To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
7 marca 2013 12:50 | ID: 923234
Jestem. Zakupy poczyniłam:) Dość szybko mi poszło, bo besz chłopaków;)
7 marca 2013 12:52 | ID: 923236
Jestem, tym razem z herbatą, szwagier mnie odwiedził i z nim kawę wypiłam, także jeszcze dwie zostawiam sobie na później:)
Jeszcze nie ogarnęłam, ale mam czas:) majcia śpi, Oskar pojechał do babci. obiad mam od wczoraj:)
ktoś tu mówił o mielonych z pieczarkami, jak to zrobić? włożyć normalnie surowe pieczarki czy najpierw je podsmażyć? zrobiłabym jutro.
WolnyAnioł - witam serdecznie:)
Ja podsmażam z cebulką i wkładam do środka ale można je wymieszać i też będzie dobrze...
to ja zrobię tak jak Ty:)
7 marca 2013 13:03 | ID: 923245
jestem i ja.
miałam 3 sasiadki na kawce..
Jowka szklane potłukła i sie przestraszyla.
Jemy zupke i na rower idziemy
7 marca 2013 13:05 | ID: 923248
Ja chyba za cos się wezmę, ale za co?
7 marca 2013 13:06 | ID: 923249
Jestem, tym razem z herbatą, szwagier mnie odwiedził i z nim kawę wypiłam, także jeszcze dwie zostawiam sobie na później:)
Jeszcze nie ogarnęłam, ale mam czas:) majcia śpi, Oskar pojechał do babci. obiad mam od wczoraj:)
ktoś tu mówił o mielonych z pieczarkami, jak to zrobić? włożyć normalnie surowe pieczarki czy najpierw je podsmażyć? zrobiłabym jutro.
WolnyAnioł - witam serdecznie:)
Ja podsmażam z cebulką i wkładam do środka ale można je wymieszać i też będzie dobrze...
to ja zrobię tak jak Ty:)
Życzę smacznego !!!
7 marca 2013 13:07 | ID: 923251
jestem i ja.
miałam 3 sasiadki na kawce..
Jowka szklane potłukła i sie przestraszyla.
Jemy zupke i na rower idziemy
HEJ - dzisiaj coś późno...
7 marca 2013 13:07 | ID: 923252
Zmykam, bo zaraz Mati bedzie;)
7 marca 2013 13:08 | ID: 923253
Jestem. Zakupy poczyniłam:) Dość szybko mi poszło, bo besz chłopaków;)
A ja będę się zbierała, może coś powoli zrobię... ziemniaczki na obiadek obiorę...
7 marca 2013 13:09 | ID: 923254
Jestem. Zakupy poczyniłam:) Dość szybko mi poszło, bo besz chłopaków;)
A ja będę się zbierała, może coś powoli zrobię... ziemniaczki na obiadek obiorę...
Mati wrócił. Znikam dać Mu obiadek:)
7 marca 2013 13:13 | ID: 923257
Obiad zjedzony.Pójdziemy niebawem na spacer:-)
7 marca 2013 13:39 | ID: 923267
wiecie co tyle piszecie ze nie chce mi sie czytac ha ah
no sonia masz racje wiatr jest straszny dzis ale co zrobic wazne ze slonko swieci,
Ja z dzieciakami tez bylam w miescie bo bylismy na pobraniu krwi z blazejem i przy okazji zanioslam pit do skarbowki tyle ze jak mi baba powiedziala ile czasu sie czeka to az sie wystraszylam nozesz orzeszku 2 miesiace
7 marca 2013 13:43 | ID: 923269
Spacer zaliczony. Mała zachwycona.
Jedziemy chodnikiem a mała na całe gardło krzyczy," z drogi śledzie Blanka jedzie".
7 marca 2013 13:45 | ID: 923271
Spacer zaliczony. Mała zachwycona.
