To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
16 kwietnia 2013 20:26 | ID: 948356
Dopiero teraz mogę na chwil kilka pobyć na Familce... Dzień pełen wrażeń i 2-godzinnego spacerku z Ziemusiem. Syn do godz.20 w pracu to cały czas byłam z synową i Ziemusiem, który to "zafundował" nam 2 wypadki - lekkie rozcięcie wargi i upadek z kanapy, który na szczęście skończył się na strachu.
Ojjjj biedny Ziemuś.Pewnie bardzo cierpi z taką rozciętą wargą.Buziaczki dla Ziemusia i przytulaczki aby mniej bolało
Dziękuję. No właśnie nie, "zleciało" z niego, jak po kaczce... On jest jak żywe srebro i nie można go spuścić z oka...
Z kanapy dla synowej tak szybko uciekał, że skończyło się to, jak wspomniałam, lekkim upadkiem...
Trzeba mieć oczy naokoło głowy....
16 kwietnia 2013 20:26 | ID: 948358
Zmykam, mąż wrócił z pracy.Idę jeszcze dogasić moje ognisko z liści.
16 kwietnia 2013 20:26 | ID: 948359
Ja sie wykapałam ijuz mam wolne na dziś... Miałam pomyć naczynia, ale stwirdziłam, że jutro tez jest dzień;)
16 kwietnia 2013 20:27 | ID: 948360
To się Martuś naczekasz, będzie długa majówka dla Ciebie.
on w Jowki urodziny wyjezdza;// czyli 6 maja
Ale zdąrzycie poświętować razem.Taka praca to i wyjazdy.
no imprezy na urodziny małej nie robimy. zabieram ją na sale zabaw niech sie tam wyszaleje...
Ja też to od 2 lat kultywuję i myślę że to najlepszy razem z dołączonym kinem sposób na urodzinki ;)
kino u nas odpuszcze ale tak z 3h zabawy w sali zabaw +jakies lody =bedzie ok
No różnica wieku jest ;) Dlatego ja zabawę uzupełniam kinem i mcdonaldsem (bo w styczniu z lodami to nie bardzo...)
no dokladnie
16 kwietnia 2013 20:29 | ID: 948362
Dopiero teraz mogę na chwil kilka pobyć na Familce... Dzień pełen wrażeń i 2-godzinnego spacerku z Ziemusiem. Syn do godz.20 w pracu to cały czas byłam z synową i Ziemusiem, który to "zafundował" nam 2 wypadki - lekkie rozcięcie wargi i upadek z kanapy, który na szczęście skończył się na strachu.
Ojjjj biedny Ziemuś.Pewnie bardzo cierpi z taką rozciętą wargą.Buziaczki dla Ziemusia i przytulaczki aby mniej bolało
Dziękuję. No właśnie nie, "zleciało" z niego, jak po kaczce... On jest jak żywe srebro i nie można go spuścić z oka...
Z kanapy dla synowej tak szybko uciekał, że skończyło się to, jak wspomniałam, lekkim upadkiem...
To całe szczęście, że taki dzielny.Mój też próbował łazić po łóżkach ale ciągle go zdejmowałam i mówiłam nie wolno.To dłuzszy czas się nie pchał.Teraz gdy świetnie sobie radzi z wchodzeniem i schodzeniem to już mu nie zabraniam
Ziemuś jeszcze sam nie chodzi ale wchodzić i schodzić z kanap i łóżka o to potrafi od chyba 3 miesięcy... Na stół nawet z kanapy potrafi wejść... Mały "wyspiarz" z niego...
16 kwietnia 2013 20:30 | ID: 948364
Dopiero teraz mogę na chwil kilka pobyć na Familce... Dzień pełen wrażeń i 2-godzinnego spacerku z Ziemusiem. Syn do godz.20 w pracu to cały czas byłam z synową i Ziemusiem, który to "zafundował" nam 2 wypadki - lekkie rozcięcie wargi i upadek z kanapy, który na szczęście skończył się na strachu.
