To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
28 lutego 2013 07:29 | ID: 918492
Ja wczoraj o 20.30 byłam już w łóżku i momentalnie zasnęłam:))) Dziś od 6 na nogach,a le wyspana jestem:)))
28 lutego 2013 07:30 | ID: 918493
28 lutego 2013 07:32 | ID: 918495
28 lutego 2013 07:32 | ID: 918496
Ja uciekam, Matiego do szkoły zaraz muszę zawieść...
28 lutego 2013 07:37 | ID: 918500
Ja uciekam, Matiego do szkoły zaraz muszę zawieść...
Witaj,szalona kobieto,wpadasz i wypadasz jak burza...hehehe
28 lutego 2013 07:39 | ID: 918501
28 lutego 2013 07:41 | ID: 918504
Miejmy nadzieję,że dobrze zareaguje;-)
28 lutego 2013 07:46 | ID: 918508
28 lutego 2013 08:12 | ID: 918525
cześć,
jestem z małym. moje szkraby w p-lu. mąż w pracy. szkoda,że dziś już słońce nie daje takiej energii jak wczoraj...
obiad podszykuję i idę do cukierni zamówić tort dla Mikołaja ;) ciekawe czy podołają :))) młody wymyślił angry birds ;)
28 lutego 2013 08:38 | ID: 918546
witajcie.
cudne słonko od rana, temp. +2
mała wcina płatki a ja ide po ciepła wode;-)
28 lutego 2013 08:38 | ID: 918548
czas na mnie:) papatki....do potem,wpadnę tu jeszcze napewno.ale teraz śniadanko,pranko,sprzątanko...itp
28 lutego 2013 08:42 | ID: 918555
Jowka do 8.30 pospała.. super no
28 lutego 2013 08:44 | ID: 918558
Znowu Mąż eksperymentował na moim lapku i dopiero go odzyskałam.
Witam słonecznie! Za oknem bajkowo!!! Czekam na Żanetkę a potem idziemy z Boryskiem na spacer, odbieramy dzis Kubusia i smigamy na spacer we trójkę.
28 lutego 2013 08:48 | ID: 918565
ide śniadanko jeśc
28 lutego 2013 08:54 | ID: 918573
pomimo ładnej pogody DDD - dzień do dup...
ide śniadanko jeśc
smacznego :)
28 lutego 2013 08:54 | ID: 918574
O 6:00 najadłam się krówek i ząb mnie boli. Mąż się budzi i tez go ząb boli - żelków się najadł. Ale dzis solidarni jestesmy.
28 lutego 2013 08:57 | ID: 918578
pomimo ładnej pogody DDD - dzień do dup...
ide śniadanko jeśc
smacznego :)
a co tam sie dzieje???
28 lutego 2013 08:59 | ID: 918582
pomimo ładnej pogody DDD - dzień do dup...
ide śniadanko jeśc
smacznego :)
a co tam sie dzieje???
a mój mąż mnie wczoraj wyprowadził z równowagi... i poszedł sobie spać, ale tak to już z tymi dziadami jest a ja nienawidzę kończyć dnia z niewyjaśnionymi nieporozumieniami...
28 lutego 2013 09:01 | ID: 918585
pomimo ładnej pogody DDD - dzień do dup...
ide śniadanko jeśc
smacznego :)
a co tam sie dzieje???
a mój mąż mnie wczoraj wyprowadził z równowagi... i poszedł sobie spać, ale tak to już z tymi dziadami jest a ja nienawidzę kończyć dnia z niewyjaśnionymi nieporozumieniami...
faceci są stworzeni do takich zakończeń...;(
28 lutego 2013 09:03 | ID: 918587
Jestem z kawusią, bo chałeczka już zjedzona.
Wczoraj miałam bonanzę - Dorotka znowu została podrapana po buzi przez Kitty mimo, że nie raz tłumaczyliśmy jej że ma nie ciskać kota. Tak sie zestresowałam, bo pazury trafiły w policzek i do oka były centymetry, że ma dziś karę w postaci zawiązanych oczu przez dwie godziny. Zobaczymy czy zrozumie co się mogło stać.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.