To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
12 stycznia 2013 10:09 | ID: 891852
witam sobotnio.sprzatnęłam troszkę,maleństwo pewnie zaraz wstanie,ale mam chwilę dla siebie póki co:-)
12 stycznia 2013 10:13 | ID: 891856
Ja piję kakao, ale jestem tak wnerwiona, że lepiej nie podchodź bez psa bo pogryzę
Dośka w nocy dostała gorączki znowu, teraz rano mi raz kaszlnęła i ja kurde dalej nie wiem czy to coś ala grypioza czy co? Mam dość, a jeszcze mama mi z zamierchłymi wywodami wysakuje i się obraża że jej nie słucham - a niech mi ktoś powie po co, skoro ani ona ani ja nie jesteśmy lekarzami? Poczekam do poniedziałku, na tour de doktor, bo najpierw laryngolog a potem pediatra. Watpię, żeby przy samej gorączce coś innego mi teraz powiedzieli.
12 stycznia 2013 10:14 | ID: 891857
WITAJCIE sobotnio !!! Po kaszlącym poranku powoli dochodzę do siebie.
12 stycznia 2013 10:15 | ID: 891858
witam sobotnio.sprzatnęłam troszkę,maleństwo pewnie zaraz wstanie,ale mam chwilę dla siebie póki co:-)
WITAJ !!! Jak możesz to korzystaj...
12 stycznia 2013 10:17 | ID: 891859
Ja piję kakao, ale jestem tak wnerwiona, że lepiej nie podchodź bez psa bo pogryzę
Dośka w nocy dostała gorączki znowu, teraz rano mi raz kaszlnęła i ja kurde dalej nie wiem czy to coś ala grypioza czy co? Mam dość, a jeszcze mama mi z zamierchłymi wywodami wysakuje i się obraża że jej nie słucham - a niech mi ktoś powie po co, skoro ani ona ani ja nie jesteśmy lekarzami? Poczekam do poniedziałku, na tour de doktor, bo najpierw laryngolog a potem pediatra. Watpię, żeby przy samej gorączce coś innego mi teraz powiedzieli.
No chyba, gdyby jej w najbliższych godzinach pogorszyło się to wtedy do lekarza na pogotowie, a jak będzie bez zmian to możesz zaczekać do poniedziałku...
12 stycznia 2013 10:18 | ID: 891860
Ja piję kakao, ale jestem tak wnerwiona, że lepiej nie podchodź bez psa bo pogryzę
Dośka w nocy dostała gorączki znowu, teraz rano mi raz kaszlnęła i ja kurde dalej nie wiem czy to coś ala grypioza czy co? Mam dość, a jeszcze mama mi z zamierchłymi wywodami wysakuje i się obraża że jej nie słucham - a niech mi ktoś powie po co, skoro ani ona ani ja nie jesteśmy lekarzami? Poczekam do poniedziałku, na tour de doktor, bo najpierw laryngolog a potem pediatra. Watpię, żeby przy samej gorączce coś innego mi teraz powiedzieli.
Moja mała też w nocy dostała temperatury,nad ranem też dostała i na 11:30 ide do lekarza.
12 stycznia 2013 10:20 | ID: 891866
O przekroczyłam już 5000 postów
12 stycznia 2013 10:22 | ID: 891867
O przekroczyłam już 5000 postów
ANIU GRATULUJĘ !!! Ja wczoraj 79 tysięcy
12 stycznia 2013 10:23 | ID: 891869
witam sobotnio.sprzatnęłam troszkę,maleństwo pewnie zaraz wstanie,ale mam chwilę dla siebie póki co:-)
WITAJ !!! Jak możesz to korzystaj...
Mało jest jak na razie takich chwil,ale dobre i to co jest;-)
12 stycznia 2013 10:24 | ID: 891870
WITAJCIE sobotnio !!! Po kaszlącym poranku powoli dochodzę do siebie.
Nie choruj Grażynko droga!Zdrówka życzę!
12 stycznia 2013 10:24 | ID: 891871
O przekroczyłam już 5000 postów
ANIU GRATULUJĘ !!! Ja wczoraj 79 tysięcy
Dziekuję Grażynko i Tobie również gratuluję
12 stycznia 2013 10:29 | ID: 891878
Kurde taka teraz pora ze duzo chorowitkow jest, na cale szczescie my sie jakos trzymamy. Dzisiaj u nas zapowiadaja snieg, w nocy byl mrozik, ale sniegu na razie nie widac, i nawet niebo jest slicznie blekitne, chociaz tutaj pogoda zmienia sie jak w kalejdoskopie. Pawel jak wroci z pracy ma szpachlowac pokoj malej i malowac przepokoj jak sie wyrobi, wiec my wtedy zmykamy na spacer. Mala spi wiec ja zdazylam sobie ogarnac mieszkanko.
