To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
26 marca 2013 20:31 | ID: 935664
Ja tez oglądam na wspólnej,chce jeszcze obejrzeć Prawo Agaty,ale nie wiem czy nie padne. Jutro pobudka o 5
heh
26 marca 2013 20:35 | ID: 935667
Ja tez oglądam na wspólnej,chce jeszcze obejrzeć Prawo Agaty,ale nie wiem czy nie padne. Jutro pobudka o 5
heh
Daj spokój,nie mam nawet czasu,zeby chatę ogarnąć nie mówiąc juz nic o gotowaniu.
26 marca 2013 20:36 | ID: 935669
Stosik prasowania zniknął Herbatka zaparzona :-) Teraz pora na relaks Ulcia pocharpuje bidulka z pokoju obok. Ciekawe jak zareaguje na Marka o takim czasie rozłąki
26 marca 2013 20:36 | ID: 935670
Ja zmykam, oczy mi się zamykają.
26 marca 2013 20:37 | ID: 935671
Witajcie, jutro dzień na szkoleniu. Dzisiaj troszkę mam problem z kolanem po wczorajszych zajeciach ale co tam. Na następne zajęcia pójdę ze stabilizatorem.
Kubuś dalej biega i broi. Za chwilkę zrobimy sesję ze świerszczami i żabkami, może szybko uśnie :)
Hej, jak wam idzie? :-)
Usypianie kiepsko :/.
A zajęcia :P bo z Anią chodzicie razem?
26 marca 2013 20:38 | ID: 935674
a sie wykapałam juz...
mała spi
na bank 6 z hakiem wstanie
Ja codziennie o szóstej wstaję:)
To jak ja :) I z wstawaniem i z bigosem :)
Bigos wystawiłam na schody na strych, jutro go dogotuję:) Bo jak siedze na Familce to przypadkiem bigos może sie przypalić;)))
26 marca 2013 20:39 | ID: 935675
Ja zmykam, oczy mi się zamykają.
pa pa
26 marca 2013 20:40 | ID: 935676
Ja zmykam, oczy mi się zamykają.
Kolorowych snów
26 marca 2013 20:42 | ID: 935680
Ja zmykam, oczy mi się zamykają.
pa pa
Ja zmykam, oczy mi się zamykają.
Kolorowych snów
Dzieki dziewczyny:) Kolorowych i dla Was;)))
26 marca 2013 20:48 | ID: 935682
Ja jeszcze pasztet mam w piekarniku.
26 marca 2013 20:52 | ID: 935685
Ja jeszcze pasztet mam w piekarniku.
Mi pasztety nie wychodzą :-(
26 marca 2013 20:53 | ID: 935686
Ja jeszcze pasztet mam w piekarniku.
Mi pasztety nie wychodzą :-(
A co z nimi się dzieje?
26 marca 2013 20:55 | ID: 935687
Ja jeszcze pasztet mam w piekarniku.
Aż slinotoku dostałam
26 marca 2013 20:55 | ID: 935688
a ja leze. i ze starym mym pogadałam.
mowi ze sie stesknil..
taaa browra chyba
26 marca 2013 20:59 | ID: 935693
a ja leze. i ze starym mym pogadałam.
mowi ze sie stesknil..
taaa browra chyba
26 marca 2013 21:00 | ID: 935694
a ja leze. i ze starym mym pogadałam.
mowi ze sie stesknil..
taaa browra chyba
no
26 marca 2013 21:08 | ID: 935697
Idę coś zjesc w brzuchu mi burczy, winny oczywiście jest pasztet Pani Wandy
26 marca 2013 21:10 | ID: 935699
Ja jeszcze pasztet mam w piekarniku.
Mi pasztety nie wychodzą :-(
A co z nimi się dzieje?
Pani Wando taka konsystencja bardziej pasy niż pasztetu mi wychodzi
26 marca 2013 21:14 | ID: 935701
Ale to wszystko zależy od tego jaki lubimy pasztet. Ja lubię bardzo kremowy i mazisty. I taki robię do słoików. Mielę mięsko dwa razy na drobnym sitku.
Ale też lubię taki z kawaleczkami mięska i wątróbki. Ten mielę tylko raz i na grubym sitku.
Lubię też takie siekane. Ale ponieważ tylko ja takie lubię, to nie robię.
26 marca 2013 21:17 | ID: 935702
a tu dalej o żarciu...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.