Uważam , że to dobry pomysł,za dużo wypadków i ofiar na drogach Powinni wprowadzić wyższe mandatuy i ograniczenia w prowadzeniu pojazdów....
21 października 2012 11:11 | ID: 849237
Zły pomysł to nie jest. Może wyższe kary pieniężne nauczyłyby rozumu niektórych piratów drogowych.
23 października 2012 12:15 | ID: 850457
.. niby by nauczyly.. ale.. niektorych to nawet i to nie da nic do myslenia.
23 października 2012 12:46 | ID: 850497
a ja uważam że pomysł jest głupi - przede wszystkim pora zrobić porządne drogi autostrady, obwodnice miast i ustawić porządnie znaki i dopiero wtedy mogą sobie podwyższać kary
raz z mężem zrobiliśmy sobie taki mały eksperyment i przejechaliśmy się do Lublina (ok 150km) zgodnie z przepisami stosowaliśmy się do każdego znaku i jechaliśmy ponad 3h a z powrotem jechaliśmy 1h i 20 min i wcale nie jechaliśmy szybko...
23 października 2012 12:55 | ID: 850501
a ja uważam że pomysł jest głupi - przede wszystkim pora zrobić porządne drogi autostrady, obwodnice miast i ustawić porządnie znaki i dopiero wtedy mogą sobie podwyższać kary
raz z mężem zrobiliśmy sobie taki mały eksperyment i przejechaliśmy się do Lublina (ok 150km) zgodnie z przepisami stosowaliśmy się do każdego znaku i jechaliśmy ponad 3h a z powrotem jechaliśmy 1h i 20 min i wcale nie jechaliśmy szybko...
Bo są drogi i dróżki, ale też i bardzo dużo zależy od umiejętności kierującego. Ja już nie raz tylko dzięki refleksowi i chyba szóstemu zmysłowi kierowcy uniknęłam wielu wypadków na drodze i to nie z powodu dziur czy złej nawierzchni, tylko z powodu braku umiejętności ocenienia możliwości np samochodu do oceny sytuacji na drodze, z powodu wymuszania nie tylko pierwszeństwa. Polacy po prostu mają mocno złą "kulturę" prowadzenia samochodu. Kary pieniężne może i coś zmienią, ale na pewno nie zmienią mentalności polskiego kierowcy a od tego trzeba zacząć.
Gdy zmieni się - "ja jestem panem za kierownicą = wszyscy z drogi" to może i zmieni się sytuacja na drogach. Wiem, że w innych krajach w sytuacji gdy kobiecie zepsuje się samochód na śordku drogi, to nie tylko ją przepuszczą, ale i pomogą w tej nieciekawej sytuacji - a tu jeszcze się będą wpychać pod samochód, gdy w końcu znajdzie się jakaś osoba, która pomoże zepchnąć niedziałający samochód na parking na poboczu.
23 października 2012 13:02 | ID: 850506
Artika są dróżki i drogi - ale jechać niecałe 150 km ponad 3 h trasą przemyśl-lublin czyli jedną z główniejszych w okolicy to jest niedorzeczne...
23 października 2012 13:10 | ID: 850509
No ja tyle jadę a raczej jeździłam od 3 do 4 h trasą Krosno-Lublin. Też pełna dziur, przeróbek, w tym trzy kosmicznie długie wsie, w których jest ograniczenie do 50km/h (choć i tak nikt poza miejscem gdzie w dwóch z nich są fotoradary się do tej prędkości nie stosuje).
Tak samo gdy prowadzę od Oleśnicy do Krosna - połowę trasy pokonuję autostradą (na którą poza cenami i co chwila ustawionymi bramkami poborów opłat narzekać nie mogę), ale druga połowa od Krakowa do Krosna a konkretnie do połowy odległości Krosno-Jasło pokonuję nie w 2 godziny, ale czasem często i w 4 albo i 5 co razem czasem daje 8 godzin drogi łącznie z postojami na toaletę i przekąskę. Drogi są wąskie, naszpikowane przejściami dla pieszych z których nie zawsze się korzysta, ale które i tak się zapalają.
Jest wiele absurdów na drodze, ale i tak dalej upieram się, że nie tylko drogowcy i cała infrastruktura drogowa jest winna tym wszystkim wypadkom.
23 października 2012 13:22 | ID: 850527
No ja tyle jadę a raczej jeździłam od 3 do 4 h trasą Krosno-Lublin. Też pełna dziur, przeróbek, w tym trzy kosmicznie długie wsie, w których jest ograniczenie do 50km/h (choć i tak nikt poza miejscem gdzie w dwóch z nich są fotoradary się do tej prędkości nie stosuje).
Tak samo gdy prowadzę od Oleśnicy do Krosna - połowę trasy pokonuję autostradą (na którą poza cenami i co chwila ustawionymi bramkami poborów opłat narzekać nie mogę), ale druga połowa od Krakowa do Krosna a konkretnie do połowy odległości Krosno-Jasło pokonuję nie w 2 godziny, ale czasem często i w 4 albo i 5 co razem czasem daje 8 godzin drogi łącznie z postojami na toaletę i przekąskę. Drogi są wąskie, naszpikowane przejściami dla pieszych z których nie zawsze się korzysta, ale które i tak się zapalają.
Jest wiele absurdów na drodze, ale i tak dalej upieram się, że nie tylko drogowcy i cała infrastruktura drogowa jest winna tym wszystkim wypadkom.
ja nie twierdzę, że TYLKO infrastruktura drogowa jest winna ale przede wszystkim trzeba od czegoś zacząć... dlatego uważam, że podwyższenie mandatów i tak nic nie da bo ludzi z większą kasą bedą mieć gdzieś wyższe mandaty i dalej będą jeździć... powinno się zacząć wszystkie zmiany od zmiany przepisów i poprawienia jakości dróg a nie od karania ludzi, którzy nie zastosowali się do absurdalnych przepisów
23 października 2012 13:28 | ID: 850535
Popieram najpierw poprawmy jakość dróg, porządnie i sensownie je oznakujmy a poterm podwyższajmy kary. A mentalnośc kierowcy Polaka to chyba nigdy się nie zmieni...choc nie powiem czasem mozna się spotkac z przejawem kultury. Tylko mentalności niestety karami nie zmienimy...
23 października 2012 13:31 | ID: 850537
ile ludzi tyle poglądów na daną sprawę ale jednego jestem pewna że żadne proponowane zmiany i tak nic nie wniosą
23 października 2012 21:11 | ID: 850772
Nie tak dawno temu, przy okazji dyskusji o karze śmierci, ci sami politycy i policjanci którzy teraz twierdzą, że wysokość kary ma znaczenie wtedy twierdzili, że to nieuchronność kary jest decydująca w jej wychowawczym sukcesie. No to jak to w końcu jest, gdyż mam nieodparte wrażenie, że chcą nam zrobić kolejny skok na kasę...naszą kasę...i tylko ta kasa im w głowach...resztę mają w d....
23 października 2012 21:19 | ID: 850778
Na drogach nie jest różowo , to fakt ale jazda "szanownych " kierowców to druga sprawa Jeżdżą nie myśląc o innych Każdy chce być ważny i pokazać drugiemu co on znaczy Nawet taki biskup nie pomyślał, że przy tej latarni , w którą walnął po pijaku mogła stać matka z dzieckiem i byłoby nieszczęście Uważam, że kary powinny być wyższe...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.