To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
25 lutego 2013 07:48 | ID: 916356
witajcie . Przede mną dwa dni w " dołku " . Mam rocznice śmierci moich rodziców , dzisiaj taty , jutro mamy . Trudno w tych dniach o normalny nastrój ...
dla mnie rocznica śmierci taty to też jest ciężki dzień...
ja mam 2 rocznice jedna po drugiej . Mama zmarła 9 lat później , niż mój tata ...
25 lutego 2013 07:52 | ID: 916360
witajcie . Przede mną dwa dni w " dołku " . Mam rocznice śmierci moich rodziców , dzisiaj taty , jutro mamy . Trudno w tych dniach o normalny nastrój ...
dla mnie rocznica śmierci taty to też jest ciężki dzień...
ja mam 2 rocznice jedna po drugiej . Mama zmarła 9 lat później , niż mój tata ...
to tym bardziej ciężej na sercu...
25 lutego 2013 07:54 | ID: 916362
witajcie . Przede mną dwa dni w " dołku " . Mam rocznice śmierci moich rodziców , dzisiaj taty , jutro mamy . Trudno w tych dniach o normalny nastrój ...
dla mnie rocznica śmierci taty to też jest ciężki dzień...
ja mam 2 rocznice jedna po drugiej . Mama zmarła 9 lat później , niż mój tata ...
to tym bardziej ciężej na sercu...
bardzo ciężko , ale takie jest życie ...
25 lutego 2013 07:56 | ID: 916363
witajcie . Przede mną dwa dni w " dołku " . Mam rocznice śmierci moich rodziców , dzisiaj taty , jutro mamy . Trudno w tych dniach o normalny nastrój ...
dla mnie rocznica śmierci taty to też jest ciężki dzień...
ja mam 2 rocznice jedna po drugiej . Mama zmarła 9 lat później , niż mój tata ...
to tym bardziej ciężej na sercu...
bardzo ciężko , ale takie jest życie ...
oj tak...
25 lutego 2013 08:00 | ID: 916364
witajcie.
juz kolo 7 wstałam- Jowka soac nie moze jak zawsze..
25 lutego 2013 08:03 | ID: 916365
witajcie.
juz kolo 7 wstałam- Jowka soac nie moze jak zawsze..
heheheeh jak ja bym chciała wstawać koło 7-ej.....
25 lutego 2013 08:03 | ID: 916366
witajcie.
juz kolo 7 wstałam- Jowka soac nie moze jak zawsze..
hehe ciesz się że nie wstaje o 5
25 lutego 2013 08:08 | ID: 916367
a ja zasnac nie moge i dlatego rano mi ciezko..
popijam herbatke
pozniej sniadanko o kawka.
była sasiadka zostawila klucz dla córki.
co tu by robic....
25 lutego 2013 08:21 | ID: 916374
Cześć:) Oskar wstał, a raczej dalej leży z gorączką 39,5 ;/
25 lutego 2013 08:24 | ID: 916380
Cześć:) Oskar wstał, a raczej dalej leży z gorączką 39,5 ;/
Kurcze a co mu jest?
25 lutego 2013 08:24 | ID: 916381
Cześć:) Oskar wstał, a raczej dalej leży z gorączką 39,5 ;/
o kurcze
chory???
25 lutego 2013 08:27 | ID: 916382
Cześć:) Oskar wstał, a raczej dalej leży z gorączką 39,5 ;/
o kurcze... to sporo... zdrówka dla Młodego:)
25 lutego 2013 08:27 | ID: 916383
no najwyraźniej chory. kaszle troche.
25 lutego 2013 08:28 | ID: 916384
Cześć:) Oskar wstał, a raczej dalej leży z gorączką 39,5 ;/
do lekarza chyba trzeba się wybrać z małym:) czy może już byłaś?
25 lutego 2013 08:34 | ID: 916389
Cześć:) Oskar wstał, a raczej dalej leży z gorączką 39,5 ;/
do lekarza chyba trzeba się wybrać z małym:) czy może już byłaś?
nie mam jak, najwyżej jutro. chociaż już było tak dwa razy, że miał bardzo wysoką gorączkę, a na drugi dzień budził się zdrowy, ale jak jutro będzie miał to pójdziemy jakoś.
25 lutego 2013 09:04 | ID: 916409
Cześć:) Oskar wstał, a raczej dalej leży z gorączką 39,5 ;/
Ooo - biedactwo, zdróweczka mu życzę
25 lutego 2013 09:05 | ID: 916410
WITAM w nowym tygodniu. No i sama...
25 lutego 2013 09:07 | ID: 916411
witajcie . Przede mną dwa dni w " dołku " . Mam rocznice śmierci moich rodziców , dzisiaj taty , jutro mamy . Trudno w tych dniach o normalny nastrój ...
dla mnie rocznica śmierci taty to też jest ciężki dzień...
ja mam 2 rocznice jedna po drugiej . Mama zmarła 9 lat później , niż mój tata ...
to tym bardziej ciężej na sercu...
Znam to uczucie...
25 lutego 2013 09:41 | ID: 916450
u nas juz mieszkanko czyste.
pralka jedna wywieszona.
drugie ciene pierze...
jem śniadanko.
25 lutego 2013 09:50 | ID: 916457
Mnie gardło dalej z lewej strony boli masakrycznie. Dośka w przedszkolu to się wybawi chociaż.
A ja się dziś tak dobiłam psychicznie - byłam tydzień temu na rozmowi eo pracę i naprawdę liczyłam że się odezwią, że zaproponują mi pracę - niestety najprawdopodobniej całośc była ustawiona pod określone osoby z tego co wywnioskowałam dodzwaniając się dziś wręcz na siłę by dowiedzieć się, że zostałam spławiona...
Koszmarnie smutne...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.