11:03 | ID: 964452
U mnie byla kolezanka z synkiem. Smyki sie pobawily i Liwia padla.
Pozniej wybieramy sie do Polskiego sklepu, bo chodzi za mna ogorkowa.
Niestety tutaj nikogo nie znam i nikt do mnie nie "wdepnie"...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.