Jedziemy chodnikiem a mała na całe gardło krzyczy," z drogi śledzie Blanka jedzie".
u nas też zaliczony,zimno jak cholerka,ten wiatr potęguje to zimno...
no to Blaneczka dała popis.....hahahaha
7 marca 2013 13:49 | ID: 923275
Spacer zaliczony. Mała zachwycona.
Jedziemy chodnikiem a mała na całe gardło krzyczy," z drogi śledzie Blanka jedzie".
u nas też zaliczony,zimno jak cholerka,ten wiatr potęguje to zimno...
no to Blaneczka dała popis.....hahahaha
dla mnie to jest tym bardziej śmieszne bo nie urodziłam się tu tylko mieszkam i wiem, ze na mieszkańców Białegostoku mówi się "śledzie"
7 marca 2013 13:51 | ID: 923276
Spacer zaliczony. Mała zachwycona.
Jedziemy chodnikiem a mała na całe gardło krzyczy," z drogi śledzie Blanka jedzie".
u nas też zaliczony,zimno jak cholerka,ten wiatr potęguje to zimno...
no to Blaneczka dała popis.....hahahaha
dla mnie to jest tym bardziej śmieszne bo nie urodziłam się tu tylko mieszkam i wiem, ze na mieszkańców Białegostoku mówi się "śledzie"
to nie zle sie mloda popisala jak tak
7 marca 2013 13:59 | ID: 923279
co ja przeżyłam przed chwilą! myślę sobie - porąbie trochę drzewa. jak nie siekłam sobie w rękę, nagle zrobiło mi sie gorąco, ciemno przed oczami, na kibel się doczłapałam bo bym się z bólu zesikała. myślę sobie nie patrzę, bo palca nie mam conajmniej, no ale spojrzałam jak to tam wygląda, a tu tylko jedna ranka i otarcie. palec chyba wybity, bo taki krzywy:)no nie mogę...
7 marca 2013 14:08 | ID: 923283
co ja przeżyłam przed chwilą! myślę sobie - porąbie trochę drzewa. jak nie siekłam sobie w rękę, nagle zrobiło mi sie gorąco, ciemno przed oczami, na kibel się doczłapałam bo bym się z bólu zesikała. myślę sobie nie patrzę, bo palca nie mam conajmniej, no ale spojrzałam jak to tam wygląda, a tu tylko jedna ranka i otarcie. palec chyba wybity, bo taki krzywy:)no nie mogę...
O kurde, współczuje takiego bólu, trzymaj sie! posmaruj maścią ale na wszelki wypadek ja bym przeszla sie do szpitala jak mocniej bedzie boleć.
Ja kilka lat temu dostałam kapciem( tak kapciem!:)) i to góralskim grubym) w ręke to cały paluch nagle gruby sie stał, odrazu do szpitala i gips. I mam taką małą przestrzeń między palcami.
7 marca 2013 14:09 | ID: 923284
mi od kilku dni jeden z wychowanków daje nieźle popalić . Wczoraj na podwórku miał ochotę położyć się w błoto . W ostatniej chwili go odciągnęłam . Nie chciał wracać do przedszkola , rzucił się na ziemię . Wniosłam go na siłę wrzeszczącego , kopiącego . Mimo rozmowy z jego mamą dzisiaj nastąpiła powtórka z rozrywki . Jestem wykończona ...
7 marca 2013 14:16 | ID: 923288
co ja przeżyłam przed chwilą! myślę sobie - porąbie trochę drzewa. jak nie siekłam sobie w rękę, nagle zrobiło mi sie gorąco, ciemno przed oczami, na kibel się doczłapałam bo bym się z bólu zesikała. myślę sobie nie patrzę, bo palca nie mam conajmniej, no ale spojrzałam jak to tam wygląda, a tu tylko jedna ranka i otarcie. palec chyba wybity, bo taki krzywy:)no nie mogę...
no i daj babie siekierę......chłop jest od rąbania:)
dobrze ,że tylko tak się skończyło.......
7 marca 2013 14:27 | ID: 923292
Wróciłam ale wyjście miałam hardcorowe. Treaz zjem zupkę.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.