12 stycznia 2013 10:33 | ID: 891880
Ja piję kakao, ale jestem tak wnerwiona, że lepiej nie podchodź bez psa bo pogryzę
Dośka w nocy dostała gorączki znowu, teraz rano mi raz kaszlnęła i ja kurde dalej nie wiem czy to coś ala grypioza czy co? Mam dość, a jeszcze mama mi z zamierchłymi wywodami wysakuje i się obraża że jej nie słucham - a niech mi ktoś powie po co, skoro ani ona ani ja nie jesteśmy lekarzami? Poczekam do poniedziałku, na tour de doktor, bo najpierw laryngolog a potem pediatra. Watpię, żeby przy samej gorączce coś innego mi teraz powiedzieli.
Moja mała też w nocy dostała temperatury,nad ranem też dostała i na 11:30 ide do lekarza.
Ja piję kakao, ale jestem tak wnerwiona, że lepiej nie podchodź bez psa bo pogryzę
Dośka w nocy dostała gorączki znowu, teraz rano mi raz kaszlnęła i ja kurde dalej nie wiem czy to coś ala grypioza czy co? Mam dość, a jeszcze mama mi z zamierchłymi wywodami wysakuje i się obraża że jej nie słucham - a niech mi ktoś powie po co, skoro ani ona ani ja nie jesteśmy lekarzami? Poczekam do poniedziałku, na tour de doktor, bo najpierw laryngolog a potem pediatra. Watpię, żeby przy samej gorączce coś innego mi teraz powiedzieli.
No chyba, gdyby jej w najbliższych godzinach pogorszyło się to wtedy do lekarza na pogotowie, a jak będzie bez zmian to możesz zaczekać do poniedziałku...
Ja poza pogotowiem nie mam tu w sobotę/niedzielę do kogo pójść, a raz byłam i to była masakra. Naprawdę wolę poczekać do poniedziałku, przynajmniej sprawdzeni lekarze mi ją oblukają, a nie matołki za przeproszeniem, które wszędzie łażą włącznie z oddziałami dla noworodków i roznoszą zarazki a dziecku płaczącemu z bólu nie potrafią pomóc.
Myślę, że jej się raczej nie pogorszy z tą gorączką. Narazie od 3 nad ranem jej nie ma - zobaczymy co będzie dalej...
12 stycznia 2013 10:35 | ID: 891881
witam sobotnio.sprzatnęłam troszkę,maleństwo pewnie zaraz wstanie,ale mam chwilę dla siebie póki co:-)
WITAJ !!! Jak możesz to korzystaj...
Mało jest jak na razie takich chwil,ale dobre i to co jest;-)
Jeszcze ich będzie, trzeba poczekać...
12 stycznia 2013 10:39 | ID: 891885
U mnie pranko się pierze, mąż mieszkanko odkurzył i starł na mokro, obiadek też on zrobi... Ja póki co dalej się kuruję - teraz piję sok z cebuli z cukrem... Ten mój kaszel łapie mnie, jak się kładę a jak coś robię lub siedzę to nie... jakieś to dziwne jest...
12 stycznia 2013 10:41 | ID: 891886
WITAJCIE sobotnio !!! Po kaszlącym poranku powoli dochodzę do siebie.
Nie choruj Grażynko droga!Zdrówka życzę!
Poza tym kaszlem nic mi nie jest... Mam nadzieję, że wreszcie odpuści i mogłabym w piątek razem z drugimi dziadkami pojechać do Oliwci do przedszkola na Dzień Babci i Dziadka...
12 stycznia 2013 10:43 | ID: 891887
Kurde taka teraz pora ze duzo chorowitkow jest, na cale szczescie my sie jakos trzymamy. Dzisiaj u nas zapowiadaja snieg, w nocy byl mrozik, ale sniegu na razie nie widac, i nawet niebo jest slicznie blekitne, chociaz tutaj pogoda zmienia sie jak w kalejdoskopie. Pawel jak wroci z pracy ma szpachlowac pokoj malej i malowac przepokoj jak sie wyrobi, wiec my wtedy zmykamy na spacer. Mala spi wiec ja zdazylam sobie ogarnac mieszkanko.
U mnie, jak nigdy i obaj synowie chorowali i ja - co rzadko się zdarza... Mąż na szczęście się trzyma a zawsze to go brało...
12 stycznia 2013 10:59 | ID: 891897
O przekroczyłam już 5000 postów
ANIU GRATULUJĘ !!! Ja wczoraj 79 tysięcy
Gratuluję Kobitki
12 stycznia 2013 11:00 | ID: 891898
U mnie pranko się pierze, mąż mieszkanko odkurzył i starł na mokro, obiadek też on zrobi... Ja póki co dalej się kuruję - teraz piję sok z cebuli z cukrem... Ten mój kaszel łapie mnie, jak się kładę a jak coś robię lub siedzę to nie... jakieś to dziwne jest...
Witajcie Kobitki :-)
Z tego co widzę to my w powijakach jeszcze. Dopiero po śniadanu sprzątnęłam. Marek mój ma kaca po wczorajszym wypadzie (łajzach).
12 stycznia 2013 11:10 | ID: 891901
O przekroczyłam już 5000 postów
ANIU GRATULUJĘ !!! Ja wczoraj 79 tysięcy
Gratuluję Kobitki
Dziękujemy
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.