Ojjjj biedny Ziemuś.Pewnie bardzo cierpi z taką rozciętą wargą.Buziaczki dla Ziemusia i przytulaczki aby mniej bolało
Dziękuję. No właśnie nie, "zleciało" z niego, jak po kaczce... On jest jak żywe srebro i nie można go spuścić z oka...
Z kanapy dla synowej tak szybko uciekał, że skończyło się to, jak wspomniałam, lekkim upadkiem...
Trzeba mieć oczy naokoło głowy....
... he he he - i to podwójnie...
16 kwietnia 2013 20:31 | ID: 948365
Zmykam, mąż wrócił z pracy.Idę jeszcze dogasić moje ognisko z liści.
... i ja też bo syn wrócił no i kolacyjkę trzeba zjeść...
16 kwietnia 2013 20:31 | ID: 948366
Dopiero teraz mogę na chwil kilka pobyć na Familce... Dzień pełen wrażeń i 2-godzinnego spacerku z Ziemusiem. Syn do godz.20 w pracu to cały czas byłam z synową i Ziemusiem, który to "zafundował" nam 2 wypadki - lekkie rozcięcie wargi i upadek z kanapy, który na szczęście skończył się na strachu.
Ojjjj biedny Ziemuś.Pewnie bardzo cierpi z taką rozciętą wargą.Buziaczki dla Ziemusia i przytulaczki aby mniej bolało
Dziękuję. No właśnie nie, "zleciało" z niego, jak po kaczce... On jest jak żywe srebro i nie można go spuścić z oka...
Z kanapy dla synowej tak szybko uciekał, że skończyło się to, jak wspomniałam, lekkim upadkiem...
Trzeba mieć oczy naokoło głowy....
... he he he - i to podwójnie...
Pamiętam, jak chłopaki byli w wieku Ziemusia.... O Matko...
16 kwietnia 2013 20:33 | ID: 948370
konczy sie na wspolnej i lece sie myc
16 kwietnia 2013 20:34 | ID: 948371
Zmykam, mąż wrócił z pracy.Idę jeszcze dogasić moje ognisko z liści.
Papatki:))
16 kwietnia 2013 20:34 | ID: 948373
konczy sie na wspolnej i lece sie myc
Ja juz się plumkalam:)
16 kwietnia 2013 20:35 | ID: 948376
konczy sie na wspolnej i lece sie myc
Ja juz się plumkalam:)
ja też :)
16 kwietnia 2013 20:36 | ID: 948379
konczy sie na wspolnej i lece sie myc
Ja juz się plumkalam:)
ja też :)
a ja nie hihi
16 kwietnia 2013 20:37 | ID: 948380
jak odebrałam dzieci po 15 z p-la tak do teraz nie byłam w domu. najpierw na placu zabaw,potem byliśmy u mamy na urodzinach i całkiem niedawno wróciliśmy. dzieci padnięte śpią. ja prawie :)
16 kwietnia 2013 20:37 | ID: 948383
konczy sie na wspolnej i lece sie myc
Ja juz się plumkalam:)
ja też :)
Czyli mamy luzik, a Marta bedzie się odmaczać;))
16 kwietnia 2013 20:54 | ID: 948397
16 kwietnia 2013 20:56 | ID: 948399
Zmykam, do jutra;)
16 kwietnia 2013 20:59 | ID: 948401
Hej :) Padam na twarz dzisiaj cały dzień na wysokich obrotach Masakra jakaś
16 kwietnia 2013 21:04 | ID: 948406
A ogólnie to zła jestem, ryczeć mi się chce z bezsilności ... idę spać
16 kwietnia 2013 21:05 | ID: 948407
A ogólnie to zła jestem, ryczeć mi się chce z bezsilności ... idę spać
co sie dzieje????????????????????
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.